Dziś kilka słów o ptakach. Najkrócej mówiąc, zostały one stworzone po to, by fruwać i śpiewać. Bóg wpisał w ich naturę instynkt przetrwania. By przeżyć, nie muszą myśleć, przewidywać ani troszczyć się o dzień jutrzejszy. Bóg się o nie troszczy.
Ten obraz posłużył Jezusowi do udzielenia ważnej lekcji. Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się o życie swoje, co będziecie jedli albo co będziecie pili, ani o ciało swoje, czym się przyodziewać będziecie. Czyż życie nie jest czymś więcej niż pokarm, a ciało niż odzienie? Spójrzcie na ptaki niebieskie, że nie sieją ani żną, ani zbierają do gumien, a Ojciec wasz niebieski żywi je; czyż wy nie jesteście daleko zacniejsi niż one? [Mt 6,25–26].
Powyższe słowa – to ulubiony fragment tzw. "ptaków niebieskich" i rozmaitej maści lekkoduchów. Dość często powołują się na niego, gdy próbują usprawiedliwiać swoje lenistwo i brak odpowiedzialności.
Jednak człowiek, jako stworzenie Boże, nie jest podobny do ptaków lub lilii polnych. Przynależy do całkiem innej kategorii stworzenia. Powołując człowieka do życia, Bóg obdarzył go rozumem, przypisał mu określoną odpowiedzialność i nakazał pracę.
W cytowanym fragmencie Biblii Jezus wzywa uczniów, by się nie zadręczali zbytnią troską o byt. Sama troska niczego bowiem nie zmienia. Jak ptaki się nie martwią, a żyją robiąc swoje, tak i wierzący człowiek, otrzyma to, czego potrzebuje do życia, jeżeli będzie robił swoje.
Wszelką troskę swoją złóżcie na niego, gdyż On ma o was staranie [1Pt 5,7]. Nikomu Bóg nie zapewnia jednak przetrwania, gdy przestanie robić to, co do niego należy. Żaden "niebieski ptak" nie może się więc powoływać na powyższe słowa Jezusa i z założonymi rękami oczekiwać na chleb.
Ptaki normalne nie muszą zarabiać na życie. Ptakom, tym w cudzysłowie, napisano: Kto nie chce pracować, niechaj też nie je [2Ts 3,10]. Ptak ptakowi nierówny...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz