Tydzień postu i modlitwy na początek roku powoli dobiega końca. W przedostatnim dniu naszej wspólnej mobilizacji pomyślmy o naszej ziemskiej ojczyźnie. Wprawdzie nasza zaś ojczyzna jest w niebie, skąd też Zbawiciela oczekujemy, Pana Jezusa Chrystusa [Flp 3,20], lecz póki co żyjemy w ciele i na ziemi, a to oznacza, że mamy określoną narodowość i jesteśmy obywatelami konkretnego państwa.
Cieszę się, że jestem Polakiem. Od dziecka kocham ziemię ojczystą i nigdy nie pragnąłem stąd wyjechać. Gdy dorastając przeczytałem w Biblii: Zaufaj Panu i czyń dobrze, mieszkaj w kraju i dbaj o wierność! [Ps 37,3] tym bardziej upewniłem się, że moje miejsce jest tutaj. Dlatego z radością przyłączam się dziś do ogólnokościelnej modlitwy o Polskę.
Chcemy dobra dla naszej ziemskiej ojczyzny? Jesteśmy za jej dalszym rozwojem gospodarczym, za poprawą warunków życia i bezpieczeństwa, za ogólnym rozkwitem naszego kraju? Przede wszystkim więc napominam, aby zanosić błagania, modlitwy, prośby, dziękczynienia za wszystkich ludzi, za królów i za wszystkich przełożonych, abyśmy ciche i spokojne życie wiedli we wszelkiej pobożności i uczciwości. Jest to rzecz dobra i miła przed Bogiem, Zbawicielem naszym [1Tm 2,1-3]. Od władzy państwowej bardzo dużo tu zależy. Ustawy sejmowe, uchwały i rozporządzenia rządu, mądra aktywność prezydenta – to czynniki mające realny wpływ na nasze codzienne życie, w tym - nasze zarobki i emerytury, edukację nowego pokolenia, opiekę lekarską czy bezpieczną przechadzkę po parku. Módlmy się więc o naszego Prezydenta, Premiera, Radę Ministrów, Sejm i Senat RP. Módlmy się o sądy, policję i urzędy państwowe, bezpośrednio decydujące o tym, jak się nam w Polsce żyje. Błogosławmy dziś naszą ziemską władzę.
Prośmy Pana, aby dał Polakom twórcze umysły. Niech znane powiedzenie „Polak potrafi” zacznie też oznaczać bezinteresowną wynalazczość dla dobra ogółu naszego społeczeństwa. Módlmy się o pracowitość naszych rodaków i wrażliwość społeczną polskich biznesmenów. Powiedzmy dziś Panu, jak bardzo zależy nam na atmosferze powszechnej życzliwości w naszym kraju. Nie zapomnijmy w modlitwie o losie ubogich i mniej zaradnych.
Jako chrześcijanie, serdecznie pomódlmy się dziś o duchowe przebudzenie nad Wisłą. Bez szumnych i nieskutecznych haseł typu „Polska dla Jezusa” ukórzmy się przed Bogiem i prośmy, by wciąż wybierał i zbawiał od grzechu kolejnych Polaków. Niech nie usypiają nas statystyki o religijności naszego narodu. Ludzi faktycznie narodzonych na nowo jest w naszym kraju bardzo niewielu. Módlmy się, aby nas tu przybywało, a nie ubywało [Jr 29,6]. Prośmy Pana o powiew Ducha Świętego nad naszym krajem, aby zarówno tradycyjna religijność, jak i niewiara, przestały Polakom zagradzać drogę do nowego życia.
Szczerze zapragnijmy dziś przed Bogiem wszystkiego najlepszego dla Polski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz