Zgodnie ze Zwycięskim Planem Czytania Biblii dotarłem dziś m.in. do piątego rozdziału Listu do Galacjan. Ponieważ w ostatnich dniach więcej niż zazwyczaj rozmyślam o nieutracalności zbawienia, zawarte w tym rozdziale słowa nauki apostolskiej ze zrozumiałych powodów od razu przykuły moją uwagę.
List został skierowany do zborów w Galacji, a więc do ludzi już wierzących w Jezusa Chrystusa. Słuchając z wiarą Słowa Bożego otrzymali oni dar Ducha Świętego [Ga 3,2 i 5]. Rozpoczęli nowe życie w Duchu z licznymi doznaniami, a Bóg dokonał wśród nich wielu cudów [Ga 3,4-5]. Wszyscy owi wierzący zostali ochrzczeni i stali się synami Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa [Ga 3,26-27]. Niczego w procesie nawrócenia Galacjan nie zaniedbano i nie pominięto. Ponad wszelką wątpliwość byli to ludzie narodzeni na nowo.
Lecz oto po kilku latach do galackich zborów dotarli źli nauczyciele i pod nieobecność apostołów skutecznie zaczęli zwodzić tamtejszych chrześcijan. Dziwię się, że tak prędko dajecie się odwieść od tego, który was powołał w łasce Chrystusowej do innej ewangelii, chociaż innej nie ma; są tylko pewni ludzie, którzy was niepokoją i chcą przekręcić ewangelię Chrystusową [Ga 1,6-7]. Następnie Słowo Boże w ostrych słowach uświadomiło Galacjanom, że ulegli zwiedzeniu. O nierozumni Galacjanie! Któż was omamił, was, przed których oczami został wymalowany obraz Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego? [Ga 3,1].
Zastanawiam się, dlaczego apostoł Paweł w natchnieniu Ducha Świętego zareagował aż tak ostro? Jeżeli rzeczywiście nie można utracić zbawienia, a Galacjanie otrzymali już dar życia wiecznego, mógł spać spokojnie. Wprawdzie dali się oni zainfekować złą doktryną, ale byli w Chrystusie na wieki bezpieczni. Błędna nauka nie mogła im odebrać zbawienia. Nieprawda! Boję się, że może nadaremnie mozoliłem się nad wami [Ga 4,11] - napisał i jak najbardziej była to uzasadniona obawa. Słowo Boże nie bez przyczyny bije na alarm. Istnieje realne zagrożenie utraty daru zbawienia. W przypadku wierzących w Galacji - z powodu złej doktryny. Odłączyliście się od Chrystusa wy, którzy w zakonie szukacie usprawiedliwienia; wypadliście z łaski [Ga 5,4].
Wierzącym Koryntianom groziło to samo, tyle że z innej przyczyny: Tymczasem wy sami krzywdzicie i szkodę wyrządzacie, i to braciom. Albo czy nie wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą? Nie łudźcie się! Ani wszetecznicy, ani bałwochwalcy ani cudzołożnicy, ani rozpustnicy, ani mężołożnicy, ani złodzieje, ani chciwcy, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy Królestwa Bożego nie odziedziczą. A takimi niektórzy z was byli; aleście obmyci, uświęceni, i usprawiedliwieni w imieniu Pana Jezusa Chrystusa i w Duchu Boga naszego [1Ko 6,8-11].
Najwidoczniej wierzącym może się przytrafić powrót do pospolitych grzechów, a coś takiego nie kończy się dobrze. Jeśli bowiem przez poznanie Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa wyzwolili się od brudów świata, lecz potem znowu w nie uwikłani dają im się opanować, to stan ich ostateczny jest gorszy niż poprzedni. Lepiej bowiem byłoby dla nich nie poznać drogi sprawiedliwości, niż poznawszy ją, odwrócić się od przekazanego im świętego przykazania. Sprawdza się na nich treść owego przysłowia: Wraca pies do wymiocin swoich, oraz: Umyta świnia znów się tarza w błocie [2Pt 2,20-22].
Koryntianom, poświęconym w Chrystusie Jezusie, powołanym świętym [1Ko 1,2], mając na uwadze łaskę Bożą, która wam jest dana w Chrystusie Jezusie, iżeście w nim ubogaceni zostali we wszystko, we wszelkie słowo i wszelkie poznanie [1Ko 1,4-5] apostoł Paweł musiał napisać słowa napomnienia, aby się ocknęli i powrócili na drogę posłuszeństwa Słowu Bożemu, bo inaczej nie odziedziczą Królestwa Bożego.
Tak nauczyłem się Chrystusa. Nie mogę inaczej. Nie jestem kalwinistą!
Pastorze uczciwość w egzegezie zacytowanego fragmentu 1Ko 1,4-5 zobowiązywałaby nas do zacytowania dalszego fragmentu tego rozdziału gdzie Paweł pisze:
OdpowiedzUsuń1Ko 1:6-9
6. Ponieważ świadectwo o Chrystusie zostało utwierdzone w was,
7. Tak iż nie brak wam żadnego daru łaski, wam, którzy oczekujecie objawienia Pana naszego Jezusa Chrystusa,
8. Który też utwierdzi was aż do koñca, tak iż będziecie bez nagany w dniu Pana naszego Jezusa Chrystusa.
9. Wierny jest Bóg, który was powołał do społeczności Syna swego Jezusa Chrystusa, Pana naszego.
Werset 8 i 8 tego fragmentu mówią jednoznacznie, że nasze zbawienie jest oparte na wierności Boga i Chrystusa, który utwierdzi nas aż do końca, tak że będziemy bez nagany. Jeśli nie wierzę w całkowite bezpieczeństwo wierzących i ich zachowanie aż do śmierci, to nie mogę też wyznawać swojej wiary tak jak Paweł w tych wersetach. Tak jak ktoś stwierdził już w innych komentarzach co do rozważań brata na temat kalwinizmu, cała sprawa zasadniczo rozbija się o to - co jest naszą ufnością odnośnie naszego zbawienia, nasze wytrwanie w którym chcemy czy nie potrzebny jest nasz wysiłek, czy doskonała boża wierność? Ja wolę ufać tej drugiej:
"A sam Bóg pokoju niechaj was w zupełności poświęci, a cały duch wasz i dusza, i ciało niech będą zachowane bez nagany na przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Wierny jest ten, który was powołuje; On też tego dokona".(1Tes. 5:23-24)
Ten tekst to jawne przejście do ewangelii uczynków czy powrót do teologii semipelagiańskiej jak w Kościele rzymskim. Jest to także pogwałcenie przesłania z listu do Galatów, które stwierdza jednoznacznie, że prawa wypełnić się nie da i nie jest to droga do usprawiedliwienia z grzechów. Mówiąc w skrócie jest to tekst antyewangeliczny.
OdpowiedzUsuń