Lecz właśnie dlatego, że Dawid był tak szczery, PAN, jego Bóg, nie chciał zgasić lampy jego dynastii w Jerozolimie i osadził na tronie jego potomka, a Jerozolimie zapewnił ochronę. Dawid bowiem czynił to, co prawe w oczach PANA, i przez całe życie nie odstąpił od niczego, co mu przykazał, poza sprawą Uriasza Chetyty [1Krl 15,4-5]. Innymi słowy, szczerość Dawida w społeczności z Bogiem, wierność Bogu i posłuszeństwo, na wiele lat zapewniły pomyślność jego potomkom, a nawet całemu miastu. W bojaźni PANA człowiek ma mocne oparcie, będzie ono schronieniem jeszcze dla jego dzieci [Prz 14,26].
Przyglądając się stosunkowo łatwemu i dostatniemu życiu niektórych ludzi, rozczulamy się nad swoim losem, a czasem ogarnia nas nawet zazdrość, że im się tak dobrze wiedzie, a my wciąż mamy pod górkę. Rzadko jednak towarzyszy nam stosowna wiedza i refleksja dotycząca życia ich rodziców i dziadków. Dopiero bliższe przyjrzenie się życiu przodków, pozwala odkryć tajemnicę dobrego losu potomków. To bogobojność, prawość, nienaganność w postępowaniu, miłość do Boga i bliźniego, tak pięknie owocują w życiu następnego pokolenia.
Chcemy zapewnić swoim potomkom dobrą przyszłość? Żyjmy w bojaźni Bożej i - jak Dawid - zadbajmy o szczerość w społeczności z Bogiem. Gdyż przewrotny jest obrzydliwością dla Pana; lecz szczerzy są Jego przyjaciółmi [Prz 3,32]. Sprawmy, by nasze dzieci i wnuki przez całe lata mogły odcinać kupony z naszej przyjaźni z Bogiem. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz