tag:blogger.com,1999:blog-7925635852771885744.post3190035285770768624..comments2024-03-02T14:32:24.543+01:00Comments on Dzisiaj w świetle Biblii: Kurtyna, która powinna pozostać do końca!Marian Biernackihttp://www.blogger.com/profile/06930443269068290327noreply@blogger.comBlogger19125tag:blogger.com,1999:blog-7925635852771885744.post-27285286797595485642011-03-10T13:05:50.350+01:002011-03-10T13:05:50.350+01:00Harry napisał: "Mam przekonanie, że Kościół c...Harry napisał: "Mam przekonanie, że Kościół czasów ostatecznych będzie jednocześnie chwalebny *i* poddawany uciskom. Jednocześnie zwycięski na sposób Boży *i* przegrany w oczach ludzi?"<br />Skąd bierzesz to przekonanie? Czy z Twoich słów wynika więc , że jesteś przekonany iż obecny Kościół nie jest Kościołem czasów ostatecznych? Jesteś więc przekonany że zanim znajdziemy się w powietrzu z przychodzącym po nas Chrystusem wpierw musimy ujrzeć fazę wejścia Kościoła w fazę Kościoła czasów ostatecznych?<br />Zwróciłem ostatnio uwagę, że z 1Tym.4,1 i2Tym.3,1 Dz.20,29 wynikałoby, że Paweł nie spodziewał się przyjścia Chrystusa w każdej chwili. Obiegowe przekonanie mówi, że chrześcijanie 1 wieku spodziewali się że Jezus przyjdzie niedługo i ich zabierze. Tymczasem bliższa lektura NT uświadamia że wiedzieli , że zanim to nastąpi mają być Jego świadkami aż po krańce świata - a to przecież musiało zająć wiele lat...<br />Wydaje się jednak, że po 20 wiekach trudno mieć pewność , że Kościół nie dotarł jeszcze na krańce świata ze swoim poselstwem...<br />Skąd więc przekonanie , że Kościół przed przyjściem Chrystusa będzie jeszcze bardziej chwalebny niż jest dzisiaj? Co takiego ma się jeszcze wydarzyć co nie miało już miejsca w przeszłości? Gdy czytam historię Kościoła i biografie znanych chrześcijan z poprzednich epok to jestem pod wielkim wrażeniem ich pobożności, odwagi, wytrwałości... Czy więc możemy mieć jeszcze jakąkolwiek inną pewność co do przyszłości Kościoła jak tylko tą że Chrystus może przyjść w każdej chwili a w związku z tym trzeba się starać zeby nas zastał czyniącymi swoją wolę , robiącymi to co prawdziwy Kościół zawsze robił?Tomasz Rzemienieckihttps://www.blogger.com/profile/03548358374504769474noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7925635852771885744.post-16549298128040813532011-03-10T09:36:30.249+01:002011-03-10T09:36:30.249+01:00Też nie widzę potrzeby kontynuacji tej dyskusji. C...Też nie widzę potrzeby kontynuacji tej dyskusji. Chcę tylko zauważyć, że syn wyznał ze skruchą swoje grzechy i nie była to wyłącznie wewnętrzna skrucha. Zresztą nawet gdyby była wewnętrzna, nie wyrażona słowami wystarczyłoby to, bo ojcie, utożsamiający przecież Ojca Wszechwiedzącego, znającego serca, widziałby to i uznałby za wystarczającą formę pokuty. Przecież nawet nie dał synowi dokończyć przygotowanej pewnie zawczasu mowy pokutnej. I jak widać znowu nie zgadzamy się co do rzekomej niejednoznaczności biblijnych tekstów. Akurat podałeś przykład, co do którego nie ma chyba żadnych kontrowersji (chyba że szukać ich na siłę, o czym zresztą pisałem wcześniej).Jarek W.https://www.blogger.com/profile/07728073651213805685noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7925635852771885744.post-41911589598445719232011-03-09T22:53:48.653+01:002011-03-09T22:53:48.653+01:00@Jarku, cenię sobie wymianę zdań na poziomie, ale ...@Jarku, cenię sobie wymianę zdań na poziomie, ale nie będę naciskał na kontynuację akurat tej :). Ostatnie zdanie zatem: zgadzam się z Tobą, że Słowo Boże jest niezmienne. Uważam jednak - i tu zapewne się różnimy - że w wielu kwestiach nie jest aż tak jednoznaczne, jak być może przyzwyczailiśmy się uważać.<br /><br />Posłużę się jeszcze jednym przykładem biblijnym: choć zapewne wszyscy zgadzamy się z koniecznością pokuty przy nawróceniu, w przypowieści o synu marnotrawnym, jego ojciec przyjmuje go do siebie bez jakiejkolwiek formy pokuty ze strony syna, za wyjątkiem wewnętrznej skruchy. Dziwne, niejednoznaczne, a jednak znalazło się w jednej z najbardziej znanych przypowieści Jezusa.<br /><br />Ode mnie - wszystko.Harryhttps://www.blogger.com/profile/04149878579831307816noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7925635852771885744.post-17126944253214924122011-03-09T22:23:39.194+01:002011-03-09T22:23:39.194+01:00@Harry - "Żebyśmy się lepiej rozumieli"-...@Harry - "Żebyśmy się lepiej rozumieli"-do tego konieczne jest uważne czytanie tego, do czego się odnosimy. Inaczej trudno o dobre rozumienie się. Ale przecież nie o jakieś osobiste pogaduchy tu idzie. Tak naprawdę istotna jest róźnica w podejściu do Prawdy. Albo uznajemy, że Słowo Boże jest niezmienne, albo, że dopuszczamy jako oczywiste i godne pochwały wręcz, że z czasem zmienia się Jego interpretacja. Przy okazji dzielimy każdy włos na czworo i dywagujemy nad możliwymi interpretacjami wersetów, których wymowa jest oczywista. Ja nazywam to relatywizmem i postawą antybiblijną. Ot i wszystko.Jarek W.https://www.blogger.com/profile/07728073651213805685noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7925635852771885744.post-78364697630220579982011-03-09T15:18:48.512+01:002011-03-09T15:18:48.512+01:00@Jarku - podam przykład pełnego obrazu biblijnej p...@Jarku - podam przykład pełnego obrazu biblijnej prawdy, żebyśmy się lepiej rozumieli:<br /><br />Prawda (niepełna): jestem grzesznikiem<br />Prawda (pełna, zgodna z Biblią): jestem grzesznikiem odkupionym przez Jezusa<br /><br />Zgodzimy się, że jest różnica i nie wynika ona z relatywności tylko z dostępności i prezentacji *wszystkich* faktów? :)<br /><br />@Darek - dzięki za dobre słowo, też się przeraziłem rozmiarami moich emocji, ale jakoś - od lat - daję radę. Jak możesz, wspomnij mnie w modlitwie, żebym był odważniejszy i mniej się szokował. <br /><br />A co do autora bloga: oddzielam szacunek dla osoby i warsztatu kaznodziejskiego (na którym w dużym stopniu się kaznodziejsko wychowałem, jeśli mogę tak powiedzieć) od tego, że w wielu kwestiach po prostu zupełnie inaczej widzimy sprawy, o których m.in. tutaj dyskutujemy. Jest to całkowicie wykonalne :).Harryhttps://www.blogger.com/profile/16786284246781015791noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7925635852771885744.post-2266206806184655712011-03-09T15:02:45.928+01:002011-03-09T15:02:45.928+01:00Harry, tak choć trochę zastanów się nad swoim pier...Harry, tak choć trochę zastanów się nad swoim pierwszym wpisem...<br />Tak pomyśl czy jest ktoś kto może ciebie wyprowadzić z "autentycznego szoku... przerażenia... i bezradności..." udaj się do niego i niech ciebie ratuje... chyba że to jest taka "ciekawa" twoja retoryka, a i jeszcze - trochę wyżej o tym piszesz - jak można kogoś "niesłuchanie cenić i jednocześnie kompletnie się z różnić w opiniach" - chyba w całym podejściu i rozumieniu Słowa...Darekhttps://www.blogger.com/profile/06290002831014181994noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7925635852771885744.post-28612815933783405162011-03-09T12:50:42.972+01:002011-03-09T12:50:42.972+01:00"Pełny obraz biblijnej prawdy" - już o d..."Pełny obraz biblijnej prawdy" - już o dwa słowa za dużo. Własnie taki nadmiar słów, otwierających pola do coraz to nowych interpretacji i polemik o niczym najlepiej charakteryzuje takie własnie dyskusje. Jakoś tak się dziwnie zdarza, że w takim doszukiwaniu się "pełnego obrazu" bardzo rzadko używane jest imię Naszego Pana Jazusa Chrystusa. Symptomatyczne?Jarek W.https://www.blogger.com/profile/07728073651213805685noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7925635852771885744.post-65316363279146878162011-03-09T10:59:44.370+01:002011-03-09T10:59:44.370+01:00Bogdanie, zupełnie nie mówię o relatywiźmie, tylko...Bogdanie, zupełnie nie mówię o relatywiźmie, tylko o pełnym obrazie biblijnej prawdy. Jednocześnie szanuję Twoje prawo do niekontynuowania rozmowy na ten temat.Harryhttps://www.blogger.com/profile/16786284246781015791noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7925635852771885744.post-59798184507878192902011-03-09T10:28:57.816+01:002011-03-09T10:28:57.816+01:00Jest dzisiaj takie podejście relatywistyczne wśród...Jest dzisiaj takie podejście relatywistyczne wśród chrześcijan: każdy ma swój punkt widzenia, który zależy od punktu siedzenia i trzeba spojrzeć na sprawę z wszelkich możliwych stron. A z wielu nauk, które z tego wynikną wybierz sobie tę "prawdę", która ci najbardziej odpowiada - wg twojego przekonania.<br />Sorry, ale nie biorę udziału w takich praktykach... ani rozmowach.Bogdanhttps://www.blogger.com/profile/12036908772030158622noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7925635852771885744.post-37461381655255901822011-03-09T08:59:31.855+01:002011-03-09T08:59:31.855+01:00@Bogdan - uważam, że powinniśmy kierować się całoś...@Bogdan - uważam, że powinniśmy kierować się całością Słowa Bożego, a nie własną interpretacją wybranych cytatów. Moje przekonanie wynika właśnie z takiego całościowego spojrzenia na biblijną prawdę :). <br /><br />@Darek - płonne nadzieje ;). Myślę, że wszyscy powinniśmy się uczyć zdejmować nasze historyczne / denominacyjne okulary tego "jak nas uczono jak byliśmy młodymi chrześcijanami", niejednokrotnie kilkadziesiąt lat temu. Wtedy przykładowo ja nie słyszałem o różnicy między Ewangelią pokuty a Ewangelią o Królestwie Bożym, a przecież - tu się zapewne zgodzimy - różnica jest olbrzymia :). <br /><br />Różne dekady życia Kościoła siłą rzeczy kładą nacisk na różne prawdy Słowa i nie ma nic w tym złego, grunt - moim zdaniem - w tym, aby się nie okopywać i nie uznawać, że moje interpretacje na dany temat są jedynymi możliwymi. A tak czasem rozumiem wpisy pastora Mariana, którego znam osobiście od lat i niesłychanie cenię, choć w większości tematów kompletnie się z nim różnię w opinii :).Harryhttps://www.blogger.com/profile/16786284246781015791noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7925635852771885744.post-833716728862442382011-03-09T08:49:08.801+01:002011-03-09T08:49:08.801+01:00Przepraszam że na blogu Mariana piszę do Harrego:
...Przepraszam że na blogu Mariana piszę do Harrego:<br />Harry - mam nadzieje że nikogo nie uczysz rozumienia Słowa Bożego....Darekhttps://www.blogger.com/profile/06290002831014181994noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7925635852771885744.post-53902231535070060132011-03-09T07:08:43.608+01:002011-03-09T07:08:43.608+01:00Powinnismy sie kierować własnym przekonaniem czy S...Powinnismy sie kierować własnym przekonaniem czy Słowem Bożym?Bogdanhttps://www.blogger.com/profile/12036908772030158622noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7925635852771885744.post-88490093950314148072011-03-08T19:51:24.087+01:002011-03-08T19:51:24.087+01:00A propos ostatniego komentarza: Mam przekonanie, ż...A propos ostatniego komentarza: Mam przekonanie, że Kościół czasów ostatecznych będzie jednocześnie chwalebny *i* poddawany uciskom. Jednocześnie zwycięski na sposób Boży *i* przegrany w oczach ludzi? Mnie się właśnie taki obraz rysuje z lektury całego Nowego Testamentu, a nie tylko wersetów, które pasują do z góry założonej tezy :).Harryhttps://www.blogger.com/profile/16786284246781015791noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7925635852771885744.post-50504929970511971272011-03-08T19:04:24.574+01:002011-03-08T19:04:24.574+01:00Czy w miarę jak dzień przyjścia Pana będzie się pr...Czy w miarę jak dzień przyjścia Pana będzie się przybliżał, będziemy obserwować coraz większy rozwój Królestwa Bożego na ziemi i coraz wspanialszy rozkwit Kościoła czy może coś wręcz odwrotnego?<br /><br />Coś wręcz odwrotnego!:"Tylko, czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi,gdy przyjdzie?"Łuk.18:8Bogdanhttps://www.blogger.com/profile/12036908772030158622noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7925635852771885744.post-40995620453791997462011-03-06T22:10:36.468+01:002011-03-06T22:10:36.468+01:00To bardzo otrzeźwiający wpis...
Czy w miarę jak d...To bardzo otrzeźwiający wpis... <br />Czy w miarę jak dzień przyjścia Pana będzie się przybliżał, będziemy obserwować coraz większy rozwój Królestwa Bożego na ziemi i coraz wspanialszy rozkwit Kościoła czy może coś wręcz odwrotnego? Właściwa odpowiedź na to pytanie może okazać się kluczem do ostatecznego (właściwego)rozstrzygnięcia dla każdego z nas. <br />Przyszły takie czasy, że to co dla jednych jest budujące , dla innych przerażające. W zborach tej samej denominacji to co dla jednych jest czarne dla drugich białe. Tym bardziej czuję się przynaglony żeby mocniej teraz studiować Biblię. Zna Pan tych którzy są jego - więc w końcu wszystko się wyjaśni. Może nawet prędzej niż nam się zdaje...<br />A może po prostu Marianie, ta kurtyna jest w dalszym ciągu nienaruszona tyle że zmieniła swoje umiejscowienie? Kiedyś znajdowała się na granicy Kościoła a teraz biegnie w samym jego środku?Tomasz Rzemienieckihttps://www.blogger.com/profile/03548358374504769474noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7925635852771885744.post-88539974971204941962011-03-06T21:59:04.775+01:002011-03-06T21:59:04.775+01:00http://www.youtube.com/watch?v=EXa_6EKn-DI
Paul W...http://www.youtube.com/watch?v=EXa_6EKn-DI<br /><br />Paul Washer w powyższym fragmencie kazania wskazał na to, jak łatwo było żyć dla Chrystusa na misji w Peru, a jak trudno żyć dla Pana w USA. W Peru jest się codziennie całkowicie uzależnionym od Bożej łaski, Bożej pomocy. W USA wszystko (bogactwo, przepych, wygoda) odciąga wierzących od Jezusa...<br /><br />Wszystkie świadectwa, jakie czytałem o wierzących w komunistycznej Rumunii, czy Chinach, potwierdzają moim zdaniem rozumowanie brata Mariana i zasadność takiego wpisu na blogu.Rafałhttps://www.blogger.com/profile/00738769859883190037noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7925635852771885744.post-76526171183087558422011-03-05T21:39:48.369+01:002011-03-05T21:39:48.369+01:00Co do PRL i czasów "żelaznej kurtyny" ni...Co do PRL i czasów "żelaznej kurtyny" nie będę się wypowiadać, bo urodziłam się już po jej zburzeniu. Ale wiem jedno, w dzisiejszych czasach jest bardzo wiele pokus i nie zawsze jest to takie łatwe obronić się przed nimi. A co gorsza, te pokusy i sposoby ich zaspokojenia stały się dość łatwo dostępne i stosunkowo tanie. Może właśnie z drugiej strony teraz jest lepsza możliwość rozwoju prawdziwej, głębokiej wiary? Bo to w sumie żaden problem, gdy nie ma żadnych pokus. A gdy one istnieją i jest ich dużo? Dla mnie osobiście wzorem są chrześcijanie z I wieku, którzy przecież żyli w świecie co najmniej tak samo zepsutym pod względem moralnym jak nasz dzisiejszy. Pozdrawiam :)Nadwrażliwiec https://www.blogger.com/profile/00793189053691447662noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7925635852771885744.post-72794308487329644542011-03-05T19:54:39.175+01:002011-03-05T19:54:39.175+01:00Jestem pokoleniem bardziej "wolnej", niż...Jestem pokoleniem bardziej "wolnej", niż "zniewolonej" Polski, i nie mam porównania. Ale z opowieści rodziców, przyjaciół i starszych, wierzących osób wyciągam bardzo podobne wnioski jak autor. Pozostaje tylko walczyć dzisiaj o to, żeby nie dać się wciągnąć tej zniewalającej "wolności" i żyć z Bogiem Jego wolnością. Życzę tego wszystkim a sobie najbardziej.<br />Pozdrawiam.Sławekhttps://www.blogger.com/profile/03604783150273889371noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7925635852771885744.post-39437215441329659662011-03-05T18:23:59.207+01:002011-03-05T18:23:59.207+01:00Jestem autentycznie zszokowany tym wpisem - przera...Jestem autentycznie zszokowany tym wpisem - przerażony i bezradny w obliczu takiej retoryki...Harryhttps://www.blogger.com/profile/04149878579831307816noreply@blogger.com