Trwa wielka kampania społeczna na rzecz poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach. Po trzech miesiącach apelowania do wyobraźni motocyklistów, przyszła pora na młodych kierowców. Cała akcja korzystająca z wszelkich dostępnych środków przekazu jest pomysłem specjalistów ruchu drogowego Komendy Głównej Policji.
Statystycznie, każdego dnia młodzi kierowcy z grupy wiekowej 18-24 lata, powodują wypadki, w wyniku których giną trzy osoby. Najczęstszą przyczyną wypadków jest brawurowa jazda i brak doświadczenia w kierowaniu samochodem lub motocyklem, głównym zaś motywem rzeczonej brawury jest chęć zaimponowania rówieśnikom. W ubiegłym roku młodzi kierowcy spowodowali 9357 wypadków, w których zginęło 1018 osób, a 13588 zostało rannych.
Bardzo podoba mi się w tej kampanii apelowanie do wyobraźni. W tym kontekście wyobraźnia – to umiejętność przewidywania możliwych, przyszłych zdarzeń na podstawie bieżących. Pozwala ona uniknąć negatywnych zdarzeń lub przygotować się do nich na okoliczność, gdy ich wyeliminowanie okaże się niemożliwe. Właśnie w tym sensie mówimy o kierowcach jeżdżących z wyobraźnią.
Trzeba zaznaczyć, że zdarzają się kierowcy z wyobraźnią wybujałą. Przekraczają oni miarę zdrowego rozsądku i wyobrażają sobie, że im jakoś się uda to, co zdrowa wyobraźnia absolutnie musi odrzucić, jako zbyt niebezpieczne. Wzywanie takich ludzi do użycia wyobraźni zda się na niewiele, bo oni jej na co dzień nadużywają. Jednakże na szczęście większość kierowców ma zdrową wyobraźnię i siadając za kółkiem, koniecznie powinni jej bez przerwy używać.
A co na to Biblia? Pismo Święte porusza kwestię jazdy brawurowej, przypominając, że kto śpiesznie kroczy naprzód, może się potknąć [Prz 19,2]. Można się w nim doczytać przestrogi przed zbytnim zaufaniem do mocy silnika i niezawodności pojazdu, czytając opis ludzi, którzy polegają na koniach i ufność pokładają w wozach [Iz 31,1]. Wreszcie, są też w Biblii wezwania do stosowania zasady ograniczonego zaufania do ludzi, tak ważnej przecież na drodze. Przeklęty mąż, który na człowieku polega i z ciała czyni swoje oparcie [Jr 17,5].
Codzienna praktyka pokazuje jednak, że tajemnicą bezpiecznej jazdy nie jest wiek ani płeć kierowcy. Jest nią towarzysząca nam łaska Boża. Nawet najlepszym kierowcom zdarza się 'zawinąć na drzewie' a niektóre 'leśne dziadki' przez całe życie dojeżdżają do celu. Nie ma bezbłędnych kierowców, jest natomiast dobry Bóg, który łaskawie ochrania tych, którzy proszą Go o zachowanie na drodze od złego. Powierz Panu drogę swoją, zaufaj Mu, a On wszystko dobrze uczyni [Ps 37,5].
Hasło „Użyj wyobraźni” prowokuje mnie do innej jeszcze refleksji. Wszyscy poruszamy się drogą swojego życia. Dokąd dojedziemy? Jaki jest cel naszej podróży? Czy dotrzemy do upragnionego celu, bez dokonywania korekty kierunku i sposobu prowadzenia naszego życia? Niejedna droga zda się człowiekowi prosta, lecz w końcu prowadzi do śmierci [Prz 14,12]. Jakże ktoś, lekceważąc i łamiąc określone przez Boga zasady, może liczyć na to, że osiągnie żywot wieczny?
Użyjmy wyobraźni! Słowo Boże podaje następujące informacje: Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest tych, którzy ją znajdują [Mt 7,13–14]. Wszystkim siedzącym za kierownicą własnego życia życzę - wąskiej drogi ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz