Niezwykłym darem ucieszył nas dziś przyjaciel naszego zboru, Adam L., dając nam w prezencie na dwa dni koparkę z operatorem! Dzięki tej maszynie ogród od południowej strony dworu zmieniał się z godziny na godzinę.
W głębi ogrodu, w niepożądanym miejscu, znajdował się ogromny kamień. Od dawna rozmyślałem jak go przenieść? Chyba nawet ze sto osób nie byłoby w stanie podnieść takiego ciężaru. Dziś nadszedł dzień rozwiązania tego problemu. Wskazałem operatorowi miejsce, gdzie chcielibyśmy go mieć i po chwili sprawa była załatwiona. Przypomniały mi się słowa Jezusa: Bo zaprawdę powiadam wam, gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, to powiedzielibyście tej górze: Przenieś się stąd tam, a przeniesie się, i nic niemożliwego dla was nie będzie [Mt 17,20]. Ileż jeszcze rzeczy pozostaje na starym miejscu w moim życiu z powodu mojego niedowiarstwa?! Chcę we wierze poprzestawiać je tam, gdzie trzeba!
o |
Dwa w jednym: Nocna dyżurka i mój dzienny pokój pracy na Olszynce. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz