Dziś w Polsce tzw. Dzień Zaduszny, to znaczy dzień modlitwy za dusze zmarłych. Wydawałoby się, że to praktyka chrześcijańska, skoro od setek lat utrzymywana jest w naszym kraju. Wydawałoby się, a jednak ta sprawa wygląda inaczej.
Kto czyta Biblię, ten wie, że modlitwa za dusze zmarłych nie znajduje w niej żadnego oparcia. Nigdzie w Piśmie Świętym nie spotykamy się z tym, żeby chrześcijanie modlili się za zmarłych. Gdy pierwszy męczennik został ukamienowany, bynajmniej nikt nie modlił się o jego duszę. Szczepana zaś pogrzebali bogobojni mężowi i opłakiwali go wielce [Dz 8,2]. Gdy apostoł Piotr został uwięziony przez Heroda, zbór modlił się nieustannie za niego do Boga [Dz 12,5], ale gdy Jakuba brata Pańskiego Herod ściął, nie ma wzmianki, by odprawiano modły za jego duszę.
Z jakich powodów wprowadzona została modlitwa za dusze zmarłych w kościele katolickim? Przecież brata żadnym sposobem nie wykupi człowiek, ani nie da Bogu za niego okupu [Ps 49,8]. Nie można modlitwami skrócić człowiekowi mąk czyśćcowych, bo czegoś takiego jak czyściec w ogóle nie ma. Wieczne przeznaczenia człowieka rozstrzyga się za jego życia. O wszystkim przesądza osobista wiara w Jezusa Chrystusa. Pan powiedział: Jam jest zmartwychwstanie i żywot; kto wierzy we mnie, choćby i umarł, żyć będzie. A kto żyje i wierzy we mnie nie umrze na wieki. Czy wierzysz w to? [Jn 11,25-26].
Módlmy się za tych, którzy jeszcze żyją. Los duszy zmarłego jest przesądzony na wieki w chwili jego śmierci. Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony [Mk 16,16].
Kiedyś czytałam, że w KK ta praktyka pochodzi z ksiąg deuterokanonicznych (apokryfów) - jeśli dobrze pamiętam tą argumentację, to z Księgi Tobiasza. Problem polega na tym, że księgi te powstały w dość specyficznym dla Żydów okresie czasu. No i nie zapominajmy, że Żydzi żyjąc w pogańskim otoczeniu niestety często oddalali się od prawdziwego Boga i zapożyczali praktyki pogańskie... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak precyzując to z 2 Księgi Machabejskiej rozdział 12 wersety 40-45. Tam jest mowa o modlitwach za zmarłych i złożeniu za nich ofiary przebłagalnej
OdpowiedzUsuńCo było pierwsze - jajko czy kura... Wydaje się raczej, że to praktyka modlitw za zmarłych w KK istniała najpierw (o czym w dużej mierze zadecydował fakt przechodzenia do tego kościoła pogan, stale praktykujących swoje wierzenia). W XVI wieku KK zdecydował się usankcjonować ten zwyczaj, podbudowując go umieszczeniem w kanonie biblijnym tego apokryfu.
OdpowiedzUsuń