07 września, 2012

Czy znasz "czarne punkty" na swojej drodze wiary?

7 września 1998 roku w naszym kraju rozpoczęto akcję oznaczania szczególnie niebezpiecznych miejsc na drogach. Tam, gdzie dochodzi do wielu wypadków, ustawia się wielkie tablice informujące o tzw. czarnym punkcie na drodze. Na polskich drogach aktualnie mamy około 1600 takich oznaczeń.

 O uznaniu określonego odcinka drogi za czarny punkt decyduje statystyka wypadków. Jeśli w ciągu trzech ostatnich lat na jednym kilometrze danej drogi wydarzyło się co najmniej 12 wypadków lub jeśli w ciągu jednego roku w tym okresie zdarzyło się co najmniej 5 wypadków, to ten odcinek drogi uważa się za szczególnie niebezpieczny.

 Czarne punkty warto też ustawić sobie na drodze życia. Są przecież takie momenty, pory dnia, a nawet wielodniowe okresy w życiu, gdy łatwiej niż zazwyczaj dojść może do upadku i wyrządzenia szkód moralnych i duchowych. Są w naszym życiu takie miejsca, gdzie kłamstwo, sprzeniewierzenie czyjejś własności, zdrada małżeńska i inne grzechy zdarzają się niebezpiecznie łatwo.

Słowo Boże wzywa: Ustawiaj sobie drogowskazy, postaw sobie znaki ostrzegawcze i zwróć swoją uwagę na ścieżkę, na drogę, którą chodziłaś! [Jr 31,21]. W jakim celu? Ażeby bez moralnej katastrofy dotrzeć do celu i wykonać powierzone nam zadanie. Ażeby też szczęśliwie i bezpiecznie, bez duchowych strat, powrócić do domu. Miejsce pracy, wyjazd służbowy, wycieczka, a nawet udział w chrześcijańskiej akcji misyjnej może okazać się miejscem duchowej katastrofy.

 Nie tylko dla własnego dobra trzeba nam zlokalizować sobie takie "czarne punkty" na drodze wiary. Przede wszystkim chodzi o to, aby nie przynieść ujmy imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, aby imieniu Bożemu i nauce nie bluźniono [1Tm 6,1]. Z tego powodu dobrze jest odświeżać w sobie świadomość niebezpieczeństwa takich miejsc i okresów w życiu.

 Mało tego. Komu naprawdę zależy na tym, by prowadzić życie godne Boga, który nas powołuje do swego Królestwa i chwały [1Ts 2,12], ten otwarcie informuje swoich bliskich o zbliżającym się dla niego zagrożeniu i prosi o wsparcie w modlitwie. Wtedy, wchodząc w pole silnego pokuszenia, może korzystać z duchowego parasola ochronnego.

 7 września to dobra data na rozpoczęcie akcji oznaczania na swojej drodze wiary miejsc dla nas szczególnie niebezpiecznych. Nie ma co z tym zwlekać, bo w każdej chwili może dojść do wypadku...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz