16 czerwca, 2019

Rola Ducha Świętego w życiu wierzącego i Kościoła

Jaka jest rola matki w narodzinach i wychowaniu dziecka? Jaka jest rola nauczyciela w edukacji ucznia? Jaka jest rola budowniczego przy wznoszeniu budowli? Kapitalna! Nie będzie dziecka bez matki. Nie ma nauki, gdy nie ma nauczyciela. Nie będzie budowli bez budowniczego. Podobnie ma się sprawa z rolą Ducha Świętego w życiu wierzącego i Kościoła. Bo ci, którzy są według ciała, kierują się tym, co cielesne, ci zaś, którzy są według Ducha — tym, co duchowe. Bo to, ku czemu dąży ciało, sprowadza się do śmierci, a to, ku czemu Duch — do życia i pokoju. Stąd cielesne dążenia są przeciwne Bogu. Nie poddają się one Prawu Boga, nawet nie są w stanie. Ci zaś, którzy są według ciała, Bogu podobać się nie mogą. Wy natomiast nie jesteście w ciele, lecz w Duchu — jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Kto zaś nie ma Ducha Chrystusa, ten do Niego nie należy [Rz 8,5-9].

Bez Ducha Świętego nie ma ani pojedynczego chrześcijanina, ani Kościoła jako całości. Kwestię, jak otrzymujemy dar Ducha Świętego – pozostawmy odrębnym rozważaniom. Skoncentrujmy się na omówieniu roli Ducha Świętego, jaką pełni On w życiu wierzącego i Kościoła.

1. Duch Święty to moc do życia i służby.
Spójrzmy najpierw na przykład naszego Pana, Jezusa Chrystusa. A Jezus, pełen Ducha Świętego, powrócił znad Jordanu i był wodzony w mocy Ducha po pustyni, i przez czterdzieści dni kuszony przez diabła. […] I powrócił Jezus w mocy Ducha do Galilei, a wieść o nim rozeszła się po całej okolicznej krainie. On sam zaś nauczał w ich synagogach, sławiony przez wszystkich [Łk 4,1-2 i 14-15]. Dzięki napełnieniu Duchem Świętym Jezus miał moc zarówno do stawienia czoła pokuszeniom jak i do rozpoczętej służby. Wzięcie tej mocy nakazał Jezus swoim uczniom. Ale weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was, i będziecie mi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi [Dz 1,8]. Bez mocy Ducha Świętego nie byli oni zdolni do bycia świadkami Jezusa.

Moc Ducha Świętego pozwala nam obfitować w nadzieję [Rz 15,13], wpływać na ludzi i krzewić ewangelię [Rz 15,18-19], omawiać z Bogiem duchowe tajemnice [1Ko 14,2], umacniać się wewnętrznie [Ef 3,16] itd.

2. Duch Święty to odwaga do głoszenia Słowa Bożego.
Słowo Boże jest niemile widziane w świeckim środowisku. Do niewierzących braci Jezus powiedział: Świat nie może was nienawidzić, lecz mnie nienawidzi, ponieważ Ja świadczę o nim, że czyny jego są złe [J 7,7]. W reakcji na głoszone im przez Szczepana Słowo Boże, Żydzi wpadli we wściekłość i zgrzytali na niego zębami. On zaś, będąc pełen Ducha Świętego, utkwiwszy wzrok w niebo, ujrzał chwałę Bożą i Jezusa stojącego po prawicy Bożej i rzekł: Oto widzę niebiosa otwarte i Syna Człowieczego stojącego po prawicy Bożej. Oni zaś podnieśli wielki krzyk, zatkali uszy swoje i razem rzucili się na niego. A wypchnąwszy go poza miasto, kamienowali [Dz 7,54-58].

Dlatego widząc nadciągającą chmurę prześladowań z powodu głoszenia Słowa Bożego, pierwsi chrześcijanie zaczęli się modlić. A teraz, Panie, spójrz na pogróżki ich i dozwól sługom twoim, aby głosili z całą odwagą Słowo twoje, gdy Ty wyciągasz rękę, aby uzdrawiać i aby się działy znaki i cuda przez imię świętego Syna twego, Jezusa. A gdy skończyli modlitwę, zatrzęsło się miejsce, na którym byli zebrani, i napełnieni zostali wszyscy Duchem Świętym, i głosili z odwagą Słowo Boże [Dz 4,29-31].

3. Duch Święty to Boże prowadzenie.
Bóg obiecał Izraelitom, że będzie ich prowadził. A gdy będziecie chcieli iść w prawo albo w lewo, twoje uszy usłyszą słowo odzywające się do ciebie z tyłu: To jest droga, którą macie chodzić! [Iz 30,21]. I tak rzeczywiście przez jakiś czas było. Jak bydło, które schodzi w dolinę, tak ich prowadził Duch Pana do odpoczynku. Tak wiodłeś swój lud, aby sobie zapewnić sławne imię [Iz 63,14].

Również apostołowie byli prowadzeni przez Ducha Świętego. I przeszli przez frygijską i galacką krainę, ponieważ Duch Święty przeszkodził w głoszeniu Słowa Bożego w Azji. A gdy przyszli ku Mizji, chcieli pójść do Bitynii, lecz Duch Jezusa nie pozwolił im; minąwszy Mizję, doszli do Troady. I miał Paweł w nocy widzenie: Jakiś Macedończyk stał i prosił go, mówiąc: Przepraw się do Macedonii i pomóż nam. Gdy tylko ujrzał to widzenie, staraliśmy się zaraz wyruszyć do Macedonii, wnioskując, iż nas Bóg powołał, abyśmy im zwiastowali dobrą nowinę [Dz 16,6-10]. Prowadzenie Ducha Świętego jest znakiem rozpoznawczym dzieci Bożych. Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi [Rz 8,14].

4. Duch Święty to przekonanie o usynowieniu przez Boga.
Od początku dziejów Kościoła istniało zjawisko duchowej pychy jednych i niskiej samooceny drugich, zwłaszcza wierzących z pogan. Zachodziła więc konieczność dodawania im otuchy. Przeto pamiętajcie o tym, że wy, niegdyś poganie w ciele, nazywani nieobrzezanymi przez tych, których nazywają obrzezanymi na skutek obrzezki, dokonanej ręką na ciele, byliście w tym czasie bez Chrystusa, dalecy od społeczności izraelskiej i obcy przymierzom, zawierającym obietnicę, nie mający nadziei i bez Boga na świecie. Ale teraz wy, którzy niegdyś byliście dalecy, staliście się w Chrystusie Jezusie bliscy przez krew Chrystusową [Ef 2,11-13]. Wy, którzy niegdyś byliście nie ludem, teraz jesteście ludem Bożym, dla was niegdyś nie było zmiłowania, ale teraz zmiłowania dostąpiliście [1Pt 2,10].

Tak pisali apostołowie do zborów. Jednakże ich świadectwo z oczywistych powodów dobiegało końca. Dlatego niezwykłej rangi nabrała stała obecność Ducha Świętego. Tylko dzięki Duchowi chrześcijanie mogli zachować przekonanie, że naprawdę są dziećmi Bożymi. Wszak nie wzięliście ducha niewoli, by znowu ulegać bojaźni, lecz wzięliście ducha synostwa, w którym wołamy: Abba, Ojcze! Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy [Rz 8,15-16]. Napełnienie Duchem Świętym było Bożą pieczęcią dającą pewność zbawienia. W nim i wy, którzy usłyszeliście słowo prawdy, ewangelię zbawienia waszego, i uwierzyliście w niego, zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym,  który jest rękojmią dziedzictwa naszego, aż nastąpi odkupienie własności Bożej, ku uwielbieniu chwały jego [Ef 1,13-14].

5. Duch Święty to gwarancja właściwej modlitwy.
Modlitwa chrześcijanina winna być zgodna z wolą Bożą. Taka zaś jest ufność, jaką mamy do niego, iż jeżeli prosimy o coś według jego woli, wysłuchuje nas [1J 5,14]. Źle umotywowana modlitwa nie może być przez Boga wysłuchana. Prosicie, a nie otrzymujecie, dlatego że źle prosicie, zamyślając to zużyć na zaspokojenie swoich namiętności [Jk 4,3]. Dlatego apostołowie wzywali, by modlić się w Duchu Świętym. Ale wy, umiłowani, budujcie siebie samych w oparciu o najświętszą wiarę waszą, módlcie się w Duchu Świętym [Jd 1,20].

Któż lepiej niż Duch Święty może nas poprowadzić w modlitwie? Podobnie i Duch wspiera nas w niemocy naszej; nie wiemy bowiem, o co się modlić, jak należy, ale sam Duch wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach. A Ten, który bada serca, wie, jaki jest zamysł Ducha, bo zgodnie z myślą Bożą wstawia się za świętymi. W przekładzie Biblii Ewangelicznej czytamy: Ten zaś, który bada serca, rozumie zamiary Ducha, gdyż wstawia się On za świętymi zgodnie z myślą Boga [Rz 8,26-27].

6. Duch Święty to możliwość nadnaturalnej posługi.
Życie chrześcijanina nie może ograniczać się do sfery naturalnej. Bo chociaż żyjemy w ciele, nie walczymy cielesnymi środkami. Gdyż oręż nasz, którym walczymy, nie jest cielesny, lecz ma moc burzenia warowni dla sprawy Bożej; nim też unicestwiamy złe zamysły i wszelką pychę, podnoszącą się przeciw poznaniu Boga, i zmuszamy wszelką myśl do poddania się w posłuszeństwo Chrystusowi [2Ko 10,3-5]. Kto chciałby praktykować życie wiary jedynie w oparciu o swoje naturalnej zmysły, skazany jest na fiasko. Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich [Ef 6,12].

Do duchowej walki potrzebne jest duchowe uzbrojenie. Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się [Ef 6,13]. Niezwykłym wyposażeniem chrześcijanina są dary Ducha Świętego. A w każdym różnie przejawia się Duch ku wspólnemu pożytkowi. Jeden bowiem otrzymuje przez Ducha mowę mądrości, drugi przez tego samego Ducha mowę wiedzy, inny wiarę w tym samym Duchu, inny dar uzdrawiania w tym samym Duchu. Jeszcze inny dar czynienia cudów, inny dar proroctwa, inny dar rozróżniania duchów, inny różne rodzaje języków, inny wreszcie dar wykładania języków. Wszystko to zaś sprawia jeden i ten sam Duch, rozdzielając każdemu poszczególnie, jak chce [1Ko 12,7-11].

7. Duch Święty to możliwość poznania oraz mówienia prawdy o Bogu i Jezusie Chrystusie.
Jak świat światem, ludzie wymyślali i mówili o Bogu nieprawdziwych rzeczy. Nie uniknął tego nawet naród wybrany. Wymyślili też synowie izraelscy rzeczy niewłaściwe o Panu, Bogu swoim [2Krl 17,9]. Wywody przyjaciół Joba na tyle rozgniewały Boga, że potrzebna im była modlitwa wstawiennicza tego sługi Bożego. A gdy Pan wypowiedział do Joba te słowa, odezwał się Pan do Elifaza z Temanu: Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job. Dlatego teraz weźcie sobie siedem byków i siedem baranów, idźcie do mojego sługi Joba i złóżcie je na ofiarę całopalną za siebie; a Job, mój sługa, będzie się modlił za was, gdyż tylko jego modlitwy wysłucham, by nie uczynić wam czegoś złego, gdyż nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job [Jb 42,7-8].

Bóg chce, abyśmy o Nim mówili prawdę, tak jak – na przykład - Jan Chrzciciel. A wielu do niego przychodziło i mówiło: Jan wprawdzie żadnego cudu nie uczynił, ale wszystko, cokolwiek Jan o nim powiedział, było prawdą [J 10,41]. Niestety, grzechu mówienia nieprawdy o Bogu dopuszczają się dziś nie tylko rozmaite religie ale nawet poszczególne wyznania chrześcijańskie. Ba, grzeszy tak przeciwko Bogu wielu kaznodziejów dowolnie interpretując treść Pisma Świętego i malując słuchaczom obraz Boga według swoich własnych wyobrażeń.

Dlatego nasz Pan, zanim odszedł do Ojca zapowiedział: Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie; lecz gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę, bo nie sam od siebie mówić będzie, lecz cokolwiek usłyszy, mówić będzie, i to, co ma przyjść, wam oznajmi. On mnie uwielbi, gdyż z mego weźmie i wam oznajmi. Wszystko, co ma Ojciec, moje jest; dlatego rzekłem, że z mego weźmie i wam oznajmi [J 16,12-15]. Duch Święty jest ekspertem w dziedzinie poznania Boga. Bo któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest? Tak samo kim jest Bóg, nikt nie poznał, tylko Duch Boży [1Ko 2,11].

8. Duch Święty to poznanie przyszłości.
W zapowiadaniu przyszłych wydarzeń  nie chodzi o zaspokajanie naszej ciekawości. Bóg daje nam w ten sposób możliwość okazania dojrzałości duchowej. Poznanie przyszłości w przypadku Pawła apostoła było testem jego wierności w realizacji Bożych planów. I oto teraz, zniewolony przez Ducha, idę do Jerozolimy, nie wiedząc, co mnie tam spotka, prócz tego, o czym mnie Duch Święty w każdym mieście upewnia, że mnie czekają więzy i uciski [Dz 20,22-23]. Objawienie mu czekających go trudności z pewnością nie ułatwiało mu życia. A gdy przez dłuższy czas tam pozostawaliśmy, nadszedł z Judei pewien prorok, imieniem Agabus, i przyszedłszy do nas, wziął pas Pawła, związał sobie nogi i ręce i rzekł: To mówi Duch Święty: Męża, do którego ten pas należy, tak oto zwiążą Żydzi w Jerozolimie i wydadzą w ręce pogan. A gdy to usłyszeliśmy, prosiliśmy zarówno my, jak i miejscowi, aby nie szedł do Jerozolimy [Dz 21,10-12].

To był dla apostoła Pawła poważny test. Zwłaszcza, że i głosy towarzyszy wiary zaczęły odwodzić go od posłuszeństwa woli Bożej. Wtedy Paweł odrzekł: Co czynicie, płacząc i rozdzierając serce moje? Ja przecież gotów jestem nie tylko dać się związać, lecz i umrzeć w Jerozolimie dla imienia Pana Jezusa. A gdy się nie dał nakłonić, daliśmy spokój i powiedzieliśmy: Niech się dzieje wola Pańska [Dz 21,13-14].

Dzisiaj również, gdy Duch Święty zapowiada prześladowania i ucisk z powodu wiary w Chrystusa, możemy rozminąć się z wolą Bożą, dążąc do ich uniknięcia. Niechcący, mogą nam w tym pomagać rozmaite organizacje monitorujące zjawisko prześladowań. Tymczasem Duch Święty nie po to objawia nam trudną przyszłość. Gdy Słowo Boże mówi, że wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, prześladowanie znosić będą [2Tm 3,12], to mówi nie po to, abyśmy zaprzestali pobożności. Wprost przeciwnie, Bóg chce zobaczyć, że nawet w obliczu wielkich prześladowań pozostaniemy wierni Chrystusowi i tym bardziej będziemy trwać w wierze.

9. Duch Święty to wspomaganie Kościoła.
Wspomaganie to dziś zjawisko powszechne. Brak wspomagania grozi przeciążeniem, utratą sił i fiaskiem. Tak jest i w świecie duchowym. Psalmista napisał: Oczy moje wznoszę ku górom: Skąd nadejdzie mi pomoc? Pomoc moja jest od Pana, który uczynił niebo i ziemię [Ps 121,1-2]. Bóg jest ucieczką i siłą naszą, pomocą w utrapieniach najpewniejszą [Ps 46,2]. Nawet apostoł Paweł potrzebował pomocy. Wiem bowiem, że przez modlitwę waszą i pomoc Ducha Jezusa Chrystusa wyjdzie mi to ku wybawieniu [Flp 1,19].

Wspomaganiem Kościoła od samego zarania jego dziejów zajmuje się Duch Święty. Tymczasem kościół, budując się i żyjąc w bojaźni Pańskiej, cieszył się pokojem po całej Judei, Galilei i Samarii, i wspomagany przez Ducha Świętego, pomnażał się [Dz 9,31]. Który zbór chrześcijański jest w stanie przetrwać bez Jego pomocy?

10. Duch Święty to żywe oczekiwanie na powtórne przyjście Jezusa Chrystusa.
Związek Chrystusa i Kościoła został w Biblii przyrównany do relacji Oblubieńca i Oblubienicy. Zabiegam bowiem o was z gorliwością Bożą; albowiem zaręczyłem was z jednym mężem, aby stawić przed Chrystusem dziewicę czystą [2Ko 11,2]. Duch Święty z ramienia Chrystusa Pana pełni rolę Opiekuna Kościoła. Jedną z żywotnych potrzeb Kościoła jako Oblubienicy Chrystusa jest podtrzymanie w chrześcijanach odświeżanej wciąż na nowo myśli o przyjściu Oblubieńca. I wszędzie tam, gdzie Duch Święty jest obecny, to pragnienie można słyszeć. A Duch i Oblubienica mówią: Przyjdź! [Obj 22,17].

Wymieniliśmy niektóre aspekty kapitalnej roli Ducha Świętego w życiu zarówno pojedynczego wierzącego, jak  i Kościoła jako całości. Bez wątpienia każdy z nas potrzebuje napełnienia Duchem Świętym. Bracia i Siostry! Nie zlekceważcie tej myśli, ale dbajcie o to, aby Duch mógł was stale napełniać [Ef 5,18].

09 czerwca, 2019

Przestańmy zasmucać Ducha Świętego

Przeciwieństwem dobrego nastroju jest smutek. Jakim zachowaniem ludzie nas zasmucają? Gdy - na przykład - poprosili nas o radę, a potem ją całkowicie ignorują. Gdy z racji roli kierowniczej określiliśmy cele i wyznaczyliśmy zadania, a ludzie myślą i robią całkiem inaczej. Gdy potrzebującym przynieśliśmy w prezencie odpowiednie narzędzia, a oni nie okazują zainteresowania by z nich skorzystać. Gdy komuś potrzebującemu uzupełnienia wiedzy przyszliśmy udzielić korepetycji, a on w ogóle się nie pojawił.

Tak ma Duch Święty z wieloma współczesnymi chrześcijanami. Biblia mówi, że jest On Opiekunem i Duchem Prawdy. Duch Święty określa i przekonuje, co jest grzechem, na czym polega sprawiedliwość i sąd Boży. Przyszedł wprowadzić wierzących w głębsze poznanie. Jest dla chrześcijan przewodnikiem. Ma dla nich dary umożliwiające im skuteczność w działaniu. A oni? Żyją i działają po swojemu.

Jak zachowujemy się w chwilach, gdy jesteśmy zasmuceni? Wycofujemy się. Milkniemy. Gaśnie w nas entuzjazm i chęć do działania na rzecz osób, które nas zasmuciły. Niechciani usuwamy się z ich życia. A Duch Święty?

Dzisiaj, jak corocznie w tym czasie, mamy święto Zesłania Ducha Świętego. Śpiewamy piękne pieśni o Duchu Świętym. Wygłaszamy kazania o Duchu Świętym. Lecz jakże często brakuje nam w tym obecności Ducha Świętego! Przyczyna? - Duch Święty jest zasmucony. Nie zasmucajcie też Bożego Ducha Świętego, którym was opieczętowano na dzień odkupienia [Ef 4,30]. Duch Święty jest Bogiem. Jako Bóg nie podlega żadnym naciskom. Działa, jak sam chce. Jest świętą Osobą. Jako Osoba może być zasmucony.

Chcemy mocy Ducha Świętego? Chcemy świeżego powiewu Ducha Świętego? Pragniemy Jego obecności? To przestańmy zasmucać Ducha Świętego. Tak w zaistniałych okolicznościach najlepiej wyrazimy naszą wdzięczność za Zesłanie Ducha Świętego. Trzeba nam pokuty. Zasmućmy się nad sobą. Zapłaczmy nad swoimi grzechami, a przestaniemy zasmucać Ducha Świętego.

Tutaj można już również posłuchać tego poselstwa Słowa Bożego.