20 października, 2012

Propozycja dla współczesnych Filipów

Dziś ważny dzień dla ludzi z Centrum Chrześcijańskiego NOWE ŻYCIE. Jako osoby wierzące w Jezusa Chrystusa, rozmiłowane w naszym Zbawicielu i pragnące dzielić się ewangelią, spotykamy się o godz. 16:00, aby  szkolić się w indywidualnej ewangelizacji. Zaprosiliśmy w tym celu pracownika Ligi Biblijnej, który poświęci nam kilka godzin i zapoczątkuje dziś w naszym środowisku  tzw. "Projekt Filip".

A anioł Pański rzekł do Filipa, mówiąc: Wstań i idź na południe drogą, która prowadzi z Jerozolimy do Gazy. Jest to droga pustynna. I powstawszy, poszedł. A oto Etiopczyk, eunuch, dostojnik królowej etiopskiej Kandaki, który zarządzał jej wszystkimi skarbami, a przyszedł do Jerozolimy, aby się modlić, powracał, a siedząc na swoim wozie, czytał proroka Izajasza. I rzekł Duch Filipowi: Podejdź i przyłącz się do tego wozu. A gdy Filip podbiegł, usłyszał, jak tamten czytał proroka Izajasza, i rzekł: Czy rozumiesz to, co czytasz? Ten zaś powiedział: Jakżebym mógł, jeśli mnie nikt nie pouczył? I poprosił Filipa, aby wsiadł i zajął przy nim miejsce. A ustęp Pisma, który czytał, był ten: Jak owca na rzeź był prowadzony I jak baranek milczący wobec tego, który go strzyże, Tak nie otwiera ust swoich; W poniżeniu jego wyjęty został spod prawa, O jego rodzie któż opowie? Bo życie jego z ziemi zgładzone zostaje. Wtedy eunuch odezwał się do Filipa i rzekł: Proszę cię, o kim to prorok mówi? O sobie samym, czy też o kim innym? A Filip otworzył swoje usta i zwiastował mu dobrą nowinę o Jezusie, począwszy od tego ustępu Pisma [Dz 8,26-35].

Jestem przekonany w Panu, że podstawową kwalifikacją uczniów Jezusa, uzdalniającą nas dzielenia się ewangelią, jest chrzest w Duchu Świętym. Napełnieni Duchem chrześcijanie nie wstydzą się mówić o Jezusie, nie lękają się odrzucenia, a przede wszystkim wiedzą co, kiedy, jak i gdzie mają mówić. Gdy inni działają w oparciu o ludzki instruktaż, osoby chodzące w Duchu Świętym - Jak biblijny Filip - mają to kierownictwo bezpośrednio od Boga.

Chrzest w Duchu Świętym nie wyłącza w nas jednak zainteresowania tematyką ewngelizacji od strony praktycznej. Chętnie korzystamy z doświadczeń innych świadków Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Tak właśnie traktujemy dzisiejsze szkolenie. Jak nawiązywać i utrzymywać relacje? Jak zaprosić przyjaciela do wspólnego rozważania ewangeli? Jak przejrzyście skladać świadoectwo o Jezusie? Czego unikać podczas rozmów z ludźmi? Jak po raz pierwszy zaprosić na nabożeństwo?

Nad tym będziemy się dziś po południu zastanawiać. Zapraszam!

5 komentarzy:

  1. przesądy związane z krwią są bardzo stare.


    dzisiaj możemy odrzucić pomysł, że człowiekowi jest potrzebna jakakolwiek ofiara krwi.

    ludzie, którzy stworzyli te wierzenia byli bardzo prymitywni.

    część z nich wymyśliła abramahowego boga.

    chrześcijanie przyłączyli się do tego pomysłu i dodali wymyślone życie i śmierć jezusa.

    całkowicie ludzki pomysł.

    bardzo ładna historia, ale błędna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Nauka krzyża jest bowiem głupstwem dla tych, którzy dążą ku zagładzie, natomiast dla nas, którzy dostępujemy zbawienia, jest mocą Bożą (...) głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, głupstwem dla pogan, a dla tych, którzy są powołani, zarówno dla Żydów, jak i Greków, Mesjaszem, mocą i mądrością Boga."
      Twoje pomysły Donacie Gniezdzinski nie są niczym nowym. Życzę poznania Tego, którego nazywasz "wymyślonym przez chrześcijan".

      Usuń
    2. to z listu do Koryntian, przypisywanego Pawlowi, choc z pozniejszymi dodatkami, dlatego rodzial 11 jest w konflikcie z 14 i wydaje sie, ze Pawel w tym liscie popiera Prawo, a 'wiemy', ze Pawel glownie dzialal wsrod pogan i Prawa w zadnym sensie nie popieral. List ten powstal gdzies pod koniec IIw. naszej ery.

      Wiele bylo listow i ewangelii, powstaly one pod wplywem mitraizmu (zakazanego i przesladowanego z reszta w IVw. gdy chrzescijanstwo stalo sie religia panujaca, bo Mitra byl podobna postacia do postaci Jezusa), zydowskich ruchow mesjanistycznych i w tym sekty z qumran od ktorej chrzescijanie zapozyczyli koncept 'ojca niebieskiego'.

      To, ze List do Koryntian istnieje i pisze to co pisze,

      nie jest zadnym dowodem, ze 'bog' istnieje.

      Autorzy tego listu byli pod takim samym zludzeniem, ze 'bog' istnieje jak ty.

      Dlatego to wlasnie napisali.


      Usuń
  2. Donacie ciekawi mnie po co wypisujesz to, dzieląc się swoją ignorancją (na domiar tego będąc przekonanym, że jesteś niesamowicie "światłym" człowiekiem). To na szczęście miejsce, gdzie nie znajdziesz posłuchu dla swoich rewelacji, co najwyżej litość i współczucie. Ale być może pobudzisz kogoś do modlitwy za siebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jarku,

    Bog ktorego znasz, to fikcyjny charakter. Jezus, ktorego kochasz, nigdy nie istnial, tak jak nigdy nie bylo spisu powszechnego, Herod nie zabil dzieci, Nazaret nie istnialo i zadne miasto nie bylo nazwanw Domem Chleba. Niebo nie zakrylo sie ciemnoscia i ludzie nie zmartwychwstali w Jerozolimie i 'wielu' ich nie widzialo.

    Te rewelacje spisywane w III i IV w naszej ery sa wymyslem fikcji.

    Wiem, ze jestes pod wrazeniem postaci NT, ale to tylko fikcja.

    A ta radosc, twoje wewnetrzne przekonanie o istnieniu 'boga' i te wszystkie religijne odczucia powstaja w twojej glowie pod wplywem lektury Biblii i nabozenstw. W ten sposob utrwalasz te fikcje.

    Nic nadprzyrodzonego sie nie dzieje.

    I nic co jest czlowiekiem nie przyzywa smierci. Smierc nas wszystkich pogodzi.

    Serdeczne pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń