27 kwietnia, 2012

Prośba o wyraźne objawienie woli Bożej

Zabytkowy Dwór Olszynka w Gdańsku
W życiu biblijnych mężów Bożych możemy zaobserwować chwile wyjątkowych objawień, co do ich życia i pełnionej przez nich służby Bożej. Owszem, całymi latami trudzili się dla chwały Bożej i dobra ludzi, którym posługiwali, jakby na poziomie normalnego objawienia, ale od czasu do czasu zdarzało się im objawienie nadzwyczajne. Dzięki temu następował zbawienny zwrot w ich życiu, cały naród miał szansę zmienić swój los, a Bóg był chwalony, jak nigdy przedtem.

Myślę np. o Mojżeszu powołanym przez Boga do przywódctwa wpośród synów Izraela, albo o proroku Jeremiaszu, wiernie trwającym przy ludzie Bożym, niezależnie od jego zmiennych losów, ogłaszającym mu wolę Bożą. Sługa Boży bez takich wyjątkowych objawień, mąż Boży, który nie doświadcza specjalnego kierownictwa Ducha Świętego, wszystko robiąc wyłącznie w oparciu o swoj rozum i życiowe doświadczenie, taki mąż Boży spłaszcza życie całego zboru, sprowadzając je do naturalnego, ludzkiego poziomu.

Biblia wskazuje, że życie i służba chrześcijanina powinna mieć wymair wyższy i wzywa nas do chodzenia w wierze. A wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy, wszak jej zawdzięczają przodkowie chlubne świadectwo [Hbr 11,1-2].  Prawdziwa wiara w Boga, obok zdolności do wytrwania w prześladowaniach, objawiała się przez wieki także nazdwyczajnymi osiągnięciami mężów i niewiast Bożych, którzy przez wiarę podbili królestwa, zaprowadzili sprawiedliwość, otrzymali obietnice, zamknęli paszcze lwom, zgasili moc ognia, uniknęli ostrza miecza, podźwignęli się z niemocy, stali się mężni na wojnie, zmusili do ucieczki obce wojska [Hbr 11,33-34].

Jako uczeń Pana Jezusa i nieużyteczny sługa Boży, jestem w tych dniach w wielkiej potrzebie objawienia Bożego, jak mam dalej poprowadzić powierzoną mi gromadkę ludu Bożego. Czuję się na tyle mały i narobiłem już zbyt wiele błędów, ażeby cokolwiek robić po swojemu. Potrzebuję wyraźnego, nadzwyczajnego objawienia od Pana.

Bardzo więc proszę wszystkich życzliwych ludzi, którym leży na sercu sprawa Królestwa Bożego w Gdańsku, abyście modlili się o mądrość Bożą dla nas i objawienie woli Bożej. Potrzebujemy wielkiej wiary, lecz nie jakiegoś szaleństwa. Odwagi, lecz nie młodzieńczej brawury.

Nie pytając więc póki co o szczegóły, wesprzyjcie nas Waszymi modlitwami.