17 lutego, 2018

Abba, Ojcze. Dlaczego nie inaczej?

Prowadzący w Centrum Chrześcijańskim NOWE ŻYCIE w Gdańsku sobotnie poranne modlitwy mężczyzn, Marcin, poruszył dziś kwestię nieprzetłumaczonego w Biblii słowa "Abba", adresowanego do Boga Ojca. Coraz częściej słyszymy jak tu i ówdzie ludzie pozwalają sobie na czułe spolszczanie tego zwrotu, mówiąc do Boga -  "Tato" albo "Tatusiu".  Wywiązała się dyskusja.

Zwrot "Abba, Ojcze" występuje w Biblii trzykrotnie. Najpierw w ustach samego Jezusa, modlącego się w Ogrodzie Getsemane: W modlitwie powtarzał: Abba, Ojcze! Dla Ciebie wszystko jest możliwe, oddal ode Mnie ten kielich; jednak niech stanie się nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty [Mk 14,36]. Potem, dwukrotnie, w nauce apostolskiej: Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by ponownie żyć w zastraszeniu, lecz Ducha usynowienia, w którym wołamy: Abba, Ojcze! [Rz 8,15]  A ponieważ jesteście synami, Bóg posłał do waszych serc Ducha swego Syna, który woła: Abba, Ojcze! [Ga 4,6].

Z analizy powyższych wersetów nasuwa się podstawowy wniosek, że "Abba, Ojcze" jest zwrotem zarezerwowanym wyłącznie dla Syna Bożego, Jezusa Chrystusa. Nikt poza Synem nie ma prawa tak zwracać się do Boga Ojca. Tylko Syn i ci, którzy są w Nim! Tylko ci, którzy mają Ducha Chrystusowego, w tymże Duchu usynowienia, ponieważ w Chrystusie są uznani za synów, mogą mówić "Abba, Ojcze". Inni nie mają prawa nazywać Boga swoim Ojcem, a tym bardziej, mówić Mu - "Abba, Ojcze".

Warto zauważyć, że tłumacze Pisma Świętego pozostawiają "Abba, Ojcze" w oryginalnym brzemieniu. Skoro Syn Boży dokładnie tak mówił do Ojca, skoro apostoł Paweł w natchnieniu Ducha Świętego pozostał przy niezmienionym brzmieniu tego zwrotu, to czy i my nie powinniśmy robić tak samo? Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże [1Ko 2,10]. Najwidoczniej "Abba, Ojcze" w uszach Boga Ojca są najtrafniejszymi, najlepiej brzmiącymi, najmilszymi słowami płynącymi z ust Syna. Wie to Duch Boży i dlatego w Duchu wołamy: Abba, Ojcze! Nie ma co ryzykować z jakimś "tatusiowaniem", bo może okazać się, że niechcący naruszamy w ten sposób godność i majestat Boga Ojca.

"Abba, Ojcze" - jest dobrze rozumiane i odbierane w Niebie. Lepiej nie trzeba. Takie jest świadectwo Pisma Świętego. Uważajmy, żeby nie przedobrzyć.

4 komentarze:

  1. Jakże to na czasie jest. Często słyszy się nawet z ust pastorów to tatusiowanie Bogu. Niestety uważają oni, że tak jak syn zwraca się do ojca w domu, to można też w ten wołać do Boga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mnie bardzo razi takie spoufalanie się z Wszechmocnym. W moim odczuciu jest to raczej odbieranie, a nie oddawanie Mu chwały.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziwnie mi się robi,gdy słyszę jak słyszę modlitwę do tatusia

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbliższym tłumaczeniem słowa „abba”, byśmy je zrozumieli jest „najdroższy” lub „drogi”

    OdpowiedzUsuń