![]() |
Lubię i w snach, i na jawie... |
W
natchnionych słowach Psalmu zaintrygował mnie opis momentu zetknięcia budzącego
się człowieka z rzeczywistością. Spał. Śnił. Miał senne mary, a może nawet
koszmary. I oto się przebudził. W jednej chwili otrzeźwiał. Zmartwił się lub
ucieszył lecz stało mu się jasne, że to był tylko sen. Nie ma czym się martwić
ani ekscytować. Niepotrzebnie się w tym śnie emocjonował. Bezskutecznie uciekał
lub za czymś gonił. Ginął albo zwyciężał. To był tylko sen. Można na to machnąć
ręką. Nie warto nawet o tym opowiadać. Przebudzony człowiek uśmiecha się sam do
siebie. Dał się nabrać, a to był tylko sen.
Posłużmy
się tym obrazem w celu zilustrowania jednego z aspektów przebudzenia duchowego.
Zanim ono nastąpi, żyjemy jak we śnie. Nie jesteśmy świadomi rzeczywistości. Wszystko
to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Chrystus
[Kol 2,17] – mówi Biblia. Cieszymy się czymś, co zaraz znika. Zabiegamy o to,
co jest iluzją. Martwimy się o sprawy istniejące tylko w naszej wyobraźni. Przez
całe lata łudzimy się myśląc, że mamy do czynienia z czymś prawdziwym i dobrym.
Bywa, że jakaś droga wydaje się prosta, lecz u swego kresu okazuje się drogą
do zguby [Prz 16,25]. Okłamywani na różne sposoby, śnimy tak ten nasz sen, aż
któregoś dnia nawiedzi nas Duch Święty i nas przebudzi.
Poznacie
prawdę, a prawda was wyzwoli [Jn 8,32]. Przebudzenie jest spojrzeniem prawdzie w oczy. Ja jestem
droga, prawda i życie [Jn 14,6] – powiedział Pan Jezus. Budząc się duchowo,
w jednej chwili doznajemy olśnienia jakimi to złudzeniami żyliśmy przez całe
lata. Wraca nam świadomość tego, jak jest faktycznie. Cokolwiek mogło mi
nieść jakąś korzyść, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. Więcej, w
świetle doniosłości poznania Jezusa Chrystusa, mojego Pana, nic się dla mnie
nie liczy. Dla Niego straciłem wszystko i wszystko uznaję za gnój, żeby tylko
zyskać Chrystusa i odnaleźć się w Nim [Flp 3,7-9].
Takie mam
dzisiaj myśli o przebudzeniu. Porzućmy sny, czyż ma na wieki odwieczny wróg
sprawować rząd? – wzywa jeden z chrześcijańskich hymnów. Przebudzenie jest
powrotem do rzeczywistości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz