13 stycznia, 2022

Wszystko dzieje się zgodnie z Planem

Nie zawsze i nie wszystko odbywa się zgodnie z planem. Gdy dochodzi do jakiegoś zakłócenia, gdy coś się opóźnia albo dzieje za szybko w stosunku do przyjętego planu, wówczas podejmujemy działania zaradcze i korygujemy błędy. Gdy coś wypada poza plan lub jawnie szkodzi jego realizacji, wszczynamy alarm, usuwamy przeszkodę, zwalczamy przeciwności i za wszelką cenę go ratujemy, zwłaszcza, gdy realizacja danego planu gwarantuje nam osobistą korzyść.

Od czasu, gdy uwierzyłem w Jezusa Chrystusa, dzięki czemu zostałem też usynowiony przez Boga, najważniejszym dla mnie stał się Boży Plan Zbawienia. Szeroko zakrojony, obejmujący czasy od wieczności do wieczności, Plan Ojca zawiera cały szereg zdarzeń prowadzących do uratowania od wiecznego potępienia miliony ludzkich dusz. Plan ten polega także na wymierzeniu sprawiedliwej kary wszystkim przeciwnikom Bożym i zakończenia obecnego (nie)porządku rzeczy.

Boży Plan Zbawienia został objawiony w Piśmie Świętym. W świetle Biblii widać wyraźnie, że Bóg ma pełną kontrolę nad wszystkim, co dzieje się pod słońcem. Wszelkie zmiany społeczne i polityczne na świecie następują za sprawą woli Bożej lub Jego dopustu, a każda z nich jest kolejnym krokiem w realizacji zamiarów i rozstrzygnięć Bożych. Dobro i zło, szczęście i nieszczęście, prawość i bezprawie, wspaniałomyślni władcy i tyrani, zdrowie i choroba - wszystko w ręku Boga jest narzędziem i środkiem do wypełnienia się planów Bożych i spełnienia się Słowa Bożego. 

Kluczową postacią Bożego Planu Zbawienia jest wcielony Syn Boży, Jezus Chrystus. Apostoł Piotr na okoliczność wylania Ducha Świętego powiedział coś niezwykle ważnego o tym, co spotkało Jezusa. Mężowie izraelscy! Posłuchajcie tych słów: Jezusa Nazareńskiego, męża, którego Bóg wśród was uwierzytelnił przez czyny niezwykłe, cuda i znaki, jakie Bóg przez niego między wami uczynił, jak to sami wiecie, gdy według powziętego z góry Bożego postanowienia i planu został wydany, tego wyście rękami bezbożnych ukrzyżowali i zabili; ale Bóg go wzbudził, rozwiązawszy więzy śmierci, gdyż było rzeczą niemożliwą, aby przez nią był pokonany [Dz 2,22-24]. 

Skoro takie okropności w życiu Pana Jezusa były częścią powziętego z góry Bożego postanowienia i planu, to skąd pomysł, że to, co obecnie dzieje się na świecie, jest rezultatem zmowy złych ludzi? Skoro pierwsi chrześcijanie z wiarą i godnością synów Bożych z powodu Chrystusa znosili prześladowania ze strony świata, to skąd pomysł dzisiejszych chrześcijan, że mogą się od tego wywinąć? Na jakiej podstawie niektórym chrześcijanom przychodzi do głowy pomysł, że poprzez tropienie i nagłaśnianie tajnych intryg złych ludzi, mogą wstrzymać procesy zapowiedziane w Piśmie Świętym, będące nieuchronnymi krokami prowadzącymi do chwalebnego finału Bożego Planu Zbawienia?

Piotrowi, który próbował zmienić bieg wydarzeń Jezus powiedział: Czy myślisz, że nie mógłbym prosić Ojca mego, a On wystawiłby mi teraz więcej niż dwanaście legionów aniołów? Ale jak by wtedy wypełniły się Pisma, że tak się stać musi? [Mt 26, 53-54]. Podobnie należałoby przemówić do rozsądku niektórym dzisiejszym chrześcijanom, którzy niepokoją i rozpalają umysły braci i sióstr w Chrystusie, dostarczając im wciąż świeżych 'rewelacji' o rzekomej, zakulisowej zmowie złych ludzi? Czy ktokolwiek może coś wymyślić i zrealizować poza wiedzą Wszechwiedzącego? 

Jestem serdecznym zwolennikiem Bożego Planu Zbawienia. Codziennie błogosławię PANA w realizacji Jego wspaniałych i wielkich zamiarów i rozstrzygnięć. Nie chcę, aby było inaczej. Spokojnie patrzę na to, co dzieje się na świecie, bo całkowicie ufam Chrystusowi, jako Zbawicielowi i Panu. Dana Mu jest wszelka moc na niebie i na ziemi [Mt 28, 18].  W Nim i wy, którzy usłyszeliście słowo prawdy, ewangelię zbawienia waszego, i uwierzyliście w Niego, zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym, który jest rękojmią dziedzictwa naszego, aż nastąpi odkupienie własności Bożej, ku uwielbieniu chwały Jego [Ef 1,13-14]. Kto śmiałby naruszyć Bożą pieczęć?

Wszystko dzieje się zgodnie z Bożym Planem Zbawienia. Pan przychodzi. Odchodząc powiedział: Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam; nie jak świat daje, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze i niech się nie lęka [Jn 14,27].

1 komentarz:

  1. Przyjacielu finał taki i tak będzie, ale sam Jezus powiedział jak Jerozolima będzie otoczona uciekajcie w góry. Paweł jak się dowiedział, to też odszedł do innego miasta. To nie była ucieczka w strachu, tylko fakt że nic by tam nie wskórali. Ale mądre jest starać się docierać do prawdy i jeśli można uniknąć czegoś to trzeba tak zrobić. Myślę że trzeba bardziej drobiazgowo rozważyć takie postępowanie, bo okazuje się że sprawa wygląda inaczej. Chyba nie nazwiemy Jezusa niemądrym że wzywał do ucieczki. Trzeba zrozumieć prosty fakt że Bóg stworzył nas do życia na ziemi najpierw, a potem w niebie więc my też dostaniemy na ziemi za życia tutaj wiele zwycięstw. To jest wejście do Kanaanu i pokonanie królów. :-) Zobacz że po co by to robili. Przecież mogli zostać na pustyni i cierpieć przesladowanie bo są wybrani. Dlatego starsze pokolenie wymarło bo nie zrozumiało że Bóg oczekiwał od nich walki o to. Niestety dzisiaj jest podobnie. Tych co walczą trzeba wspierać myślę. Trochę ostro napisałem, ale Jezus mówił że czasem się błądzi i nie zna pism ani mocy Bożej. Trzeba zadać sobie pytanie czy mam tylko wiedzę w życiu czy czuję też moc Bożą. Musimy mieć moc by mieć poznanie. A moc to zdolność do zachowania spokoju, cierpliwość, miłość itd. Wielu się zawiedzie że pochwycenie będzie nie tak szybko jak oczekują, ale za 30-40 lat. To jak tu jeszcze pożyjemy to trzeba coś robić. Jak nie Wiesz co możesz robić, to mów publicznie że zło jest złem. Plus po co Bóg posłał Jonasza do miasta. Przyjacielu, może ty się nawróciłeś ale może są jeszcze inni co, którzy potrzebują więcej czasu na nawrócenie i właśnie po to jest ta walka. Ja mam pragnienie żeby dobro zwyciężało. Ukorzyć się trzeba i słuchać młodszych. Szacunek do każdego człowieka w tym i do dziecka oznacza że go słuchasz. Niestety wielu starszych mało jest otwartych by słuchać innych. Smutne

    OdpowiedzUsuń