Bezdyskusyjne posłuszeństwo Bogu od zarania dziejów ludzkości miało ogromne znaczenie w oczach Bożych. Skoro sam Jezus, chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał [Hbr 5,8], należy uznać, że gotowość do pełnego poddania się Słowu Bożemu powinna cechować wszystkich ludzi zrodzonych z Boga. Jakże przykry musiał być widok ludu Bożego Starego Przymierza, który ustawicznie buntował się przeciwko Najwyższemu. Ileż to razy buntowali się przeciwko Niemu na pustyni i zasmucali Go na pustkowiu! Ustawicznie kusili Boga i zasmucali Świętego Izraela [Ps 78,40-41]. Nieposłuszeństwo ostatecznie zdyskwalifikowało ówczesnych Izraelitów. A komu to przysiągł, że nie wejdą do odpocznienia Jego, jeśli nie tym, którzy byli nieposłuszni? [Hbr 3,18].
W czasach Nowego Przymierza obowiązuje nas posłuszeństwo ewangelii Chrystusowej. Biblia zapowiada ludziom, którzy ewangelii się nie podporządkują, surową karę, gdy się objawi Pan Jezus z nieba ze zwiastunami mocy swojej, w ogniu płomienistym, wymierzając karę tym, którzy nie znają Boga, oraz tym, którzy nie są posłuszni ewangelii Pana naszego Jezusa [2Ts 1,7-8]. Dlatego otrzymaliśmy łaskę i apostolstwo, abyśmy dla imienia Jego przywiedli do posłuszeństwa wiary wszystkie narody [Rz 1,5].
Nauka apostolska sprawę posłuszeństwa traktuje bardzo poważnie i szeroko. Przede wszystkim mamy być posłuszni Bogu. Kto w głębi serca jest posłuszny Bogu, ten bez oporu posłuszny jest także wskazanym przez Boga ludziom. Pomijając oczywistość obowiązku posłuszeństwa rodzicom, powinniśmy być posłuszni starszym zboru. Bądźcie posłuszni przewodnikom waszym i bądźcie im ulegli; oni to bowiem czuwają nad duszami waszymi i zdadzą z tego sprawę [Hbr 13,17]. Należy być posłuszny swoim pracodawcom. Słudzy, bądźcie posłuszni we wszystkim ziemskim panom, służąc nie tylko pozornie, aby się przypodobać ludziom, lecz w szczerości serca, jako ci, którzy się boją Pana [Kol 3,22]. Bądźcie poddani wszelkiemu ludzkiemu porządkowi ze względu na Pana, czy to królowi jako najwyższemu władcy, czy to namiestnikom, jako przezeń wysyłanym dla karania złoczyńców, a udzielania pochwały tym, którzy dobrze czynią [1Pt 2,13-14].
Sztandarowe wezwanie Słowa Bożego do posłuszeństwa osobom sprawującym władzę znajdujemy w Liście do Rzymian. Każdy człowiek niech się poddaje władzom zwierzchnim; bo nie ma władzy, jak tylko od Boga, a te, które są, przez Boga są ustanowione. Przeto kto się przeciwstawia władzy, przeciwstawia się Bożemu postanowieniu; [...] Przeto trzeba jej się poddawać, nie tylko z obawy przed gniewem, lecz także ze względu na sumienie. Dlatego też i podatki płacicie, gdyż są sługami Bożymi po to, aby tego właśnie strzegli. Oddawajcie każdemu to, co mu się należy; komu podatek, podatek; komu cło, cło; komu bojaźń, bojaźń; komu cześć, cześć [Rz 13,1-7].
Ojciec w niebie oczekuje od swoich dzieci na ziemi posłuszeństwa bezdyskusyjnego. Nie można mówić o posłuszeństwie Bogu, gdy chrześcijanin zaczyna polemizować ze Słowem Bożym i tylko wtedy mu się poddaje, gdy uzna, że określone wezwanie jego zdaniem jest dobre i słuszne. Na kartach Biblii wielokrotnie napotykamy takie przypadki, gdy ludzie wierzący otrzymywali od Boga polecenia trudne do zaakceptowania pod względem racjonalnym. Noe otrzymał polecenie budowania wielkiego statku na suchym lądzie. Abraham miał opuścić wszystko i wyruszyć w drogę, nie wiedząc dokąd idzie. Król Joasz otrzymał polecenie, aby zebranymi strzałami uderzać o ziemię. I uderzył trzy razy, a potem przestał [2Krl 13,18], bo mu się to wydawało nazbyt nieracjonalne. Mieszkańcom Jerozolimy Bóg przez Jeremiasza powiedział, że mają poddać się najeźdźcom [Jr 21]. Co to za posłuszeństwo, gdy słuchamy się tylko takich poleceń, które nam pasują?
Powtarzam, w posłuszeństwie Bogu chodzi o to, aby bezzwłocznie, a już na pewno bez oporu i buntu, chętnie podporządkować się Słowu Bożemu. Słyszałem kiedyś poruszającą opowieść morską. W czasie burzy z mostku kapitańskiego marynarze nagle usłyszeli komendę - padnij! Gdzie stali, tam runęli na pokład. Nad nimi z ogromnym impetem przeleciała stalowa lina. Dwaj marynarze zginęli, bo nie było im w smak padać na mokry pokład. Nie chciałbym być w skórze kogoś, w kim Bóg zauważy samowolę, gdyż nieposłuszeństwo jest takim samym grzechem, jak czary, a krnąbrność, jak bałwochwalstwo i oddawanie czci obrazom [1Sm 15,23].
Powróćmy do wspomnianych na wstępie maseczek. Rząd ogłosił powszechny obowiązek zakrywania nosa i ust. Biskup Kościoła Zielonoświątkowego zwrócił się do wiernych w zborach, aby zastosowali się do tego rozporządzenia. Z dwóch źródeł jednocześnie otrzymaliśmy więc - zgodnie z nauką apostolską - obowiązujące nas zalecenie. I co..? I zaczęło się wymądrzanie nad Biblią, i nad zasadnością stosowania się do poleceń władzy. Odezwali się 'eksperci' od wolności, którzy nie są zdolni do tego, by komukolwiek się podporządkować. Utrzymują, że znają Boga, ale uczynkami swymi zapierają się go, bo to ludzie obrzydliwi i nieposłuszni, i do żadnego dobrego uczynku nieskłonni [Tt 1,16].
Jeśli ktoś w tak prozaicznej sprawie nie potrafi okazać posłuszeństwa, to czy może spać spokojnie, że w innych, bezwzględnie i zawsze należycie, podda się Słowu Bożemu? Cieszę się, że z małymi wyjątkami w środowisku Centrum Chrześcijańskiego NOWE ŻYCIE dobrze zdaliśmy test posłuszeństwa Bogu w tym zakresie. Jestem dumny z Was, Bracia i Siostry. Przeto, umiłowani moi, jak zawsze, nie tylko w mojej obecności, ale jeszcze bardziej teraz pod moją nieobecność byliście posłuszni; z bojaźnią i ze drżeniem zbawienie swoje sprawujcie. Albowiem Bóg to według upodobania sprawia w was i chcenie i wykonanie [Flp 2,12-13].
Jako sługa ewangelii powinienem wzywać wierzących do posłuszeństwa Słowu Bożemu. Przypominaj im, aby zwierzchnościom i władzom poddani i posłuszni byli, gotowi do wszelkiego dobrego uczynku, aby o nikim źle nie mówili, nie byli kłótliwi, ale ustępliwi, okazujący wszelką łagodność wszystkim ludziom [Tt 3,1-2]. Test z maseczkami zaliczyliśmy na piątkę. A jak jest z posłuszeństwem Bogu w innych sprawach?
Niestety posłuszeństwo Bogu nie zawsze oznacza posłuszeństwo władzy a czasami nawet je wyklucza. W Biblii mamy mnóstwo przykładów dylematów: albo posłuszeństwo Bogu albo władzy.
OdpowiedzUsuńPrzykład pseudopandemii tylko to potwierdza.
Oczywiście zdaliście na piątkę dla władzy
OdpowiedzUsuńCovidowy pasterz ��
OdpowiedzUsuńcovidowym pasterzem to jest A.C. bo on wciaz o covidzie gada
UsuńByłam niedawno w maseczkowym kościele. Wiało tam bardzo strachem. Nikt się ze mną nie przywitał. Przesadna dezynfekcja i wszechobecne przypomnienia o noszeniu masek.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogę chodzić do kościoła, gdzie ludzie mogą odpocząć od udawania i białego terroryzmu.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń