29 lipca, 2013

Nie oddzielajcie Starego Testamentu od Nowego!

Dość często zdarza mi się ostatnio natrafiać na teksty i to dość poważnych autorów, w których oddzielają oni Stary Testament od Nowego, twierdząc, że niektóre przykazania dotyczyły wyłącznie Żydów w okresie Starego Przymierza i nas już nie obowiązują. To poważny błąd, który podważa i relatywizuje wartość 39 ksiąg biblijnych.

Cokolwiek bowiem przedtem napisano, dla naszego pouczenia napisano, abyśmy przez cierpliwość i przez pociechę z Pism nadzieję mieli [Rz 15,4]. Twierdząc, że jakiś fragment Starego Testamentu nas nie dotyczy oznacza, że stawiamy swoje słowo ponad słowo Pana, który powiedział: Bo zaprawdę powiadam wam: Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jednaj jota, ani jednak kreska nie przeminie z zakonu [Mt 5,18]. To, że nie potrzebujemy dziś składać ofiar za nasze grzechy lub literalnie trzymać się 613 przykazań zawdzięczamy temu, że Syn Boży w osobie Jezusa z Nazaretu doskonale wypełnił cały zakon i usprawiedliwił wszystkich wierzących w Niego na trwale jednając ich z Bogiem. On zniósł zakon przepisów i przykazań [Ef 2,15] w tym sensie, że litera zakonu nadanego Żydom nie stanowi bariery w dostępie do zbawienia dla innych narodów. Przez wiarę ukryci w Chrystusie, prawdziwi chrześcijanie wszystkich nacji doskonale wypełniają cały zakon Pański.

Dlatego zgodnie z Bożym planem zbawienia wszyscy chrześcijanie otrzymują Ducha Świętego, aby On wprowadzał nas we wszelką prawdę, pomagał nam rozpoznawać ducha każdego słowa Biblii, chwytać w lot myśl Chrystusową  i chodzić posłuszeństwie Słowu Bożemu tak iż chodzimy w nowości ducha, a nie według przestarzałej litery [Rz 7,6]. Przez wiarę Chrystus Pan uzdolnił nas, abyśmy byli sługami nowego przymierza, nie litery lecz ducha, bo litera zabija, duch zaś ożywia [2Ko 3,6].

Praktycznie jest więc tak, że każde słowo Starego Testamentu nas obowiązuje. Nie literalnie, a duchowo. Każde przykazanie poza warstwą literalną kryje w sobie głębię myśli Bożej, zawiera tajemnice, objawia zasady postępowania Bożego z człowiekiem, zapoznaje nas z wolą Bożą. Nadal, na przykład, obowiązuje nas obrzezka, nie fizyczna, dokonywana na ciele, lecz obrzezka serc, o co - jak wiemy - od początku Bogu chodziło! [zobacz: Rz 2,28-29].

Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany [2Tm 3,16-17]. Niech więc nikomu nie przychodzi do głowy pisać i mówić, że coś dotyczyło tylko Żydów, albo obowiązywało jedynie w czasach Starego Testamentu! Literalnie może i owszem, ale każde słowo Biblii inspiruje nas i stanowi integralny element duchowego objawienia zasad życia i służby Bogu.

Bójcie się Boga. Nie rozdzielajcie, proszę, Pisma Świętego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz