13 lipca, 2013

Nawet nie wiemy, jak wiele im zawdzięczamy

Odznaka JW GROM
Dziś ważna dla obywateli Polski rocznica utworzenia w 1990 roku Jednostki Wojskowej GROM  im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej. Od tego dnia Siły Zbrojne Rzeczypospolitej dysponują elitarną formacją zdolną do prowadzenia działań specjalnych w czasie pokoju, kryzysu i wojny. GROM pod względem sprawności i przeznaczenia można porównać do brytyjskiej jednostki SAS, amerykańskich DELTA FORCE  lub  SEAL czy też izraelskiej SAYERAT MATKAL.

Zadaniem komandosów GROMU są operacje wojskowe ratowania zakładników w autobusach, pociągach, budynkach, samolotach, na statkach/okrętach oraz platformach wiertniczych.  W nie mniejszym stopniu są oni również przygotowani do wszelkich działań taktycznych i bojowych w celu niszczenia sił oraz środków przeciwnika.

Z punktu widzenia zwykłego obywatela może się wydawać, że istnienie takiej jednostki jak GROM nie ma dla niego większego znaczenia. Gdyby jednak jakiś Polak znalazł się w poważnych tarapatach, np. porwany gdzieś przez terrorystów, to wówczas jedynym ratunkiem dla niego byłaby właśnie akcja tychże komandosów. Oczywiście pod warunkiem, że takie padłyby rozkazy mocodawców GROMU.

Tak jak polscy komandosi są po to, aby ratować z opresji swoich rodaków i unieszkodliwiać wroga, tak prawdziwi chrześcijanie mają w sferze duchowej niewidzialną dla oka ochronę ze strony aniołów, których Billy Graham nazwał kiedyś tajnymi agentami Boga. Czy nie są oni wszyscy służebnymi duchami, posyłanymi do pełnienia służby gwoli tych, którzy mają dostąpić zbawienia? [Hbr 1,14].

Oczywiście, nie zawsze jest wolą Bożą, aby – gdy tylko mamy jakieś kłopoty - aniołowie natychmiast interweniowali. Czy myślisz, że nie mógłbym prosić Ojca mego, a On wystawiłby mi teraz więcej niż dwanaście legionów aniołów? Ale jak by wtedy wypełniły się Pisma, że tak się stać musi? [Mt 26,53-54] – objaśnił Jezus Piotrowi przyczynę swego aresztowania. Nieraz Bóg powściąga interwencję aniołów i dopuszcza, by wróg nieco poznęcał się nad nami. Wszystko wszakże pozostaje pod Bożą kontrolą. Bóg na pewno nie pozostawi nas na pastwę nieprzyjaciela.

Dobrze jest wiedzieć, że mamy w Polsce komandosów z prawdziwego zdarzenia, bo jakby co do czego, to naprawdę można na nich liczyć. Tym lepiej jest wiedzieć, że gdziekolwiek jako chrześcijanie się znajdziemy; w podróży, w pracy, na ulicy, wszędzie nad naszym bezpieczeństwem czuwają aniołowie. Kiedyś się dowiemy, jak wiele im zawdzięczamy.

1 komentarz:

  1. Witam :) Wspaniały blog i niech Bóg błogosławi tę stronkę ku chwale swego imienia JEZUS CHRYSTUS i zbawieniu wielu dusz ludzkich. Niech Pan Jezus Chrystus używa Cię ku swojej chwale. Niech Bóg Ciebie błogosławi. Serdecznie zapraszam również na moją stronkę: http://przemek-sliwka.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń