![]() |
Scenka z dzisiejszej obserwacji uwieczniona przy Młynie nad Starą Regą k. Łobza |
Tak mówi PAN: Gdy ktoś upadnie, to czy zaraz nie powstaje? Gdy ktoś się odwraca, to czy zaraz nie zawraca? Dlaczego więc ten lud tylko się odwraca? Dlaczego Jerozolima trwa w nieustannym odstępstwie? Uchwycili się kłamstwa i nie chcą zawrócić. Przysłuchałem się ich rozmowom i stwierdzam, że są niewłaściwe. Nikt nie ubolewa nad swoim zepsuciem, nie mówi: Co ja zrobiłem?! Każdy odwrócił się i pędzi swoim torem, jak koń cwałujący w czasie bitwy. Nawet bocian na niebie zna swe właściwe pory, synogarlica, jaskółka i żuraw pilnują czasu przylotów, a mój lud nie chce znać rozstrzygnięć swego PANA! [Jr 8,4-7].
Bociany oraz inne ptaki wędrowne wiedzą, że trzeba wracać! Bóg taką potrzebę wpisał w ich naturę. Dzięki temu żyją i wydają potomstwo. Owszem, czasem bardzo daleko odlatują, ale wracają. A my? Jakże często - gdy zdarzy się nam jakiś odlot - tkwimy w złych postawach i postanowieniach. Gołym okiem widać, że zostaliśmy okłamani, a jednak nie zawracamy. Polecieliśmy za kimś lub za czymś, co okazało się błędem, a nie wycofujemy się z tego. Daliśmy posłuch pożądliwościom ciała, przez co obciążyliśmy swoje sumienie, a - nie wiedzieć dlaczego - nie zrzucamy czym prędzej z siebie tego ciężaru. Czemuż to nie chcemy zawrócić? Bo jesteśmy zbyt dumni, by uznać konieczność powrotu? Bo myślimy, że w naszym przypadku Bóg zmieni zdanie i zgodzi się, byśmy już pozostali tam, gdzie jesteśmy?
Przez lata życia w wierze w Syna Bożego, Jezusa Chrystusa, nauczyłem się tego, że powrót jest biblijnym sposobem na utrzymanie się przy życiu. Gdy się pobłądzi, czym prędzej należy zawrócić. Niech bezbożny porzuci swą drogę, a przestępca swoje zamiary i niech się nawróci do PANA, aby się nad nim zlitował, do naszego Boga, gdyż jest hojny w przebaczaniu! [Iz 55,7]. Żaden normalny bocian nie kombinuje w temacie powrotu. Bóg wpisał mu w geny, że ma wracać. Nie zostaje więc tam, gdzie jest. My też, gdy odlecieliśmy, wracajmy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz