22 maja, 2009

Dzień Praw Zwierząt


Nieludzkie traktowanie zwierząt bulwersuje każdą wrażliwą duszę. Jak można sprowadzać do domu psa lub kota, bawić się z nim, głaskać, a potem go głodzić, bić, kopać albo wywozić do lasu? Jak można zastawiać na zwierzęta sidła i sprawiać, że całymi dniami powoli giną w strasznych męczarniach? Jak można w potwornych warunkach transportować je tysiące kilometrów od ich naturalnego środowiska w celu osiągnięcia większego zysku albo w bestialski sposób je mordować, aby tylko zdobyć ich skórę lub jakąś część ciała? To, że ludzie dostali od Boga zadanie: "panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad wszelkimi zwierzętami, które się poruszają po ziemi!" [1Mo 1,28], absolutnie nie oznacza przyzwolenia na takie ich traktowanie.

Zwierzę nie jest rzeczą! Jest integralną częścią obdarzonego życiem stworzenia. Ze względu na Stwórcę trzeba się należycie z Jego dziełem obchodzić! Bóg stworzył zwierzęta w całej ich różnorodności i nadał im cechy oraz instynkty, które czynią każde z nich naprawdę wyjątkowym. Obserwując życie i zwyczaje zwierząt możemy czerpać ogromną wiedzę mającą zastosowanie także w ludzkim życiu. Do tego zachęca nas Słowo Boże: "Oto hipopotam, którego stworzyłem jak i ciebie, żywi się trawą jak wół. Lecz patrz, jaka siła w jego biodrach i jaka moc w mięśniach jego cielska!" [Jb 40,15–16]. Albo: "Idź do mrówki, leniwcze, przypatrz się jej postępowaniu, abyś zmądrzał" [Prz 6,6].

Nie jest jednak rzeczą słuszną przesadne gloryfikowanie zwierząt i ptaków. W wyniku skrajności niektórych prawodawców bywa, że zaczynaj one mieć lepszą ochronę prawną niż niejeden człowiek. Słowo Boże w następujący sposób wskazuje pozycję zwierząt w stosunku do ludzi: "A bojaźń i lęk przed wami niech padnie na wszystkie zwierzęta ziemi i na wszelkie ptactwo niebios, na wszystko, co się rusza na ziemi i na wszystkie ryby morskie; wszystko to oddane jest w ręce wasze. Wszystko, co się rusza i żyje, niech wam służy za pokarm; tak jak zielone jarzyny, daję wam wszystko" [1Mo 9,2–3]. Jak widać, Biblia nie wzywa do wegetarianizmu. Zwierzęta zostały podporządkowane potrzebom ludzi. Jednak panowanie nad zwierzętami i korzystanie z nich ma przebiegać w sposób godny.

Bóg ustanowił cały porządek stworzenia i mamy obowiązek zgodnie z nim postępować. Totalna ochrona dzikich zwierząt zagraża bezpieczeństwu ludzi. Tę mądrość objawił Bóg przekazując Izraelitom Ziemię Obiecaną. "Nie wypędzę go przed tobą w jednym roku, aby ziemia nie stała się pustkowiem i nie rozmnożył się zwierz dziki przeciwko tobie. Powoli będę ich wypędzał przed tobą, aż się tak rozmnożysz, iż będziesz mógł objąć tę ziemię, dziedzictwo twoje" [2Mo 23,29]. Człowiek ma kontrolować populację zwierząt i ptaków. Gardłowanie demagogicznych haseł niektórych obrońców praw zwierząt nie znajduje uzasadnienia ani w Słowie Bożym, ani nawet w zdrowym rozsądku.

Bóg wzywając nas do właściwego postępowania ze zwierzętami objawia troskę także o tę część swojego stworzenia. "Sprawiedliwość twoja - jak góry Boże, Prawo twoje - jak głębina niezmierna! Panie, pomagasz ludziom i zwierzętom" [Ps 36,7]. Ten, który stworzył wszelką żywą istotę wie najlepiej, co jest dla niej dobre. Zechciejmy tylko być Mu posłuszni.

2 komentarze:

  1. Nie jestem zwolennikiem wegetarianizmu, ale zwierzęta mają dzisiaj marny żywot wśród ludzi. O ile wcześniej ludzie żyjąc na wsi mieli po kilka świń, krów, itp i traktowali je godnie, to teraz aby wykarmic takie miasto jak Warszawa, tysiące zwierząt jest zabijanych każdego dnia bez pardonu. Jestem ciekaw ile ludzi zastanawia się nad godnością zwierzęcia z którego je wlaśnie kiełbase.

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie jest przeznaczenie zwierząt hodowlanych. Bóg stworzył je po to, by stanowiły pokarm dla ludzi. Trzeba to po prostu uznać za 'oczywistość oczywistą'i nie rozpamiętywać za bardzo tej kwestii. Inaczej, wszystkich i wszystkiego może nam zacząć być żal. Czyż nie żal dziecka, że musi iść do szkoły? Czy nie żal ojca, że musi iść do pracy? Czyż nie żal kierowcy, że musi jechać? Czyż nie żal trawy, że jest deptana? Dlatego pewne rzeczy uznajemy jako normalne i nie rozczulamy się za bardzo nad nimi. Jeżeli chodzi o zwierzęta, rzecz tylko w tym, by się z nimi obchodzić należycie, ale nie zmieniać ich przeznaczenia.

    OdpowiedzUsuń