02 maja, 2009

Pan sztandarem moim!


Drugi dzień maja w Polsce – to od 2004 roku Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Po raz pierwszy kolory biały i czerwony zostały uznane za narodowe 3 maja 1792 roku a pierwszej regulacji prawnej w sprawie polskiej flagi dokonał Sejm Królestwa Polskiego w dniu 7 lutego 1831 roku. Flaga narodowa jest środkiem identyfikacji. Pod tymi, ściśle określonymi barwami narodowymi występują i pracują Polacy na całym świecie, co stanowi nasz znak rozpoznawczy na lądzie, w powietrzu i na wodzie.

Jako obywatel Rzeczypospolitej Polskiej i umiarkowany patriota zgadzam się oczywiście z ideą tego święta. Jednakże jako chrześcijanin chcę tu przypomnieć, że Ojczyzną ludzi zrodzonych z Boga jest już nie ziemia, lecz niebo! "Nasza zaś ojczyzna jest w niebie, skąd też Zbawiciela oczekujemy, Pana Jezusa Chrystusa" [Flp 3,20].

W związku z tym także znakiem rozpoznawczym prawdziwych dzieci Bożych nie są już żadne barwy i flagi, lecz przede wszystkim podobieństwo do Jezusa. "Kto z Boga się narodził, grzechu nie popełnia, gdyż posiew Boży jest w nim, i nie może grzeszyć, gdyż z Boga się narodził. Po tym poznaje się dzieci Boże i dzieci diabelskie. Kto nie postępuje sprawiedliwie, nie jest z Boga, jak też ten, kto nie miłuje brata swego" [1Jn 3,9–10].

Swego czasu Mojżesz, w kontekście konfliktu z Amalekitami otrzymał polecenie od Boga, aby wbił w głowę swojego następcy Jozuego, że Bóg chce całkowicie wymazać pamięć o Amalekitach. Bogu chodziło oczywiście o duchową stronę całej sprawy. "Potem zbudował Mojżesz ołtarz i nazwał go: Pan sztandarem moim! I rzekł: Przyłóż rękę do sztandaru Pana; wojna jest między Panem a Amalekitami z pokolenia w pokolenie!" [2Mo 17,15–16].

Ja również z całą mocą chcę dziś wyznać: Pan sztandarem moim! Z pokolenia w pokolenie dzieci Boże mają pamiętać, że świat jest ich wrogiem duchowym. Nie chcę się więc upodabniać do świata. Pragnę, aby charakter Syna Bożego był moją flagą, moim znakiem rozpoznawczym.

1 komentarz:

  1. Ale się ucieszyłem, kiedy dostałem link do Twojego bloga!
    Miło czytać o spojrzeniu na rzeczywistość przez Słowo Boże.
    Życzę Bożego błogosławieństwa,
    Husyta :-)

    Na okoliczność 3 maja włożyłem na bloga ten tekst:
    Konstytucja 3 Maja – wolność czy klatka religijna?
    http://husyta.wordpress.com/2009/05/02/konstytucja-3-maja-%E2%80%93-wolnosc-czy-klatka-religijna/

    OdpowiedzUsuń