08 października, 2011

Dzień, w którym ucichły kłamstwa?

Mamy dziś w Polsce dzień ciszy wyborczej. Jakaż ulga. Ucichły słowa, od których w ostatnich tygodniach było aż gęsto w eterze. Ich wartości nawet nie ma co sprawdzać, bo nie inspirowało ich pragnienie mówienia prawdy. Niemal każdy okres powyborczy potwierdza, że kampanijne obietnice trwają mniej więcej tyle ile ich papierowe nośniki, wystawione na jesienną słotę.

 Czytelnik Biblii nie jest zaskoczony wszechobecnym kłamstwem. Na kilkaset lat przed narodzeniem Jezusa Chrystusa zmagał się z tym problemem w Izraelu prorok Jeremiasz, który w natchnieniu Ducha napisał: Obym miał na pustyni schronisko podróżnych, abym mógł opuścić swój lud i odejść od nich, bo wszyscy są cudzołożnikami, zgrają oszustów! Napinają swój język jak łuk, kłamstwo, a nie prawda panuje w kraju, od jednego złego do drugiego przechodzą, mnie zaś nie znają - mówi Pan. Niech się każdy wystrzega swojego przyjaciela i niech nikt nie dowierza bratu, bo każdy brat knuje zdradę jak Jakub, a każdy przyjaciel szerzy oszczerstwo! Jeden oszukuje drugiego, a prawdy nie mówią, przyzwyczaili swój język do mówienia kłamstwa, postępują przewrotnie, są niezdolni, aby się nawrócić [Jr 9,1–4].

 Okazuje się, że polscy politycy nie są tu pionierami. Do celowego posługiwania się kłamstwem otwarcie przyznawali się już starożytni Izraelici, mówiąc: gdyż kłamstwo uczyniliśmy naszym schronieniem i ukryliśmy się pod fałszem [Iz 28,15]. Warto przy tym zauważyć, że już w tamtych czasach było to zjawisko całkiem powszechne. Bogacze miasta są pełni bezprawia, jego mieszkańcy mówią kłamstwo i mają oszukańczy język w swoich ustach [Mi 6,12].

 Wydawać by się mogło, że przynajmniej w jednym miejscu zawsze możemy liczyć na to, że usłyszymy słowa prawdy. Myślę o zwiastowaniu Słowa Bożego, bo jak powiedział Pan Jezus w modlitwie do Ojca: Słowo Twoje jest prawdą [Jn 17,17]. Niestety, nie każdy, kto w imię Boże staje za kazalnicą lub bierze do ręki pióro, przekazuje prawdę. Nie przesądza o tym samo poznanie litery Pisma Świętego. Jakże możecie mówić: Jesteśmy mądrzy i znamy zakon Pana? Zaiste: W kłamstwo obrócił go kłamliwy rylec pisarzy [Jr 8,8]. Innymi słowy, są ludzie, którzy nawet Słowo Boże potrafią obrócić w kłamstwo.

Wszystko zależy od ducha, w którym wypowiada się dany człowiek. Prawdziwym uczniom Jezus obiecał Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi i nie zna [Jn 14,17]. Kto liczy na to, że z ust nieodrodzonych z Ducha Świętego ludzi zawsze usłyszy prawdę, musi się rozczarować, gdyż prawda jest w Jezusie [Ef 4,21].

Dziś kłamstwo nieco przycichło, bo zakończył się jeden z jego festiwali. Będą jednak następne.  Wszystkich, którzy chcą poznać prawdę i na niej oprzeć się w życiu, zapraszam do czytania Biblii.

2 komentarze:

  1. Jakby tak wierzyć tym wszystkim obietnicom i połączyć je w jedno, to wyszłoby na to, że Polska stałaby się rajem na Ziemi ;)

    OdpowiedzUsuń