Chór CCNŻ wykonuje pieśń "Boże wielki, Pełnyś chwał" autorstwa Ambrożego z IV wieku |
Patrząc szerzej, poza kręgi kościelne, z łatwością zauważamy, że cały świat jest opanowany duchem narastającego żądania coraz to lepszych wyników i nowych osiągnięć: Śrubowane wymagania w szkole i w pracy. Kult wyglądu osobistego. Perfekcja na scenie. Wciąż nowe edycje "Mam Talent", "Szansa na Sukces", "Voice of Poland". Niekończące się bicie rekordów w sporcie. Nowe trendy w urządzaniu i wyposażaniu mieszkania itd. Jest to duch nienasycenia, szukania wciąż nowych podniet i wrażeń. Tenże duch tworzy w ludziach napięcie, którego niektórzy nie wytrzymują. Wszechobecna presja; więcej, lepiej, szybciej, mocniej, wyżej, głębiej - wyczerpuje ludzi emocjonalnie, załamuje psychicznie, wpędza w depresję a nawet popycha do samobójstwa.
Czy Kościół także ma brać udział w tym wyścigu szczurów? Nie. Zbór Pański ma być miejscem duchowego wytchnienia. Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie [Mt 11,28] - powiedział Jezus. W progach domu Bożego zamiera duch rywalizacji. Znika napięcie. Otoczeni miłością naszego Pana, Jezusa Chrystusa, i miłując się wzajemnie, czujemy się bezpiecznie. Pojednani z Bogiem przez wiarę w Chrystusa, za Dawidem możemy powtórzyć: Panie, nie wywyższa się serce moje i nie wynoszą się oczy moje; ani nie chodzi mi o rzeczy zbyt wielkie i zbyt cudowne dla mnie. Zaiste, uciszyłem i uspokoiłem mą duszę; jak dziecię odstawione od piersi u swej matki, tak we mnie spokojna jest dusza moja [Ps 131,1-2].
Chcemy i potrzebujemy lepiej poznać Pana Jezusa. O tak! Lecz w wyrażaniu i pielęgnowaniu szczerej, duchowej więzi z Bogiem nie zachodzi taka konieczność, aby robić coś wciąż lepiej i mocniej. Nie ma wymagania, by śpiewać i grać wciąż w nowy sposób. Czy mąż może się znudzić i zniecierpliwić, że żona znowu przygotowała mu taki sam, smaczny posiłek? Czy żona jest rozczarowana i przewraca oczami, gdy mąż setny raz mówi jej - kocham cię? Tak i w społeczności z naszym PANEM nie musimy się wykazywać wciąż czymś nowym i oryginalnym. Czy naszemu Zbawicielowi mogą się nie spodobać proste modlitwy zbawionych przez Niego ludzi? Czy Bóg może się znudzić pieśniami na Jego chwałę, które już Mu wcześniej śpiewaliśmy?
W jakich okolicznościach Bóg ma dosyć naszych słów i pieśni? Wówczas, gdy popadamy w obłudę. Gdy przestajemy być przed Nim prawdziwi i szczerzy. Tak swego czasu stało się z Izraelitami. Nienawidzę waszych świąt, gardzę nimi, i nie podobają mi się wasze uroczystości świąteczne. (...) Usuń ode mnie wrzask twoich pieśni! I nie chcę słyszeć brzęku twoich harf. Niech raczej prawo tryska jak woda, a sprawiedliwość jak potok nie wysychający! [Am 5,21-24]. Gdy wszakże z pokorą stajemy przed Bogiem, nie próbując udawać kogoś, kim nie jesteśmy, gdy zwracamy się do Ojca w imieniu Jezusa, umiłowanego Syna Bożego, wówczas nasze modlitwy i pieśni są miłe Bogu. Przez Niego więc nieustannie składajmy Bogu ofiarę pochwalną, to jest owoc warg, które wyznają Jego imię [Hbr 13,15].
W kilkakrotnie powtórzonym w Biblii wezwaniu do śpiewania nowej pieśni nie chodzi o konieczność komponowania na każde nabożeństwo wciąż nowych utworów. Wpośród ludu Bożego nowe pieśni powstają w wyniku spotkania z Bogiem i związanych z tym przeżyć. Tak się stało, na przykład, po cudownym przejściu Izraelitów przez Morze Czerwone [zob. 2Mo 15]. Szczytowym wydarzeniem w Bożym planie zbawienia jest przyjście Syna Bożego na świat, złożona przez Niego ofiara pojednania i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Każda pieśń o tym, choćby nie wiem jak dawno temu napisana, to pieśń nowa! Nawet w niebie o tym śpiewają i śpiewać będą. I zaśpiewali nową pieśń tej treści: Godzien jesteś wziąć księgę i zdjąć jej pieczęcie, ponieważ zostałeś zabity i odkupiłeś dla Boga krwią swoją ludzi z każdego plemienia i języka, i ludu, i narodu [Obj 5,9].
W związku z tym powtarzajcie sobie psalmy, sięgajcie do hymnów i natchnionych pieśni - z całego serca grajcie i śpiewajcie Panu [Ef 5,19]. Innymi słowy, korzystajcie z duchowego dziedzictwa pozostawionego wam przez minione pokolenia chrześcijan. Nie obawiajcie się, że podpadniecie Bogu, powtarzając stare pieśni i sięgając po chrześcijańskie hymny. One wszystkie należą do kategorii 'pieśni nowej! Gdy w wyniku duchowego przeżycia w kimś zrodzi się kolejna pieśń naprawdę natchniona przez Ducha Świętego - chętnie będziemy ją śpiewać. Lecz niekoniecznie chcemy skupiać uwagę zboru na piosenkach "produkowanych" na zamówienie.
Bardzo lubię przebywać wpośród prawdziwych dzieci Bożych. Kocham społeczność bez gry pozorów, bez popisywania się i prób robienia na innych wrażenia. Jestem szczęśliwy w towarzystwie ludzi, którzy nie muszą być awangardą. Słowo Chrystusowe niech mieszka w was obficie; we wszelkiej mądrości nauczajcie i napominajcie jedni drugich przez psalmy, hymny, pieśni duchowne, wdzięcznie śpiewając Bogu w sercach waszych; i wszystko, cokolwiek czynicie w słowie lub w uczynku, wszystko czyńcie w imieniu Pana Jezusa, dziękując przez Niego Bogu Ojcu [Kol 3,16-17].
O, jakże kocham Twój, Najświętszy Boże, dom
[: Ten żywy Kościół z ludzkich dusz zbawionych Twoją krwią :]
Jak oka strzeżesz go! Ten cenny klejnot Twój
[: Zasłaniasz od napaści zła, o drogi Boże mój :]
Ja pragnę zawsze mieć z Kościołem łączność Twym
[: Radości i ciężary nieść w dniu dobrym, jak i złym :]
A gdy się skończy już pielgrzymki ziemskiej znój
[: Wraz z milionami świętych dusz, mnie przyjmiesz, Boże mój :]
Śpiewnik Pielgrzyma Nr 815
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz