Jednym z powodów, dla których jako starsi Zboru zdecydowaliśmy się coś takiego zaproponować braciom i siostrom w grudniowe dni, jest próba pozytywnego ukierunkowania naszej aktywności w tym czasie. Zazwyczaj w grudniu wzmaga się krytyka świąt Narodzenia Pańskiego. Wielu gorliwych, szczerych chrześcijan daje się wciągać w dyskusję o niebiblijnych korzeniach tych świąt i wytykanie powierzchowności, a nawet szkodliwości samego świętowania.
W tym roku nasze środowisko zapulsuje wspólnym rozmyślaniem i rozmowami o różnych aspektach Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie. Żaden krytyk nie będzie miał prawa nam zarzucić, że skupiamy się na świątecznych ozdobach, potrawach i prezentach. Siebie samych ustrzeżemy przed wyrzutami sumienia, że znowu nie byliśmy dostatecznie skoncentrowani na istocie cudu Wcielenia Syna Bożego. Możliwe, że w ten sposób zaświecimy też dobrym przykładem dla kogoś z naszych bliskich i znajomych. Nade wszystko zaś, samemu Panu naszemu, Jezusowi Chrystusowi tymi rekolekcjami damy świadectwo, że Go kochamy i bardzo jesteśmy Mu wdzięczni, że przyszedł na świat, aby nas zbawić.
Zapraszam wszystkich członków naszego zboru do aktywnego uczestnictwa w świątecznych rekolekcjach. Każdego dnia rano przeczytajmy rozważanie z otrzymanej książki i rozmyślajmy o poruszonej w nim sprawie. Nie będziemy w tym celu specjalnie się zgromadzać. Wykorzystajmy wszakże - skwapliwiej niż zazwyczaj - wszelkie zwyczajne kontakty z braćmi i siostrami, rodzinne i przyjacielskie rozmowy, spotkania w grupach domowych, kontakty internetowe i telefoniczne. Dzielmy się i wzajemnie ubogacajmy swoimi uwagami i przemyśleniami. Sam jestem ciekaw, jak nam się to uda i na ile rzeczywiście z tych rekolekcji skorzystamy.
Postaram się każdego dnia naszych rekolekcji być w tym celu obecny też na moim blogu "Dzisiaj w świetle Biblii". Zaglądajcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz