O przyjściu Syna Bożego na świat możemy myśleć dwojako. Że kiedyś przyszedł On w ciele, rodząc się jako niemowlę w Betlejem, aby stać się potem Barankiem Bożym, który gładzi grzech świata. Możemy wszakże też dzisiaj pomyśleć o odnowieniu naszej osobistej relacji z Jezusem. Gdy związywaliśmy się z Synem Bożym przez wyznanie wiary w Niego i chrzest wodny, siłą rzeczy bardzo słabo Go wówczas znaliśmy. Nie rozumieliśmy dobrze Słowa Bożego. Nie żyliśmy według Ducha. Z tego powodu popełniliśmy potem wiele błędów. Nieraz Go zasmuciliśmy brakiem posłuszeństwa. Na szczęście PAN, podobnie jak swoim uczniom po zmartwychwstaniu, może się ukazać nam znowu [Jn 21,1-14].
Czy tego potrzebujemy? Oj, tak! Przecież prawdziwe naśladowanie Jezusa Chrystusa znaczy coś więcej, niż to, co aktualnie ma miejsce w życiu niejednego z nas. Zbyt wiele w nim zaniedbania i powierzchowności. Wciąż nie we wszystkim staliśmy się podobnie do Niego. Przeminęło żniwo, skończyło się lato, a nie jesteśmy wybawieni! [Jr 8,20]. Niektórzy z nas są bliscy powrotu do swoich dawnych zajęć i pasji sprzed nawrócenia. Najwyższa pora, by odnowić bliską społeczność z PANEM.
Teraz już lepiej niż przed laty znamy Jezusa. Możemy się więc stosowniej do społeczności z Nim przygotować. Od czego powinniśmy już dzisiaj zacząć, jeżeli chcemy, aby zbliżające się Święta Narodzenia Pańskiego A.D. 2021 były pełne Jego obecności i chwały? Za radą Johna Pipera pomyślmy, jak bardzo potrzebujemy Jezusa? Z pomocą Ducha Świętego zajrzyjmy w głąb swojej duszy. Ustalmy, od czego zacząć jej porządkowanie? Jak nasza potrzeba odnowy duchowej wygląda w świetle Biblii?
Jednym słowem, nastawmy dziś swe serce na to, że Pan Jezus przychodzi do nas znowu. Czy teraz będziemy chcieli o wiele pełniej przeżywać Jego bliskość?
Pierwsze przyjście Mesjasza poprzedzone było służbą Jana w duchu Eliasza. Drugie przyjście PANA przygotowane będzie przez Jego Oblubienicę. Ona powinna być w wielkim Adwencie. Jeszcze nigdy nie było tak blisko. Prostujcie drogi ! Oto już niebawem... Maranatha !
OdpowiedzUsuń