14 grudnia, 2021

Rekolekcje CCNŻ - By uczynić to prawdziwym dla swojego ludu

Syn Boży nie po to przyszedł w ludzkiej postaci Jezusa z Nazaretu i nie po to stał się ofiarą przebłagalną za grzech świata, aby grzesznikom jedynie łagodzić wyrzuty sumienia z powodu wciąż na nowo popełnianych grzechów. On przyszedł zbawić lud swój od grzechów jego [Mt 1,21]. Nie tylko w tym zakresie, że zapłacił karę śmierci za popełnione przez nas grzechy i wszystkim, którzyśmy uwierzyli w Niego, ogłosił całkowite odpuszczenie win. Zbawienie od grzechów polega również na tym, że człowiek wierzący w Jezusa Chrystusa staje się wolny od ich mocy i nie musi już do popełniania grzechów powracać.

Przebaczenie wszystkich grzechów i całkowite usprawiedliwienie przez wiarę w Jezusa Chrystusa staje się rzeczywistością w życiu każdego, kto narodził się na nowo. Znakiem i dowodem prawdziwości tej wiary jest opamiętanie z grzechów i prowadzenie uświęconego życia. Jeśli tak nie jest, to może oznaczać, że chrześcijanin wciąż jeszcze pozostaje pod kontrolą ciała. Mówię więc: Według Ducha postępujcie, a nie będziecie pobłażali żądzy cielesnej. Gdyż ciało pożąda przeciwko Duchowi, a Duch przeciwko ciału, a te są sobie przeciwne, abyście nie czynili tego, co chcecie [Ga 5,16-17]. 

A wiecie, że On się objawił, aby zgładzić grzechy, a grzechu w nim nie ma. Każdy, kto w nim mieszka, nie grzeszy; każdy, kto grzeszy, nie widział go ani go nie poznał. Dzieci, niech was nikt nie zwodzi; kto postępuje sprawiedliwie, sprawiedliwy jest, jak On jest sprawiedliwy. Kto popełnia grzech, z diabła jest, gdyż diabeł od początku grzeszy. A Syn Boży na to się objawił, aby zniweczyć dzieła diabelskie. Kto z Boga się narodził, grzechu nie popełnia, gdyż posiew Boży jest w nim, i nie może grzeszyć, gdyż z Boga się narodził. Po tym poznaje się dzieci Boże i dzieci diabelskie [1Jn 3,5-10].

W naszych przedświątecznych rozważaniach z książką "Dobra Nowina o Wielkiej Radości" docieramy do miejsca, w którym warto i trzeba pomyśleć o prawdziwości naszej wiary w Jezusa Chrystusa. Niektórzy bowiem łudzą się, że są chrześcijanami, podczas gdy faktycznie nimi nie są. Ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami. Jeśli według Ducha żyjemy, według Ducha też postępujmy [Ga 5,24-25]. Jeśli widzimy, że nie umarliśmy dla grzechu, to chociaż już wyznaliśmy wiarę w Jezusa i polały się nam łzy pokuty, chociaż przyjęliśmy chrzest i wiele już zmieniło się w naszym życiu - to jednak wciąż przed nami konieczność wzięcia krzyża, aby grzeszne ciało zostało unicestwione, byśmy już nadal nie służyli grzechowi; kto bowiem umarł, uwolniony jest od grzechu [Rz 6,6-7].

Prawdziwość naszego chrześcijaństwa poznajemy po tym, że w środku, w sercu, jesteśmy całkowicie odmienieni, że jesteśmy rozmiłowani w Jezusie Chrystusie, że się przestrzega przykazań Jego, a przykazania Jego nie są uciążliwe [1Jn 5,3]. I dam wam serce nowe, i ducha nowego dam do waszego wnętrza, i usunę z waszego ciała serce kamienne, a dam wam serce mięsiste. Mojego ducha dam do waszego wnętrza i uczynię, że będziecie postępować według moich przykazań, moich praw będziecie przestrzegać i wykonywać je [Ez 36,26-27].

Niech tegoroczne świętowanie narodzin Jezusa Chrystusa zostanie w naszym życiu powiązane z całkowitym odwróceniem się od grzechu. Syn Boży przyszedł, aby uczynić to prawdziwym dla swojego ludu. Prośmy, aby prawdę o wolności od grzechu Duch Święty objawił nam w pełni i głęboko zapisał w duszy. Uwierzmy w to z całego serca. Gdy w tej wolności zasiądziemy do świątecznych stołów, to z pewnością sprawimy Panu radość. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz