Słowa mędrców: Gdzie jest ten nowo narodzony król żydowski? Widzieliśmy bowiem gwiazdę jego na Wschodzie i przyszliśmy oddać mu pokłon [Mt 2,2] nie wyjaśniają zjawiska samej gwiazdy, ani tego, jak taka gwiazda mogła ich doprowadzić do Judei. Wiele za to mówią o Synu Bożym, do którego ta gwiazda należała. Człowiek ma ograniczone możliwości. Czy możesz wyprowadzić gwiazdy Zodiaku w czasie właściwym i wyprowadzić Niedźwiedzicę z jej młodymi? Czy znasz porządek nieba albo czy możesz ustanowić jego władztwo na ziemi? Czy potrafisz podnieść swój głos ku chmurom, aby cię okrył nawał wód? Czy możesz wypuścić błyskawice, aby poszły i rzekły do ciebie: Oto jesteśmy!? Kto nadał wałom obłoków wróżebne znaczenie albo kto łunie niebieskiej wymowę proroczą? [Jb 38,32-36]. W obliczu takich pytań człowiek maleje i milknie.
Zupełnie inaczej wyglądają możliwości Tego, który przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył [Hbr 1,2]. Cóż to dla Niego za problem, by na okoliczność przyjścia Syna Bożego na świat stworzyć gwiazdę o wyjątkowych właściwościach? U ludzi to rzecz niemożliwa, ale nie u Boga; albowiem u Boga wszystko jest możliwe [MK 10,27].
Nie mam żadnego problemu z gwiazdą Betlejemską. Uznaję jej cudowność. Jest ona dla mnie jeszcze jednym, dobitnym świadectwem i dowodem tego, że narodziny Jezusa w Betlejem były cudem Wcielenia Syna Bożego. I moje serce zaczyna znowu drżeć, ponieważ w nim zostało stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone [Kol 1,16]. Jezus Chrystus jest Bogiem! Drżę z podziwu i miłości, bo dane mi jest znać Go osobiście.
Nie chciałbym być w skórze takich, którym nie podoba się świętowanie Jego przyjścia na świat ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz