Innym opis, który mocno utkwił mi w głowie, dotyczy apostoła Piotra tuż przed wezwaniem go przez Korneliusza. Przeto poślij teraz mężów do Joppy i sprowadź niejakiego Szymona, którego nazywają Piotrem; przebywa on w gościnie u niejakiego Szymona, garbarza, który ma dom nad morzem. A gdy odszedł anioł, który do niego mówił, przywołał dwóch domowników i pobożnego żołnierza spośród tych, którzy mu usługiwali, wyłożył im wszystko i posłał ich do Joppy. A nazajutrz, gdy oni byli w drodze i zbliżali się do miasta, wyszedł Piotr około godziny szóstej na dach, aby się modlić. Potem poczuł głód i chciał jeść; gdy zaś oni przyrządzali posiłek, przyszło nań zachwycenie... [Dz 10,5-10]. Najważniejszym dla mnie miejscem gościnnym stał się - oczywiście - dom Marii, Marty i Łazarza w Betanii pod Jerozolimą, gdzie - nie tylko w Wielki Tydzień - zwykł nocować Jezus.
Pan Jezus lubił zachodzić do Betanii. Prorok Elizeusz miał stałą 'metę' w Szunem. Apostoł Piotr namierzył przyjazny dom Szymona garbarza nad morzem i całkiem swobodnie korzystał tam z gościny. Właśnie te biblijne obrazy sprawiły, że od początku działalności Centrum Chrześcijańskiego NOWE ŻYCIE w Gdańsku marzyłem o tym, aby móc w siedzibie zboru udzielać niekrępującej gościny braciom i siostrom w Chrystusie. Przez całe lata nie było to niestety możliwe, bowiem dzierżawiliśmy lokale użytkowe, a te nie zapewniały warunków noclegowych. Dopiero od niedawna, gdy Bóg obdarował nas sporą nieruchomością w Gdańsku, moje marzenia zaczęły się powoli urzeczywistniać.
Oczywiste, że najpierw trzeba było skupić się na budowie domy modlitwy, aby stworzyć dogodne warunki do zgromadzania się całego zboru. Jednakże wzywająca do gościnności nauka apostolska od samego początku pobudzała mnie do zadbania o nią w naszej, stałej już siedzibie. Chodziło mi o skromne pokoje gościnne, gdzie słudzy Boży, Bracia i Siostry w Chrystusie Panu, trudzący się dla Królestwa Bożego, mogliby się zatrzymać na kilka dni, odpocząć, wyciszyć się, wsłuchać w głos Ducha Świętego i nabrać świeżych sił do dalszej służby. Jestem przeszczęśliwy, że pierwsze kroki w tym kierunku mamy już za sobą. Bogu niech będą dzięki.
Gościnności nie zapominajcie; przez nią bowiem niektórzy, nie wiedząc o tym, aniołów gościli [Hbr 13,2].
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz