Człowiek postępujący zgodnie z wolą Bożą i mający postawę miłą w oczach Bożych, cieszy się wewnętrznym pokojem. PANIE, nie popadło w pychę me serce, nie było dumy w mych oczach, nie goniłem też za tym, co wielkie lub niedosiężne dla mnie. Przeciwnie, uspokoiłem mą duszę jak niemowlę nakarmione piersią matki, moja dusza była jak u niemowlęcia [Ps 131,1-2]. Niestety, arcykapłani, uczeni w Piśmie i faryzeusze, ze swoim nastawieniem do Jezusa Chrystusa, nie mogli mieć czystego i spokojnego sumienia. Dopięli swego, ale tym samym skazali się na udrękę duszy. Biblia mówi, że człowiek ścigany za zabójstwo ucieka aż do grobu: niech go nie zatrzymują! [Prz 28,17]. Wcześniejsza zawiść wrogów Jezusa przerodziła się w obawę o to, co dalej będzie się działo? Nie mają pokoju bezbożni - mówi Pan [Iz 48,22].
W końcowym dniu Wielkiego Tygodnia rozmyślam o swoich "niby zwycięstwach". Jak się czuję, gdy postawię na swoim? Jakie myśli drążą moją głowę, gdy pokonam kogoś lub coś, czego pokonywać nie należało? Co ogarnia moją duszę, gdy stłamszę w sobie myśl o podaniu pomocnej dłoni lub gdy dam upust złym słowom? Jak smakuje mi zwycięstwo moich racji, jeżeli przy tym zlekceważyłem, a nawet zraniłem bliskie mi osoby?
Nie chcę żadnych takich zwycięstw, które obciążają sumienie. Tym bardziej, że zazwyczaj domagają się one dalszego brnięcia w to, co niemiłe dla Boga i ludzi.
Dokładnie Pastorze Marianie 🙌
OdpowiedzUsuńNie uwierzysz ale te same myśli co w końcówce zawarłeś miałam i ja.
Mówiłam Panu, że nie chcę aby moja racja się potwierdziła ale chcę by Pan przyciągnął te osoby do siebie i gorliwie się o to od kilku miesięcy modłę. 🙌❤️🌻
Błogosławionego czasu Pastorze dla Ciebie i rodziny z krwi i ducha. Niech Dobry Bóg Was wspiera, chroni i strzeże 🙌🤍
Amen 🕊️🤍