05 marca, 2022

Kto do upadłego walczy o swoje

Kto trochę interesuje się zachowaniem zwierząt ten wie, że od czasu do czasu wśród samców rozgrywa się walka o dominację w stadzie. Instynkt wpisany przez Stwórcę w ich naturę zazwyczaj nie dopuszcza jednak do śmiertelnych rozstrzygnięć. Po prezentacji sił obydwu stron, a często też po ich zmierzeniu się w walce, słabszy poddaje się i ustępuje miejsca silniejszemu. Tak też zdrowy rozsądek podpowiada ludziom. Już od piaskownicy i przedszkola stający do walki chłopcy szybko uczą się, że lepiej ustąpić niż chodzić z podbitym okiem i złamanym nosem. Chyba, że czymś odurzeni tracą zdolność do trzeźwej oceny sytuacji albo dadzą wkręcić sobie do głowy, że trzeba raczej zginąć aniżeli się poddać. Wtedy walczą do upadłego.

Biblia, która stoi na stanowisku, że to nie człowiek jest kowalem swego szczęścia, ale że Bóg określa losy ludzi ustanowiwszy dla nich wyznaczone okresy czasu i granice ich zamieszkania [Dz 17,26], wzywa do podporządkowania się woli Bożej. Pan zadaje śmierć, ale i przywraca do życia, Strąca do krainy umarłych, ale i wyprowadza, Pan zuboża, ale i wzbogaca, Poniża, ale i wywyższa. Wywodzi z prochu biedaka, podnosi ze śmietniska ubogiego, aby go posadzić z dostojnikami, przyznać mu krzesło zaszczytne, albowiem do Pana należą słupy ziemi, On na nich położył ląd stały. Nogi swoich nabożnych ochrania, lecz bezbożni giną w mroku, gdyż nie przez własną siłę mąż staje się mocny [1Sm 2,6-9]. 

Niektórzy ludzie bardzo się przeciwko tej prawdzie Słowa Bożego buntują. Jednak ona brzmi bardzo jednoznacznie. PAN przygląda się z nieba, widzi wszystkich ludzi. Z miejsca, gdzie przebywa, przypatruje się mieszkańcom ziemi — On, który ukształtował serce każdego z nich i który ocenia ich każde posunięcie. Król zawdzięcza ratunek nie licznemu wojsku, bohater ocalenie nie ogromnej sile. Gdy trzeba przyjść z pomocą, koń potrafi zawieść i, mimo wielkiej siły, nie przynieść ocalenia. Tymczasem oko PANA dogląda tych, w których jest bojaźń przed Nim, tych, którzy liczą na Jego łaskę. On dba o ocalenie ich duszy od śmierci i o zachowanie ich życia w czasie głodu [Ps 33,13-19].

Mówiąc krótko, wierzący ludzie we wszystkich sprawach życiowych mają polegać na PANU i całkowicie zdać się na Niego. Po naszej stronie leży obowiązek codziennego życia i działania w posłuszeństwie Słowu Bożemu. Napełniani i wspierani przez Ducha Świętego, zyskujemy zdolność do zwycięskiego przechodzenia przez każdą życiową próbę. To zwycięstwo wszakże nie polega na fizycznej przewadze, lecz na pozostawianiu sprawy Bożym rozstrzygnięciom. Najmilsi! Nie mścijcie się sami, ale pozostawcie to gniewowi Bożemu, albowiem napisano: Pomsta do mnie należy, Ja odpłacę, mówi Pan [Rz 12,19]. 

Od naszego Zbawiciela i Pana, Jezusa Chrystusa, uczymy się, że On, gdy mu złorzeczono, nie odpowiadał złorzeczeniem, gdy cierpiał, nie groził, lecz poruczał sprawę temu, który sprawiedliwie sądzi [1Pt 2,23]. Znęcano się nad nim, lecz on znosił to w pokorze i nie otworzył swoich ust, jak jagnię na rzeź prowadzone i jak owca przed tymi, którzy ją strzygą, zamilkł i nie otworzył swoich ust [Iz 53,7].

Jezus osobiście zostawił nam przykład, abyśmy nie walczyli do upadłego o swoje prawa. Bądźcie względem siebie tacy jak Chrystus Jezus. On, choć istniał w tej postaci, co Bóg, nie dbał wyłącznie o to, aby być Mu równym. Przeciwnie, wyrzekł się siebie, przyjął rolę sługi i był jak inni ludzie. A gdy już stał się człowiekiem, uniżył się tak dalece, że był posłuszny nawet w obliczu śmierci, i to śmierci na krzyżu. Dlatego Bóg szczególnie Go wywyższył i obdarzył imieniem znaczącym więcej niż wszelkie inne [Flp 2,5-9]. Gdy w zborze korynckim pojawiły się odruchy walki o swoje, tamtejsi wierzący natychmiast otrzymali apostolską reprymendę. W ogóle, już to przynosi wam ujmę, że się z sobą procesujecie. Czemu raczej krzywdy nie cierpicie? Czemu raczej szkody nie ponosicie? Tymczasem wy sami krzywdzicie i szkodę wyrządzacie, i to braciom [1Ko 6,7-8]. 

To co sami wywalczyliśmy swoim bohaterstwem i co zostało okupione własną krwią przynosi chwałę nam samym. Z tego natomiast, co z łaski otrzymujemy od Boga, chwałę ma Bóg. Kto do upadłego walczy o swoje, nie przysłuży się do rozsławienia imienia Chrystusa Pana. Będzie wypinał do orderów własną pierś. Dlatego Bóg tak prowadzi przez życie mnie i ciebie, byś nie myślał w swoim sercu: To moja siła, moje męstwo zapewniły mi to bogactwo [5Mo 8,17]. 

Czasem Bóg poddaje nas pod władzę pysznych ludzi, którzy myślą, że to oni sami zdobyli nad nami przewagę. Pismo Święte poucza, że również takie chwile są z nadania Bożego. Rzekł więc do niego Piłat: Ze mną nie chcesz rozmawiać? Czy nie wiesz, że mam władzę wypuścić cię i mam władzę ukrzyżować cię? Odpowiedział Jezus: Nie miałbyś żadnej władzy nade mną, gdyby ci to nie było dane z góry [Jn 19,10-11]. 

Bądźmy ludźmi którzy zamiast zaciekłej walki o swoje prawa, w sercu noszą zdolność ustępowania z przekonaniem, że Bóg czuwa nad nami w takich chwilach i w stosownym czasie upomni się o to, czego nas pozbawiono. 

1 komentarz:

  1. Irytują mnie tego rodzaju wpisy, zamiast napisać bez osłonek, to jakieś paralele, analogie itp., proszę napisać wyraźnie: Ukraińcy zamiast zaciekłej walki o prawo do niepodległego państwa powinni się poddać zbrodniarzowi Putinowi. To ja mam pytanie: proszę powiedzieć Izraelowi, zamiast zaciekłej walki o prawo do istnienia na mapie świata od momentu powstania państwa w 1948 r. należało się poddać Arabom. I jeszcze jedno pytanie: Marian Biernacki jest w domu z żoną, trójką dorosłych dzieci i trójką wnucząt, do jego domu próbują się dostać mordercy i złodzieje - czy Marian Biernacki zaciekle walczy o swoje prawo i prawo swoich ukochanych do życia czy mówi do siebie nie mam prawa walczyć zaciekle o swoje prawa i stosuje się do rad, których tak ochoczo w zakamuflowany sposób udziela innym, siedząc wygodnie w swoim fotelu, pod dachem swojego pewnie pięknego i bezpiecznego domu. Dobre warunki do udzielania rad tym, którzy tego wszystkiego już nie mają. To nieprawda, że wśród zwierząt nie dochodzi do walk na śmierć i życie, oto jeden przykład: surykatki. Z badań i obserwacji prowadzonych w ciągu 11 lat przez zespół badawczy na różnych grupach surykatek zamieszkujących okolice pustyni Kalahari w RPA wynika, że surykatki potrafią być bardzo agresywne wobec obcych klanów. Czasem między dwiema grupami tych zwierząt dochodzi do walki na śmierć i życie. W 9 procentach interakcji dochodziło do brutalnych walk, w czasie których zdarzyło się, że jedna z uczestniczących w nich surykatek została zabita. A Biblia: najeźdźcy uprowadzili Lota, na wieść o tym Abram uzbroił 318 służących i ruszył w pościg i w nocy uderzył na najeźdźców. Odniósł zwycięstwo i ścigał ich (pokonał i jeszcze ścigał, czy to nie ociera się o zaciekłość, czyli gwałtowność i nieustępliwość w działaniu). A naprzeciwko wracającego z wyprawy Abrama wyszedł Melchizedek i rzekł: błogosławiony Bóg Najwyższy za to, że wydał twych nieprzyjaciół w twoje ręce. Jezus na pytanie żołnierzy, co mamy czynić, nie powiedział: porzućcie służbę albo najlepiej unikajcie walki. A i jeszcze jedno: tylko nie walczcie zaciekle, poddajcie się, jak tylko zobaczycie, że wróg na serio chce podbić wasz kraj. Nie jestem zwolennikiem wojen, ale nie chcę też być wujciem Dobra Rada i dawać rady ludziom, którzy znaleźli się w sytuacji, o której nie mam zielonego pojęcia.

    OdpowiedzUsuń