Dziś Światowy Dzień Wiedzy na Temat Autyzmu. Obok raka, cukrzycy i AIDS jest to jeden z najpoważniejszych problemów zdrowotnych świata, bo dotyczy około 5 milionów ludzi, zwłaszcza dzieci, niezależnie od płci, rasy i statusu społeczno-ekonomicznego. Szacuje się, że w Polsce z tego typu zaburzeniami zmaga się około 30 tysięcy osób.
Autyzm to choroba o wielu obliczach. Wszystkie one charakteryzują się znacznymi zaburzeniami interakcji społecznych i komunikacji, jak również znacznie ograniczonymi zainteresowaniami czy też bardzo powtarzalnym zachowaniem.
Ideą Dnia Wiedzy na Temat Autyzmu jest podnoszenie w społeczeństwie świadomości występowania tego schorzenia i przełamywanie stereotypów, takich jak np. przekonanie, że autyzm jest rzadkością i że można z niego wyrosnąć.
Aby wzbudzić zaciekawienie tą sprawą i sprowokować odbiorców na całym świecie do rozmowy na temat autyzmu, amerykańska organizacja Autism Speaks wymyśliła akcję "Zaświeć się na niebiesko" (Light it up blue). W jej ramach na niebiesko oświetlone zostaną m.in. Empire State Building w Nowym Jorku i CN Tower w Toronto. Także każdy z nas może się włączyć do tej akcji, ubierając się na niebiesko, a przynajmniej dołączając do stroju jakiś niebieski element, zmieniając wyświetlacz w telefonie na niebieski, kolorystykę strony internetowej, itd.
Wszystko po to, aby sprowokować ludzi do zainteresowania się zagadnieniem autyzmu, bowiem brak wiedzy oraz pokutujące stereotypy powodują, że często rodzice chorych dzieci zbyt późno zaczynają szukać pomocy. Zwlekanie z diagnozą i terapią powoduje nasilanie objawów autyzmu, a w skrajnych przypadkach może być przyczyną ciężkiej niepełnosprawności.
Cieszy mnie to, że mamy na świecie takich ludzi, którzy chcą innym pomagać, uświadamiać ich i chronić. Dzisiejsza akcja świadczy o tym, że na szczęście nie wszyscy zobojętnieli na los bliźniego.
Jako chrześcijanin każdego dnia spotykam na ulicy setki ludzi, którzy nie mają świadomości, że zbliża się sąd Boży. Jeśli nic nie zrobią ze swoim stanem duchowym, jeżeli nie pojednają się z Bogiem, to pójdą na wieczne zatracenie. Czy obchodzi mnie to, co się z nimi stanie? Czy zależy mi, aby jak najwięcej ludzi mogło wejść do Królestwa Niebieskiego?
Biblia wzywa: Ratuj wydanych na śmierć, a tych, których się wiedzie na stracenie, zatrzymaj [Prz 24,11]. Wielu ludzi kroczy drogą widącą na zatracenie, bo nie mają świadomości, że muszą się narodzić na nowo. Jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Krolestwa Bożego [Jn 3,3].
Zachodzi pilna potrzeba, abym w celu ostrzegania ich i uświadamiania, każdego dnia próbował jakoś zaświecić się na niebiesko! A Ty, chrześcijaninie? Czy bierzesz na co dzień udział w akcji ratowania dusz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz