12 czerwca, 2021

Słówko do tych, co podpadli

Wczorajsze czytanie Biblii zostawiło we mnie pokrzepiającą myśl. Tym bardziej dla mnie myśl cenną, że sam wielokrotnie podpadam mojemu Zbawicielowi, Panu Jezusowi Chrystusowi i uchybiam w miłości do Niego. Jakże jestem Mu wdzięczny, że za każdym razem znowu okazuje mi łaskę.

Potem ukazał się znowu Jezus uczniom nad Morzem Tyberiadzkim, a ukazał się tak: Byli razem: Szymon Piotr i Tomasz zwany Bliźniakiem, i Natanael z Kany Galilejskiej, i synowie Zebedeusza, i dwaj inni z uczniów jego. Powiedział do nich Szymon Piotr: Idę łowić ryby. Rzekli mu: Pójdziemy i my z tobą. Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie złowili. A kiedy już było rano, stanął Jezus na brzegu; ale uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. Rzekł im więc Jezus: Dzieci! Macie co do jedzenia? Odpowiedzieli mu: Nie. A On im rzekł: Zapuśćcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie [Ew. Jana 21,1-6].

Specyficzne grono uczniów Jezusa zebrało się nad Jeziorem Galilejskim. Większość z nich, jeśli nie wszyscy, miała coś za uszami, gdy wziąć pod uwagę ich relacje z Mistrzem. Piotr trzykrotnie wyparł się znajomości z Jezusem. Tomasz niedowierzał, że to Jezus ukazał się wcześniej uczniom. Natanael podśmiewał się z pochodzenia Jezusa z Nazaretu a dwaj bracia, Jakub i Jan, dali plamę, bo chcieli działać w duchu innym, niż Jezus. 

Wszyscy uczniowie Jezusa w tamtych dniach byli podłamani, a tych siedmiu chyba wyjątkowo mocno. Gdy więc Piotr szepnął, że wybiera się na ryby, od razu do niego dołączyli. Wracając po nocy bezowocnego łowienia, nawet już nie spodziewali się niczego dobrego. Właśnie wtedy Jezus znowu do nich przyszedł i w radość zmienił ponurość ich życia. Jednym zarzuceniem sieci złowili sto pięćdziesiąt trzy ryby, a na brzegu czekało na nich przygotowane przez Jezusa śniadanie. Znowu byli razem ze swoim Mistrzem. 

Możliwe, że i ty - jak wspomniani uczniowie Jezusa - masz dziś wisielczy nastrój. Czujesz wyrzuty sumienia z powodu popełnionego grzechu, zawiodłeś liczących na ciebie ludzi, zasmuciłeś Ducha Świętego itp. Niech ta ewangeliczna historia doda ci dzisiaj otuchy. Pan Jezus nie jest taki, żeby miał się już od Ciebie odwrócić. Jeden z tych siedmiu uczniów napisał potem w natchnieniu Ducha: A myśmy poznali i uwierzyli w miłość, którą Bóg ma do nas. Bóg jest miłością [1Jn 4,16]. Ty również uwierz, że Jego miłość do ciebie nie jest jak chorągiewka na dachu. Pan Jezus nadal cię kocha i wkrótce znowu ci się ukaże.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz