24 marca, 2011

Wciąż śmiertelnie niebezpieczny

Mamy dzisiaj Światowy Dzień Przeciwko Gruźlicy, wyznaczony na 24 marca przez Światową Organizację Zdrowia [WHO] w rocznicę poinformowania świata nauki o wyizolowaniu w 1882 roku prątka gruźlicy. Dokonał tego Robert Koch - niemiecki uczony, lekarz i bakteriolog.

Jako odkrywca bakterii wywołujących wąglika, cholerę i gruźlicę, Robert Koch za badania nad tą ostatnią został laureatem Nagrody Nobla w 1905 roku.

 Gruźlica to powszechna choroba zakaźna, atakująca najczęściej płuca, ale też ośrodkowy układ nerwowy, układ limfatyczny, naczynia krwionośne, układ kostno-stawowy, moczowo-płciowy oraz skórę.

 Prątek gruźlicy jest naprawdę niebezpieczny. Światowe statystyki śmiertelności i chorobowości sprzed siedmiu lat wykazują ponad 14 milionów aktywnych przewlekłych przypadków, blisko 9 milionów nowych zachorowań i 1,6 miliona zgonów z powodu gruźlicy.

Więcej niż jedna trzecia ludzkiej populacji jest lub była w przeszłości narażona na prątki gruźlicy. Jej nowe infekcje pojawiają się na świecie w tempie jednego na sekundę. Nie u każdej zarażonej osoby gruźlica rozwinie się pełnoobjawowo. Częściej zdarza się tak, że prątek gruźlicy rozpoczyna swoją niszczycielską działalność, lecz bez objawów zewnętrznych. Gdy jednak np. przy osłabieniu odporności organizmu się ujawnia, wówczas leczenie jest już bardzo utrudnione. Światowa Organizacja Zdrowia określiła gruźlicę jako globalne niebezpieczeństwo.

Prątki gruźlicy dobrze ilustrują działanie grzechu. Grzech zawsze jest dla nas śmiertelnie niebezpieczny. Jednak nie jednakowo jego działanie się objawia. Są ludzie, których grzechy są jawne i bywają osądzone wcześniej niż oni sami; ale są też tacy, których grzechy dopiero później się ujawniają [1Tm 5,24]. Są takie grzechy, które niszczą ludzkie życie wyraźnie i szybko, lecz namiętność toczy członki jak robak [Prz 14,30].

Jeżeli grzech zbagatelizujemy, to rezultaty jego wpływu będą tragiczne. Biblia opisuje proces grzechu następująco: Lecz każdy bywa kuszony przez własne pożądliwości, które go pociągają i nęcą; potem, gdy pożądliwość pocznie, rodzi grzech, a gdy grzech dojrzeje, rodzi śmierć [Jk 1,14–15].

Trzeba wiec być bardzo pokornym i ostrożnym w sprawie grzechu. Robert Koch w pięć lat po otrzymaniu nagrody Nobla za badania nad gruźlicą sądził, że znalazł lekarstwo na gruźlicę. Lek okazał się jednak nieskuteczny. Nam też może się czasem wydawać, że już zapanowaliśmy nad grzechem, podczas gdy któregoś dnia wyjdzie na jaw, że nadal tkwimy w nim po uszy.

 Jest tylko jeden skuteczny sposób na grzech. Biblia wskazuje, że krew Jezusa Chrystusa, Syna jego, oczyszcza nas od wszelkiego grzechu [1Jn 1,7]. Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości [1Jn 1,9].

Żaden człowiek bez oczyszczenia krwią Jezusa Chrystusa i bez stałej społeczności ze Zbawicielem, nie jest wolny od grzechu. Może mu się – jak Kochowi w sprawie gruźlicy – wydawać, że zapanował nad sytuacją, ale to tylko chwilowe złudzenie. Tylko dogłębna pokuta i trwanie w upamiętaniu zabezpiecza nas przez niszczącymi skutkami grzechu.

 Jezus im odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu. [...] Jeśli więc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie [Jn 8,34–36]. Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny, kto zaś nie słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim [Jn 3,36].

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz