15 kwietnia, 2023

Świadomi swej nędzy

Dlaczego Bóg tak często nie wysłuchuje naszych modlitw zgodnie z naszymi oczekiwaniami? Czemu nieraz zostawia nas na pastwę naszych namiętności? W jakim celu pozwala, aby nas upokarzano i lekceważono? Czym się kieruje nasz Niebiański Ojciec, że przemilcza naszą rozterkę, chwile zwątpienia i gorycz niespełnionych marzeń? Co nam dają zmagania z myślą, że nawet bezbożni mają w życiu łatwiej niż my? Na pewno Bóg ma w tym jakiś cel, ale jaki?

Tylko ze słyszenia wiedziałem o Tobie, lecz teraz moje oko ujrzało Cię [Jb 42,5] - powiedział Hiob do Boga po doznaniu wielkich strat i przejściu strasznej choroby. Zanim zostałem upokorzony, błądziłem, ale teraz strzegę Twego Słowa [Ps 119,67] - wyznał Psalmista i zaraz dodał: Dobrze mi, żem został upokorzony, abym się nauczył ustaw Twoich [Ps 119,71]. Dobrze jest też, gdy mężczyzna nosi jarzmo w młodości. Niech siedzi w samotności i milczy, gdy PAN je na niego wkłada. Niech przylgnie ustami do prochu, może jest jeszcze nadzieja. Niech nadstawia policzek bijącym i niech syci się zniewagą. Gdyż Pan nie odrzuca na wieki. Owszem, jeśli zasmuca, to też się lituje, według obfitości swej łaski [Tr 3,27-32].

Ważny głos w natchnieniu Ducha Świętego zabrał w tej sprawie również apostoł Paweł. Abym zaś ogromem objawień nie pysznił się, w moje ciało został wbity kolec, jakby wysłannik szatana, który mnie policzkuje, abym nie unosił się pychą. Dlatego trzy razy prosiłem Pana, aby odstąpił ode mnie, ale Pan mi odpowiedział: "Wystarcza ci moja łaska. Moc okazuje swoją skuteczność w słabości". Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. Z tych względów upodobałem sobie słabości, poniewierki i niedostatki, prześladowania i uciski (znoszone) dla Chrystusa. Kiedy bowiem odczuwam słabość, wtedy właśnie jestem mocny [2Ko 12,7-10].

W świetle Biblii coraz wyraźniej widzę sens poczucia własnej bezsilności i potrzebę utrzymywania mnie w świadomości, jak kruche i ulotne jest moje życie na ziemi. Bo czymże jest życie wasze? Parą jesteście, która ukazuje się na krótko, a potem znika [Jk 4,14]. Wiem, że w czasach mody na pozytywną autoprezentację i na podkreślanie własnych atutów, mówienie o sobie w ten sposób nawet wśród chrześcijan nie jest już dobrze widziane. Mimo wszystko jednak lepiej i w tej sprawie trzymać się stanowiska Jezusa Chrystusa, który powiedział: Szczęśliwi świadomi swej nędzy, gdyż ich jest Królestwo Niebios [Mt 5,3]. Do Królestwa Bożego nie wejdzie bowiem nikt, komu do głowy przychodzi diabelska myśl, żeby kiedykolwiek zrównać się z Najwyższym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz