Na czas wędrówki Izraela do Ziemi Obiecanej Bóg szczegółowo określił, kto i jak ma się zajmować służbą związaną z Przybytkiem. Poza synami Aarona, którzy sprawowali posługę kapłańską, trzem rodom Lewitów wyznaczono szczegółowe zadania pomocnicze: Kehatyci mieli troszczyć się o święte wyposażenie. Gerszonici o zasłony i okrycia. Meraryci o elementy konstrukcyjne Namiotu Zgromadzenia. Cały zespół liczył łącznie 8580 mężczyzn w wieku 30-50 lat.
Nie od dzisiaj szczególnie porusza mnie instrukcja dotycząca Kehatytów: "A do służby synów Kehata w Namiocie Zgromadzenia należeć będzie troska o rzeczy najświętsze" [4Mo 4,4]. "I przemówił Pan do Mojżesza i do Aarona tymi słowy: Nie dopuśćcie, by plemię rodowe Kehatytów zostało wytracone spośród Lewitów, a raczej dołóżcie starań, aby utrzymali się przy życiu i nie poginęli" [4Mo 4,17-19]. Bóg polecił szczególną troskę o tych, którzy zajmowali się rzeczami najświętszymi, a więc o kapłanów, wywodzących się z rodu Kehatytów oraz o lewitów z tej samej rodziny, odpowiadających za wyposażenie miejsca świętego i najświętszego.
Nie od dzisiaj szczególnie porusza mnie instrukcja dotycząca Kehatytów: "A do służby synów Kehata w Namiocie Zgromadzenia należeć będzie troska o rzeczy najświętsze" [4Mo 4,4]. "I przemówił Pan do Mojżesza i do Aarona tymi słowy: Nie dopuśćcie, by plemię rodowe Kehatytów zostało wytracone spośród Lewitów, a raczej dołóżcie starań, aby utrzymali się przy życiu i nie poginęli" [4Mo 4,17-19]. Bóg polecił szczególną troskę o tych, którzy zajmowali się rzeczami najświętszymi, a więc o kapłanów, wywodzących się z rodu Kehatytów oraz o lewitów z tej samej rodziny, odpowiadających za wyposażenie miejsca świętego i najświętszego.
Powyższe Słowo Boże udziela ważnej wskazówki, mającej swe zastosowanie także w dzisiejszej działalności Kościoła. Powinnością wszystkich wiernych jest dbałość o braci posługujących w Kościele. Zazwyczaj skupiamy się na tym, aby nie zabrakło w nim pastorów, kaznodziejów Słowa Bożego i duszpasterzy. Gdy jednak wszyscy pragną być na świeczniku i są nastawieni na zajmowanie się tylko sprawami najważniejszymi, powoli wymiera grono pomocników, od których zależy powodzenie całej posługi Kościoła. Stąd zadaniem przywódców Zboru jest ustawiczna troska o to, aby nigdy nie zabrakło w nim też osób pełniących służbę pomocniczą.
Bracia i Siostry! Módlmy się i czyńmy starania, aby - po pierwsze - nigdy nie zabrakło nam prawdziwych duszpasterzy i kaznodziejów Słowa Bożego. Po drugie - nie pastwmy się widokiem pastora, który sam wszystko przygotowuje i wszystkim sam się zajmuje podczas zgromadzenia. Proponujmy mu pomoc. Zgłaszajmy się do służby pomocniczej, bo - jak wynika ze Słowa Bożego - Bogu zależy na tym, abyśmy i my zawsze w niej byli obecni. A pastorom doradzam: Nie róbcie wszystkiego sami. Zapraszajcie innych do posługi w zborze i doceniajcie ich pomoc. W porę dołóżcie starań, by nie wyginęli wam ludzie chętnie angażujący się w służbę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz