15 października, 2012

Wzniośle o małości

Stało się i udało! Wczoraj wieczorem byliśmy świadkami niezwykłego wyczynu. Znany skoczek, Felix Baumgartner, wzbił się balonem na wysokość ponad 39 kilometrów, a potem wyskoczył z kapsuły. Swobodnie spadając na ziemię przez ponad cztery minuty, pędził przekraczając barierę dźwięku z oszałamiającą prędkością, w pewnym momencie sięgającą aż 1342 km/h. Następnie otwierając spadochron wyhamował i stanął na ziemi.

 Jestem pod wrażeniem. Ten facet ma odwagę! Ma też po swoim wyczynie niezwykłą refleksję. Wiem, że czasem musisz wznieść się naprawdę wysoko, by zdać sobie sprawę, jak niewielki jesteś - powiedział po wylądowaniu.

 Dość często zdarza się nam myśleć o sobie wysoko. Wydaje się nam, że wiemy lepiej i więcej możemy. Łatwo przychodzi nam patrzeć na innych z góry. Nawet chrześcijanie mają tę przypadłość, skoro Słowo Boże wzywa: Powiadam bowiem każdemu spośród was, mocą danej mi łaski, by nie rozumiał o sobie więcej, niż należy rozumieć, lecz by rozumiał z umiarem stosownie do wiary, jakiej Bóg każdemu udzielił [Rz 12,3].

Z poziomu ziemi nie widzimy siebie, jak należy. Niektórym chrześcijanom Słowo Boże uświadamia to wprost:  Ponieważ mówisz: Bogaty jestem i wzbogaciłem się, i niczego nie potrzebuję, a nie wiesz, żeś pożałowania godzien nędzarz i biedak, ślepy i goły [Obj 3,17].  Stojąc na trawniku, wydajemy się być wielcy, bo przecież mocno wystajemy nad trawę. Gdy stajemy w obliczu Boga, natychmiast przestajemy się pysznić.

 Nie trzeba, jak Baumgartner, wzbijać się 39 km nad ziemię, by zobaczyć swą znikomość. Tak samo wysoko zabiera nas Biblia. A teraz wy, którzy mówicie: Dziś albo jutro pójdziemy do tego lub owego miasta, zatrzymamy się tam przez jeden rok i będziemy handlowali i ciągnęli zyski, wy, którzy nie wiecie, co jutro będzie. Bo czymże jest życie wasze? Parą jesteście, która ukazuje się na krótko, a potem znika. Zamiast tego, winniście mówić: Jeżeli Pan zechce, będziemy żyli i zrobimy to lub owo [Jk 4,13-15].

 Od lat czytam Biblię, więc mam w sercu tę wzniosłą refleksję o mojej małości. I cieszę się, że chociaż tak bardzo kruche jest moje życie, to jednak jest ono w rękach Bożych i od Boga zależne!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz