18 grudnia, 2022

Dzień Osiemnasty - Wschód

Co ma wspólnego Wschód z cudem Wcielenia Syna Bożego? Z punktu widzenia biblijnej geografii Wschód to odległe tereny, gdzie niegdyś znajdował się biblijny raj. To także miejsce, skąd przychodził sąd Boży na nieposłusznych Bogu Izraelitów. Któż wzbudził na Wschodzie tego, któremu towarzyszy zwycięstwo na każdym kroku? Który poddaje narody swojej mocy i podbija królów? [Iz 41,2]. Sam Bóg się do tego przyznał! Przywołuję ze Wschodu ptaka drapieżnego, a z ziemi dalekiej męża, który wykona mój zamysł; jak powiedziałem, tak to wykonuję, jak postanowiłem, tak to czynię [Iz 46,11]. Bóg używał władców ze Wschodu, aby wdrażać zapowiedzianą swemu ludowi karę za odstępstwo. Wschód wg Biblii jest jednak przede wszystkim kierunkiem, skąd nadchodzi duchowe oświecenie.

W ramach naszych przedświątecznych rozważań proponuję więc chwilę zadumy nad Wschodem w tym sensie, bo jak się okazało, cud Wcielenia Syna Bożego także tam, na Wschodzie, nie pozostał bez echa. Widzieliśmy bowiem gwiazdę jego na Wschodzie i przyszliśmy oddać mu pokłon [Mt 2,2] - wyjaśnili mędrcy Herodowi cel swojej wizyty. A oto gwiazda, którą ujrzeli na Wschodzie, wskazywała im drogę, a doszedłszy do miejsca, gdzie było dziecię, zatrzymała się. A ujrzawszy gwiazdę, niezmiernie się uradowali [Mt 2,9-10]. Tak. Trzeba oddać sprawiedliwość Wschodowi i zauważyć, że to nie z Zachodu, a  właśnie ze Wschodu w pierwszej kolejności popłynęła Bogu chwała za Syna Bożego, Jezusa Chrystusa narodzonego w Betlejem.

Pomijając szerokie pojęcie Wschodu w sensie narodów, mądrości i kultury Wschodu, najczęściej mówimy i myślimy po prostu o wschodzie słońca. W znaczeniu przenośnym wschód jest symbolem światła, które pojawia się po ciemnościach. Tak Biblia mówi o przyjściu Syna Bożego na świat. Lud chodzący w ciemności ujrzał wielkie światło; zabłysło ono nad mieszkańcami ziemi spowitej przez mrok [Iz 9,2]. Na wschodzie, w dalekiej Mezopotamii objawił się Bóg Abrahamowi, stamtąd przyprowadził go do Kanaanu i zaczął tworzyć naród Boży. Wschód wydaje się być ważnym kierunkiem w wizji proroka Ezechiela. Tam zobaczyłem chwałę Boga Izraela. Zbliżała się ze wschodu [Ez 43,2]. Jest coś znamiennego, a co najmniej symbolicznego, że do pogrążonej w duchowym mroku Jerozolimy informacja o przyjściu Mesjasza dotarła właśnie od wschodu.

Narodzenie Jezusa Chrystusa wprowadziło Boży Plan Zbawienia w zasadniczą fazę, zapowiadaną przez proroków. Lecz dla was, bojących się mego imienia, wzejdzie słońce sprawiedliwości z uzdrowieniem na swoich skrzydłach! [Ml 4,2]. Prawdziwa światłość, która oświeca każdego człowieka, przyszła na świat [Jn 1,9]. Za tydzień będziemy świętować ten cud Wcielenia Syna Bożego, który dał niepowtarzalną szansę na życie wieczne dla wielu ludzi wciąż jeszcze nieoświeconych. Mamy więc słowo prorockie tym bardziej pewne. I wspaniale, że trzymacie się go niczym lampy świecącej w ciemności, dopóki nie zaświta dzień, dopóki gwiazda poranna nie wzejdzie w waszych sercach [2Pt 1,19]. 

Panie Jezu, dziękuję Ci, że Ty jako prawdziwa światłość przyszedłeś na świat, aby nie pozostał w ciemności nikt, kto wierzy w Ciebie. Nigdy nie zapomnę tego wspaniałego wschodu, rozświetlającego duchowe mroki mojej duszy. Dziękuję, że z Twojej łaski przez wiarę zostałem synem światłości i synem dnia. Nie należę już do nocy ani do ciemności. Mając w duszy Twoje światło pragnę je nieść tam, gdzie panuje jeszcze duchowy mrok. Amen.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz