Właśnie tym darom przyniesionym Jezusowi poświęćmy dzisiaj chwilę uwagi. Mędrcy bowiem nie tylko potrafili wywinąć się z udziału w spisku przeciwko Jezusowi. Przede wszystkim wykazali się zadziwiająco mądrym doborem darów dla Niego. Złoto - to dar stosowny dla króla. Kadzidło było trafnie dobranym prezentem dla kapłana. Natomiast temu, kogo czekało potworne cierpienie, nic bardziej nie było potrzebne od mirry. Skąd oni to wszystko wiedzieli o Jezusie?
W przedświątecznych tygodniach nieraz zachodzimy w głowę, co dać naszym bliskim w prezencie. Idąc w odwiedziny do kogoś ważnego zazwyczaj mamy dylemat, żeby się nie wygłupić z podarunkiem, który mu zaniesiemy. Nie można prezydentowi zanieść czegokolwiek, co nam wpadnie do głowy. Za dobór prezentu i sposób przekazania go w czasie oficjalnych wizyt na poziomie głów państw i szefów rządów, odpowiadają służby protokolarne. Mędrcy wywiązali się z tego po mistrzowsku.
Świętowanie Narodzin Jezusa Chrystusa nie wymaga od nas wykazywania się osobistą inwencją i pomysłowością w tym, co Mu ofiarujemy. Wszystko, również w tym temacie, mamy w Biblii. Wystarczy uważnie ją czytać. Oto jedna z obowiązujących wskazówek: Przez Niego więc nieustannie składajmy Bogu ofiarę uwielbienia, to znaczy owoc warg wyznających Jego Imię. Nie zaniedbujcie też dobroczynności i wzajemnej pomocy, gdyż takie ofiary podobają się Bogu [Hbr 13,15-16]. W nadchodzące święta z radością zamierzam dostosować się do biblijnego 'protokołu podarunkowego'. A ty?
Wszystko Tobie dziś oddaję, wszystko Twoim musi być(Śpiewnik Pielgrzyma Nr 220)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz