Dziś Międzynarodowy Dzień Szczęścia [ang. International Day of Happiness]. Ustanowiony w ubiegłym roku rezolucją ONZ na mocy przekonania, że dążenie do szczęścia jest podstawowym celem ludzkości, stawia sobie za cel zachęcenie, kogo się da, do świętowania idei tych uniwersalnych dążeń w dniu 20 marca.
Ciekawostką związaną z ustanowieniem tego Dnia jest to, że jego pomysł zrodził się w Królestwie Bhutanu, czyli państwie o jednym z najmniejszych wskaźników PKB. Uwydatnia to prawdę, że poczucia szczęścia i zadowolenia z życia nie należy wiązać z zasobnością portfela, dostępem do najnowszych technologii i posiadaniem rzeczy materialnych. Na świecie można znaleźć całe mnóstwo szczęśliwych biedaków i natknąć się na nieszczęśliwych bogaczy.
Jak osiągnąć stan permanentnego szczęścia? Ludzie w tych poszukiwaniach rozchodzą się w rozmaitych kierunkach i różną za swe marzenia o szczęściu płacą cenę. Wspaniałym poradnikiem dla osób dążących do szczęścia jest Biblia. O, jak szczęśliwy jest ten, kto nie kieruje się radą bezbożnych, nie przesiąkł podłością grzeszników, nie zajął miejsca w gronie szyderców, a jego rozkosz to prawo Pana - nad nim rozmyśla za dnia oraz nocą. Będzie jak drzewo zasadzone wśród strumieni, które wyda owoc we właściwym czasie. Jego liść nie pożółknie, a czego się podejmie, to skończy z powodzeniem [Ps 1,1-3]. Biblia nie wiąże szczęścia z bogactwem materialnym.
Istotnie, do szczęścia potrzeba nam niewiele. Wystarczy, że mamy miłość, cel w życiu, poczucie bezpieczeństwa i kawałek powszedniego chleba. Te podstawowe składniki szczęścia zyskałem przez poznanie Jezusa Chrystusa i zawiązanie z Nim trwałej więzi. Mogę za psalmistą powtórzyć, że moim szczęściem być blisko Boga [Ps 73,28].
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz