Prypeć - Miasto Widmo |
Sielanka ich życia w Prypeci potrwała zaledwie 16 lat. Wybuch reaktora elektrowni jądrowej 26 kwietnia 1986 roku oznaczał konieczność natychmiastowego i bezpowrotnego opuszczenia miasta. Pośpiesznie wysiedlone, splądrowane w późniejszych latach i całkowicie wymarłe miasto, napawa dziś smutkiem, a nawet budzi grozę. Jego mieszkańcy zostali przesiedleni do miasta Sławutycz.
Życie w Prypeci przed czarnobylską katastrofą może posłużyć za ilustrację naszego ziemskiego życia w ogólności. Biblia mówi bowiem, że pewnego dnia nadejdzie nagły jego koniec. A jak było za dni Noego, tak będzie i za dni Syna Człowieczego. Jedli, pili, żenili się i za mąż wychodzili aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki i nastał potop, i wytracił wszystkich. Podobnie też było za dni Lota: Jedli, pili, kupowali, sprzedawali, szczepili, budowali; a w dniu kiedy Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba ogień z siarką i wytracił wszystkich. Tak też będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi [Łk 17,26-30].
Dlatego, ciesząc się blaskami doczesnego życia, trzeba nam pamiętać, że ma ono charakter tymczasowy. Albowiem nie mamy tu miasta trwałego, ale tego przyszłego szukamy [Hbr 13,14] - mówi Słowo Boże do ludzi wierzących w Jezusa Chrystusa. Prawdziwi chrześcijanie najwyraźniej mają już swój przydział na całą wieczność. Wiemy bowiem, że jeśli ten namiot, który jest naszym ziemskim mieszkaniem, się rozpadnie, mamy budowlę od Boga, dom w niebie, nie rękoma zbudowany, wieczny [2Ko 5,1].
A Ty? Czy już wiesz, gdzie się podziejesz, gdy z tej doczesnej „Prypeci” nagle trzeba będzie się ewakuować?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz