Dziś kilka słów o Kubie Rozpruwaczu (ang. Jack the Ripper). Jego legenda narodziła się w Whitechapel, ubogiej dzielnicy Londynu. 7 sierpnia 1888 roku brutalnie zamordowano tam kobietę lekkich obyczajów, której śmierć niektórzy wiążą z serią kolejnych, podobnych do siebie morderstw, dokonanych na londyńskich prostytutkach.
Niezwykle zdeprawowane społeczeństwo tej części ówczesnego Londynu stanowiło dogodne warunki dla makabrycznej działalności mordercy z Whitechapel. Ubóstwo, alkoholizm i napływ emigrantów potęgowały demoralizację społeczeństwa. W samej tylko dzielnicy Whitechapel było w tym czasie ponad sześćdziesiąt domów publicznych i około tysiąc dwieście prostytutek.
Maniakalny morderca miał dogodne warunki dla swego szaleństwa i duże szanse na bezkarność. Tak też się stało. Zabijał w charakterystyczny sposób kolejne kobiety, a nikt nie potrafił go w tym zatrzymać. Pomimo licznych podejrzeń i tropów śledztwa, policja nigdy nie ustaliła tożsamości Kuby Rozpruwacza.
Poza przybliżeniem samej genezy legendy Kuby Rozpruwacza, nie mam najmniejszej ochoty niczego więcej pisać na ten temat. Biblia wzywa nie tylko do trzymania się z daleka od takich czynów, ale nawet wygasza w nas zainteresowanie się nimi. Kto zatyka ucho, aby nie słyszeć o krwi przelewie, kto zamyka oczy, aby nie patrzeć na zło, ten będzie mieszkał na wysokościach [Iz 33,15-16].
Moce ciemności chciałyby wciąż na nowo epatować nas swoimi dokonaniami, przyciągać naszą uwagę i prowokować do rozmyślań i rozmów na ich temat. Słowo Boże natomiast wzywa: Wreszcie, bracia, myślcie tylko o tym, co prawdziwe, co poczciwe, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co chwalebne, co jest cnotą i godne pochwały [Flp 4,8].
Popularność filmów, serwisów i programów kryminalnych świadczy o tym, że ludzie dają posłuch duchowi tego świata. A ja? Czym bardziej skłonny jestem się zainteresować? Sensacyjną wiadomością o kolejnej strzelaninie, czy tym, co chce mi dziś powiedzieć Duch Święty?
W tych słowach proroka jest głęboka prawda, którą ja odkryłem także wkrótce po moim chrzcie Duchem Świętym. Przerażająca jest niefrasobliwość ludzi, także wierzących w patrzeniu na zbrodnie, w słuchaniu i mówieniu o nich.
OdpowiedzUsuńJa również co raz bardziej jestem przekonany, że szkoda czasu na sensacje zła.
OdpowiedzUsuń