28 kwietnia, 2014

Dlaczego nie pisałem o kanonizacji?

Są sprawy, zjawiska i wydarzenia, którym warto poświęcać czas, podczas gdy na inne czasu szkoda. Na pewno nie należy żałować czasu na poznawanie Boga i sposobów Jego działania. Wielkie są dzieła Pana, godne badania przez wszystkich, którzy je kochają [Ps 111,2]. Synowie Izraela mieli obowiązek  poświęcania czasu na kult Jahwe. Gdy wkroczyli do Kanaanu, natknęli się na przebogatą religijność tamtejszych narodów. Czy Bóg pozwolił im na to, aby okazali zainteresowanie wierzeniom i obrzędom owych ludów? Lecz tak z nimi postąpicie: ołtarze ich zburzycie, pomniki ich potłuczecie, święte ich drzewa wytniecie i ich podobizny rzeźbione w ogniu spalicie. Gdyż ty jesteś świętym ludem Pana, Boga twego [5Mo 7,5-6].

Tak mówi Pan: Nie wdrażajcie się w zwyczaje narodów, nie lękajcie się znaków niebieskich, chociaż narody się ich lękają! Gdyż bóstwa ludów są marnością. Są dziełem rąk rzemieślnika pracującego dłutem w drzewie, ściętym w lesie, które przyozdabiają srebrem i złotem, umacniają gwoździami i młotami, aby się nie chwiało. Są jak straszak na polu ogórkowym, nie mówią, trzeba je nosić, bo nie mogą chodzić. Nie bójcie się ich, bo nie mogą szkodzić, lecz nie mogą też nic dobrego uczynić [Jr 10,2-5]. Nie godziło się, aby lud Boży marnował czas na poznawanie, opisywanie i dokumentowanie ludycznej religijności.

Nie warto i dzisiaj poświęcać czasu na coś, co ludzie powymyślali sobie o Bogu, pomijając naukę Pisma Świętego. Niechby tylko nie zabrakło nam czasu na poznawanie Pana Jezusa Chrystusa.  Taką postawę przyjął natchniony Duchem Świętym apostoł Paweł. Albowiem uznałem za właściwe nic innego nie umieć między wami, jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego [1Ko 2,2].  Ale wszystko to, co mi było zyskiem, uznałem ze względu na Chrystusa za szkodę. Lecz więcej jeszcze, wszystko uznaję za szkodę wobec doniosłości, jaką ma poznanie Jezusa Chrystusa, Pana mego, dla którego poniosłem wszelkie szkody i wszystko uznaję za śmiecie, żeby zyskać Chrystusa [Flp 3,7-8].

Kanonizacja? Biblia nigdzie nie mówi, że człowiek może drugiego człowieka ustanowić świętym. Nie dopuszcza jakiegokolwiek kontaktu ze zmarłymi. Zdecydowanie zabrania oddawania czci stworzeniu zamiast Stwórcy. Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze i co jest na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja, Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym [5Mo 5,8-9].

W tej sytuacji, nawet i gdy wzywa się Ojca i Syna, i Ducha Świętego, wszelkie obrzędy, rytuały i ceremonie są bez znaczenia. Daremnie mi jednak cześć oddają, głosząc nauki, które są nakazami ludzkimi. Przykazania Boże zaniedbujecie, a ludzkiej nauki się trzymacie [Mk 7,7-8].

Czy sługa Słowa Bożego czemuś takiemu ma poświęcać uwagę? Dlatego nie pisałem o wczorajszej kanonizacji.

13 komentarzy:

  1. Właśnie dzisiaj dowiedziałem się, że pewien znany lider jednej z denominacji ewangelikalnej poświęcił całe okolicznościowe kazanie kanonizacji JP II. Wprawdzie ostatecznie dobrnął do konkluzji uzasadnionej biblijnie (że nie wolno czcić ludzi i stawiać ich na ołtarzach) ale po drodze robił takie meandry i tak nawoływał do szacunku dla "braci chrześcijan-katolików", że cały czas nie byłem pewien co z tego finalnie wyjdzie. Tylko po co to było? Pewne znajoma leciwa felietonistka mawia "nie mój obiad, nie moje buraczki". W wersji mniej może kulturalnej ale wyrazistszej - "nie mój cyrk, nie moje małpy".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że wg nauki biblijnej szanować i kochać mamy wszystkich ludzi, a więc nawet i "nie-braci chrześcijan-katolików". Tak nauczał Jezus: miłujcie nieprzyjaciół, błogosławcie ich, módlcie się za nich(za żyjących oczywiście) Taka też była nauka apostoła Pawła: wyprzedzajcie się wzajemnie w okazywaniu szacunku...

      A kazanie pewnego znanego lidera nie było poświęcone kanonizacji , tylko biblijnemu rozumieniu pojęcia świętości. Myślę, że to ważne właśnie dla naszych nie-braci katolików. Ale cóż... każdy słyszy to, co chce usłyszeć...

      Usuń
    2. hs co ty wyprawiasz, ciekawi mnie taka obrona człeka który nie zna Biblii a gada na kazaniu rzeczy w których jest zaprzeczeniem samego siebie, a na dodatek jeszcze bezczelnie oszukuje lud Boży, odziewa sie w szaty odświętne powołując się na swych przodków co jakby słyszeli to ze wstydu by się spalili.

      Usuń
    3. O nawoływaniu do miłości nic nie pisałem. Paweł zaś pisze do wierzących i im nakazuje wzajemne okazywanie sobie szacunku. Co innego szacunek co innego miłość do bliźnich. Czy powinniśmy mieć szacunek np. do kłamcy? Bajeński sam określił swoje kazanie jako okolicznościowe, z okazji kanonizacji.

      Usuń
  2. Jak się współpracuje z przedstawicielami innych religii w jednej radzie duszpasterskiej i katolików uważa za braci w Chrystusie to się potem trzeba mocno gimnastykować i ostatecznie "Panu Bogu dać świeczkę a diabłu ogarek".

    Wyszło jak wyszło: bardzo sprytnie i dyplomatycznie, niestety bez wyraźnego Biblijnego ostrzeżenia żeby wystrzegać się innych bogów, że bałwochwalcy nie odziedziczą królestwa Bożego i żeby z daleka trzymać się od ludzi innego ducha.

    Jak widzieliśmy na przykładzie znanego fałszywego nauczyciela z "Hopsa-Upsalala",
    flirtowanie z "innymi kultami" kończy się fatalnie i później to już jedynie można ubogacać swoją nową wiarę klęcząc przed obrazami i oddając chwałę "innemu Jezusowi". Na pewno jest to fascynujące zajęcie dla każdego kto nie poznał Żywego Boga a bardzo chce - nawet za cenę wychodzenia poza ramy nakreślone przez Słowo Boże.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bracie Marianie, postąpiłem podobnie i na łamach mojej strony nie zająłem się tym tematem. Tematem, który w ramach KRK wraca cyklicznie jak bumerang (beatyfikacje, kanonizacje, itp.).

    Co do kazania wspominanego przez Jarka - nazwijmy rzeczy po imieniu. Kazanie zostało wygłoszone z okazji kanonizacji JP2 przez zwierzchnika Kościoła Chrystusowego w RP pastora Andrzeja Bajeńskiego w Społeczności Chrześcijańskiej "Puławska" w Warszawie, w niedzielę 27 kwietnia 2014 roku.
    http://vimeo.com/93069195

    Gładka mowa o tym, że nie wolno nam ewangelicznie wierzącym nie szanować przekonań i nie okazywać szacunku przekonaniom rodaków katolików, nijak się ma do Pisma Świętego. Pan Jezus tak nie postępował, nie nauczał, ani jego uczniowie.

    Idąc z myślą pastora Bejeńskiego, Bóg Izraela nigdy nie powinien był nawoływać do burzenia ołtarzy pogańskich !!! Czyż to nie był wyraz braku szacunku do ich przekonań??
    (12) Wystrzegaj się, byś nie zawierał przymierza z mieszkańcami ziemi, do której idziesz, by się nie stali dla ciebie pułapką. (13) Przeciwnie, zburzcie ich ołtarze, potłuczcie ich pomniki, i wytnijcie ich święte drzewa. (14) Gdyż nie będziesz się kłaniał innemu bogu. Albowiem Pan, którego imię jest "Zazdrosny", jest Bogiem zazdrosnym.

    Ja Eliasz śmiał drwić z wyznawców Baala? Nie tylko nie okazał szacunku do ich przekonań, ale je po prostu wyśmiał...
    (27) A gdy nastało południe, Eliasz zaczął drwić z nich, mówiąc: Wołajcie głośniej, wszak jest bogiem, ale może się zamyślił lub jest czym innym zajęty, lub może udał się w drogę, albo może śpi? Niech się więc obudzi!

    Pan Jezus nigdy nie powinien tak bez szacunku potraktować handlarzy w Świątyni! Jak on mógł nie okazać szacunku ich przekonaniom???
    (12) I wszedł Jezus do świątyni, i wyrzucił wszystkich, którzy sprzedawali i kupowali w świątyni, a stoły wekslarzy i stragany handlarzy gołębiami powywracał.

    Apostoł Paweł nigdy nie powinien tak nauczać Efezjan:
    (8) Byliście bowiem niegdyś ciemnością, a teraz jesteście światłością w Panu. Postępujcie jako dzieci światłości, (9) bo owocem światłości jest wszelka dobroć i sprawiedliwość, i prawda. (10) Dochodźcie tego, co jest miłe Panu (11) i nie miejcie nic wspólnego z bezowocnymi uczynkami ciemności, ale je raczej karćcie, (12) bo to nawet wstyd mówić, co się potajemnie wśród nich dzieje. (13) Wszystko to zaś dzięki światłu wychodzi na jaw jako potępienia godne; (14) wszystko bowiem, co się ujawnia, jest światłem. Dlatego powiedziano: Obudź się, który śpisz, I powstań z martwych, A zajaśnieje ci Chrystus.

    A co robi pastor Bajeński? Nie wstydzi się mówić o bezowocnych uczynkach ciemności. Okazuje szacunek i nawołuje do szacunku dla grzesznych przekonań i praktyk. W sumie się nie dziwię, skoro oficjalnie nazywa on kościół katolicki bratnim kościołem.

    "To samo czynią liderzy wielu bratnich kościołów, w tym również katolickich wspólnot wywodzących się z ruchów duchowej odnowy i nowej ewangelizacji."
    http://www.chrystusowi.pl/images/attachments/262_RK_oswiadczenie%20ws%20ewangelizacji.pdf

    Każdy, kto nie mówi prawdy ludziom zwiedzionym, nie okazuje im miłości i szacunku. Pastor Bajeński musi się zdecydować, w którą stronę i za kim idzie, bo kuleć na dwie strony na dłuższą metę się nie da...

    (21) Wtedy Eliasz przystąpił do całego ludu i rzekł: Jak długo będziecie kuleć na dwie strony? Jeżeli Pan jest Bogiem, idźcie za nim, a jeżeli Baal, idźcie za nim! Lecz lud nie odrzekł mu ani słowa.

    Nawołuje do każdego ucznia Chrystusa. Okazujmy szacunek i miłość ludziom idącym na zatracenie, mówiąc im prawdę i ganiąc ich uczynki ciemności. Tylko tak możemy im pomóc.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z hs.

    Nie będę komentować pozostałych wypowiedzi..

    Zaglądam na ten blog co jakiś czas, a tu nic się nie zmienia...
    Krytyka.. krytyka..

    Coś Wam powiem:
    Jeśli mamy właściwe poznanie, to mamy je TYLKO dzięki łasce naszego Pana.

    Na wielu z nas cierpliwie czekał aż się nawrócimy, choć robiliśmy podobne rzeczy,, Czyż nie??
    Ale robiliśmy je ponieważ nie mieliśmy poznania - a ono przychodzi tylko od Ducha Świętego.

    Módlcie się i błogosławcie - bo i dzięki modlitwie ZA WAS, dziś sami "stoicie".

    Nikt z nas nawet w najmniejszym stopniu nie zawdzięcza sobie niczego, co wie o dzisiaj Bogu.

    Nawet to, że Go szukamy ma swój początek w Nim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też często zaglądam i nie widzę tu krytyki lecz wskazywanie na rozeznawanie tego co prawdziwe czy właściwe a więc odróżnianie prawdy od fałszu i dobra od zła.Musimy rozeznawać ponieważ jest wskazane iż będzie głoszonych wiele fałszywych nauk 2Tym4;3-4 Stosując biblijne uzasadnienie powinno być osądzanie co stosuje autor tego bloga.

      Usuń
  5. Pastorze, wybacz mi proszę moje słowa jakimi określiłam Twój blog.

    Uogólniłam jego treść - to jest niesprawiedliwe i bardzo Cię za to przepraszam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Absolutnie nie mam Ci tego za złe i wcale nie czuję się obrażony :) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    2. I ja Cię pozdrawiam w Panu. Dziękuję za wyrozumiałość którą bardzo sobie cenię.

      Usuń
  6. Również zaglądam tu czasami i uważam ten Blog za bardzo pożyteczny. Artykuły zamieszczane przez Pastora MB są dla mnie budujące i jednocześnie potwierdzające moje rozumienie przesłania biblijnego. Krytyka rożnych zachowań niezgodnych z Biblią jest jak najbardziej wskazana, ponieważ są to ostrzeżenia przed zwiedzeniami.
    Natomiast często się zdarza, że komentarze zawierają sporo jadu i - nie krytyki, a krytykanctwa, co już nie jest budujące. Nie mniej bardzo dziękuję za ten blog i pozdrawiam Autora. Hanna

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś weszłam na jedno forum, mieniące się chrześcijańskim. I co tam zobaczyłam? Polityczne wojenki dyskusyjne, odsądzanie jednych i drugich od czci i wiary - gdzie w tym miłość? I co by pomyślał sobie człowiek niewierzący albo poszukujący?
    Kiedyś, niedawno po swoim nawróceniu, usilnie tłumaczyłam innym (katolikom, luteranom, ateistom itp.) zasady biblijne, świeżo przeze mnie wtedy odkryte. Kończyło się to oporem z ich strony.
    Warto mówić Prawdę, ale Prawda musi być połączona z Miłością. Mnie na przykład nikt nie okładał Biblią po głowie i... Dziękuję za to Bogu :)
    Bo choćbyśmy mieli wszelką wiedzę, całe poznanie, a miłości byśmy nie mieli, bylibyśmy jak cymbały i miedź brzęcząca (1 Kor 13).
    A gdy ktoś nie chce przyjmować Prawdy - trudno. Sam Jezus nikomu nie narzucał swojej Osoby, ba, zalecił swoim uczniom, by tylko strzepnęli proch z sandałów...
    Myślę, że warto o tym pamiętać.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń