Zamyślam się dziś o świcie nad zagrożeniami czyhającymi na naszych synów w wierze. Pobudza mnie do tego sławna historia sprowadzenia do Jeruzalemu Skrzyni Pana. Sławna z powodu tańców Dawida, który jednocześnie - niestety - dopuścił się przy tym śmiertelnego w skutkach zaniedbania.
Od czasów Mojżesza było wiadome w Izraelu, że Skrzynię Bożą należy przenosić. I zrobisz drążki z drzewa akacjowego, i pokryjesz je złotem. Drążki te włożysz do pierścieni po bokach skrzyni, aby na nich nosić skrzynię. W pierścieniach skrzyni pozostaną te drążki; nie będą z nich wyjmowane [2Mo 25,13-15]. Tymczasem synowie Abinadaba odeszli od przestarzałej metody przemieszczania Skrzyni, wprowadzając nowoczesne udogodnienie. Dawid dał im zielone światło i wieźli Skrzynię Bożą na nowym wozie, zabrawszy ją z domu Abinadaba, położonego na wzgórzu; Uzza zaś i Achio, synowie Abinadaba, prowadzili ten nowy wóz ze Skrzynią Bożą, a Achio szedł przed Skrzynią. Dawid zaś i cały dom Izraela tańczyli i grali z całej siły przed Panem na różnego rodzaju instrumentach z cyprysowego drzewa, na cytrach, harfach, fletach, bębnach, dzwonkach i cymbałach [2Sm 6,3-5]. Dawid zamiast przypomnieć młodzieży ustalone przez Boga zasady postępowania ze Skrzynią Bożą, bawił się z nimi i całym ludem - jak wiadomo - na całego.
Nagle stała się rzecz straszna. A gdy dotarli do klepiska Nachona, Uzza wyciągnął swoją rękę ku Skrzyni Bożej i chciał ją podtrzymać, gdyż woły się potknęły. I rozpalił się gniew Pana na Uzzę, i zabił go tam Bóg za to, że wyciągnął swoją rękę ku Skrzyni, i umarł tam przy Skrzyni Bożej [2Sm 6,6-7]. Dopiero po tym nieszczęściu przyszło otrzeźwienie. Potem rzekł Dawid: Nie wolno nosić Skrzyni Bożej nikomu, jak tylko Lewitom, gdyż to ich wybrał Pan do noszenia Skrzyni Pańskiej i do obsługiwania jej na zawsze. Następnie Dawid zgromadził całego Izraela w Jeruzalemie, aby sprowadzić Skrzynię Pańską na miejsce, które dla niej przygotował. Zebrał też Dawid synów Aarona i Lewitów [...] i rzekł do nich: Wy jesteście naczelnikami rodów lewickich, poświęćcie się wy i wasi bracia i przenieście Skrzynię Pana, Boga izraelskiego, na miejsce, które dla niej przygotowałem, ponieważ za pierwszym razem nie było was przy tym, sprowadził Pan, Bóg nasz, na nas nieszczęście, iż nie zadbaliśmy o niego należycie. Kapłani i Lewici poświęcili się więc, aby móc przenieść Skrzynię Pana, Boga izraelskiego. Potem Lewici podnieśli Skrzynię Bożą za pomocą drążków na swoje ramiona tak, jak nakazał Mojżesz, zgodnie ze słowem Pana [1Kn 15,2-15]. Powrót do skrupulatnego przestrzegania Słowa Bożego został pobłogosławiony. Skrzynia Boża trafiła na upragnione miejsce.
Jaką lekcję biorę z tej historii? Że starsze pokolenie, że chrześcijańscy przywódcy, że ojcowie winni stać na straży przestrzegania Słowa Bożego. Zmieniające się czasy kuszą, by odejść od "przestarzałych" zasad. Zwłaszcza młodzież chce kościoła nowoczesnego. Zaczynają więc w Domu Bożym robić po swojemu. W tej sytuacji pilnie potrzeba nam głosu Pawła apostoła, który ukróciłby zapędy młodych sług Bożych: Masz wiedzieć, jak należy postępować w domu Bożym, który jest Kościołem Boga żywego, filarem i podwaliną prawdy [1Tm 3,15]. Ale ty trwaj w tym, czegoś się nauczył i czego pewny jesteś, wiedząc, od kogoś się tego nauczył. I ponieważ od dzieciństwa znasz Pisma święte, które cię mogą obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa [2Tm 3,14-15]. Trzeba, aby młode pokolenie sług Bożych dobrze znało Pismo Święte i zostało wdrożone w ścisłe jego przestrzeganie. Bóg nie błogosławi samowoli w zborze Pańskim, choćby nie wiem jak była ona zgodna z duchem czasów i mile widziana przez tłumy. Błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają Sowa Bożego i strzegą go [Łk 11,28].
Bóg nakazał w Izraelu, aby starsze pokolenie pouczało młodsze, jak należy służyć Panu, a nie odwrotnie. Kto bagatelizuje Boży porządek rzeczy, niech liczy się z nadchodzącym nieszczęściem. Tym bardziej przykrym, że zabijającym niecałkiem świadomych rzeczy synów, a nie cieszących się ich pomysłowością i odwagą ojców. Współczesny, rozpalany duchem nowoczesności, młody Jozue ma prawo usłyszeć od starszego brata Mojżesza: Niechaj nie oddala się księga tego zakonu od twoich ust, ale rozmyślaj o niej we dnie i w nocy, aby ściśle czynić wszystko, co w niej jest napisane, bo wtedy poszczęści się twojej drodze i wtedy będzie ci się powodziło [Joz 1,8].
Dająca złudzenie powodzenia fiesta ze Skrzynią Pańską na wozie nie jest, nie może być wyrazem błogosławieństwa Bożego.
Straszliwie prawdziwe są takie nieszczęścia młodzieży we współczesnych kościołach ewangelicznych. Szkoda, że tak niewielu ojców to widzi.
OdpowiedzUsuń