Dobrze jest otaczać się takimi ludźmi. Czy znasz takie osoby, które samą swoją obecnością dodają nam otuchy? Potrafią się uśmiechnąć na przekór przeciwnościom losu i powiedzieć, że „jakoś damy radę”. Inaczej się z takimi kroczy przez życie. Jeśli macie kogoś takiego w swoim otoczeniu, to dbajcie o tę osobę, bo to wielki skarb. Bo nawet w sytuacji gdy taki przyjaciel nam nie będzie w stanie pomóc, to przynajmniej będzie nam w niedoli jakoś raźniej, lżej.
Dziś chciałbym Ci zaproponować, abyś pomyślał o Jezusie właśnie jako o przyjacielu, który zawsze jest gotowy przyjść nam z pomocą. Z tą jednak różnicą, że w Jego przypadku nie ma żadnej sytuacji, która mogłaby Go przerosnąć albo przytłoczyć. Jezus jest Synem Bożym, dla którego wszystko jest możliwe. Nic nie jest w stanie Go zatrzymać! Jezus przez śmierć pokonał tego, który ma władzę nad śmiercią, to jest diabła, i wyzwolił tych wszystkich, którzy z powodu lęku przed śmiercią przez całe życie pozostawali w niewoli. Oczywiste jest przecież, że ujmuje się On nie za aniołami, lecz za potomstwem Abrahama [Hbr 2,14-16].
Jezus nazwał nas przyjaciółmi. Czy mając takie wsparcie w życiu nie powinno być nam znacznie lżej? Jezus Chrystus, który umarł — więcej, który zmartwychwstał i przebywa po prawicy Boga — On przecież wstawia się za nami [Rz 8,34]. Jego obecność sprawia, że wszystko staje się znacznie prostsze.
Historia Midasa to tylko mit. Rzeczywistością natomiast jest Chrystus [Kol 2,17], który ma znacznie przydatniejszą moc! Gdy uzdrowił głuchoniemego człowieka, czytamy, że ludzie nie mogli przy tym wyjść z podziwu. Mówili: Sprawia, że wszystko zmienia się na dobre [Mk 7,37].
Podziwiam za to Jezusa. On swoim dotknięciem naprawdę sprawia, że wszystko zmienia się na dobre. Nawet trudne doświadczenia w naszym życiu. On ma tę moc aby zamienić Twoje łzy w radość. On ma ten niezwykły dar, że złamane życiorysy przemienia w niezwykłe świadectwo Bożego miłosierdzia i łaski. Zdecydowanie jest godny podziwu…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz