Dziś rano obudziliśmy się w Polsce z wynikami drugiej tury wyborów samorządowych. Już wiadomo, kto w nowej kadencji będzie prezydentem, burmistrzem czy wójtem. W moim mieście prezydent sprawuje władzę nieprzerwanie od 1998 roku. Wybranie go na nową kadencję oznacza, że Gdańsk będzie miał tego samego prezydenta przez 20 lat! Czy w świetle Biblii ma to jakieś znaczenie i czy warto w ogóle o tym wspominać?
Biblia, o dziwo, zawiera sporo wzmianek o długości sprawowania władzy. Jedni rządzili bardzo długo. Czterdzieści lat panował Dawid nad Izraelem. W Hebronie panował siedem lat, a Jeruzalemie panował trzydzieści trzy lata [1Kr 2,11]. Albo Azariasz: Miał szesnaście lat, gdy został królem, a panował w Jeruzalemie pięćdziesiąt dwa lata [2Kr 15,2]. Inni zaś panowali zaledwie rok, a nawet kilka dni. Achazjasz miał dwadzieścia dwa lata, gdy objął władzę królewską, a panował jeden rok w Jeruzalemie [2Kr 8,26]. Natomiast Zimri objął władzę królewską w dwudziestym siódmym roku panowania Asy, króla judzkiego, ale panował tylko siedem dni w Tirsie [1Kr 16,15]. Nie było kadencji ani demokratycznych wyborów, a jednak władcy się zmieniali i to z różną częstotliwością.
Według Pisma Świętego wszelka władza pochodzi od Boga. Każdy człowiek niech się poddaje władzom zwierzchnim; bo nie ma władzy, jak tylko od Boga, a te, które są, przez Boga są ustanowione [Rz 13,1]. Niech będzie błogosławione imię Boga od wieków na wieki, albowiem do niego należą mądrość i moc. On zmienia czasy i pory, On utrąca królów i ustanawia królów, udziela mądrości mądrym, a rozumnym rozumu [Dn 2,20-21]. Czyż z tych słów nie wynika, że każdy, i ten, który doszedł wczoraj do władzy (również ten w Słupsku), i ten który ją wczoraj utracił, każdy otrzymał lub stracił władzę z postanowienia Bożego?
A o czym mówi długość sprawowania władzy? Dlaczego jednym Bóg pozwala dłużej trzymać ster społeczeństwa, a drugim co najwyżej jedną kadencję? Z Biblii bynajmniej nie wynika, że dobry rządzi długo, a zły krótko. Czy w niektórych przypadkach Bóg – widząc potencjał możliwości - daje więcej czasu na jego wykorzystanie, czy może – widząc mizerię – dłużej oczekuje na poprawę? Dlaczego w przeszłości Bóg w ogóle dopuścił do władzy takich szaleńców jak Hitler? Czy jest prawdą, że mamy takiego przywódcę, na jakiego aktualnie zasługujemy? Jak długo jeden i ten sam przywódca może dobrze służyć społeczeństwu?
Jedno jest jasne. Skoro opis królów jest w Biblii opatrzony adnotacją o długości sprawowania przez nich władzy, z pewnością oznacza, że musi mieć to jakieś znaczenie. Jakie? Już sama analiza wszystkich tych przypadków może okazać się bardzo interesująca i dać odpowiedź na tytułowe pytanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz