Wtedy sprzeczali się Żydzi między sobą, mówiąc: Jakże Ten może dać nam swoje ciało do jedzenia? Na to rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i pili krwi jego, nie będziecie mieli żywota w sobie. Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Albowiem ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, we mnie mieszka, a Ja w nim. Jak mię posłał Ojciec, który żyje, a Ja przez Ojca żyję, tak i ten, kto mnie spożywa, żyć będzie przeze mnie [Jn 6,52-57].
Nic dziwnego, że słowa Jezusa zbulwersowały Żydów, bowiem dobrze znali oni przykazanie Prawa Bożego, zakazujące spożywania krwi. Wystrzegaj się tylko, aby nie spożywać krwi, gdyż krew to dusza, a nie będziesz spożywał duszy wraz z mięsem. Nie będziesz jej spożywał, wylejesz ją na ziemię jak wodę. Nie będziesz jej spożywał, aby dobrze się powodziło tobie i twoim synom po tobie, gdy będziesz czynił to, co prawe w oczach Pana [5Mo 12,23-25]. Skoro Słowo Boże przestrzega przed spożywaniem krwi zwierząt, to tym bardziej dotyczy to również krwi ludzkiej.
Z pewnością Jezusowi nie mogło chodzić o picie Jego krwi w sensie dosłownym, ponieważ obowiązujący Izraelitów zakaz spożywania krwi, jako jedno z czterech przykazań Starego Przymierza, został wyraźnie przeniesiony także na wszystkich chrześcijan. Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, by nie nakładać na was żadnego innego ciężaru oprócz następujących rzeczy niezbędnych: Wstrzymywać się od mięsa ofiarowanego bałwanom, od krwi, od tego, co zadławione, i od nierządu; jeśli się tych rzeczy wystrzegać będziecie, dobrze uczynicie. Bywajcie zdrowi [Dz 15,28-29].
Co więc Jezus miał na myśli wzywając uczniów do picia Jego krwi? W zrozumieniu słów naszego Pana bardzo pomocna okazuje się pewna historia z życia króla Dawida. Dawid miał pragnienie, rzekł więc: Kto da mi się napić wody ze studni betlejemskiej, która jest przy bramie? Wtedy to ci trzej rycerze przebili się przez obóz filistyński, naczerpali wody ze studni betlejemskiej, która jest przy bramie, i przynieśli ją Dawidowi. Lecz Dawid nie chciał jej pić, ale wylał ją jako ofiarę laną dla Pana, mówiąc: Niech mnie Pan zachowa, abym to miał uczynić. Czyż miałbym pić krew mężów, którzy poszli z narażeniem własnego życia? I nie chciał jej pić. Tego dokonali ci trzej rycerze [2Sm 23,15-17].
Krwią owych rycerzy był ich wielki czyn zdobycia wody dla Dawida. Poświęcili się dla niego, zaryzykowali swoje życie do tego stopnia, że zdobytą wodę Dawid nazwał ich "krwią" i tak ją też potraktował. Taką "krew" mógłby wprawdzie wypić nie łamiąc Prawa Bożego, lecz wylał ją na ziemię w geście ofiarniczym dla Boga.
W wezwaniu do picia krwi Jezusa Chrystusa chodzi o korzystanie z Jego wielkiego czynu zbawczego. Pan Jezus poświęcił się, złożył swe życie w ofierze, aby nas usprawiedliwić i pojednać z Bogiem. Tylko dzięki Niemu otrzymujemy dar życia wiecznego. Nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni [Dz 4,12].
Tuż przed swoją śmiercią Chrystus Pan ustanowił Wieczerzę Pańską, aby Jego uczniowie powtarzali ten akt aż do Jego powtórnego przyjścia i nigdy nie zapomnieli o konieczności spożywania ciała Chrystusowego i picia Jego krwi w znaczeniu wyjaśnionym powyżej. A gdy oni jedli, wziął Jezus chleb i pobłogosławił, łamał i dawał uczniom, i rzekł: Bierzcie, jedzcie, to jest ciało moje. Potem wziął kielich i podziękował, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy; albowiem to jest krew moja nowego przymierza, która się za wielu wylewa na odpuszczenie grzechów [Mt 26,26-28].
Co to znaczy pić krew Syna Człowieczego? Kto jest w stanie to pojąć, niech pojmuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz