29 listopada – to Międzynarodowy Dzień Solidarności z Narodem Palestyńskim. Ustanowiło go Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych w celu upamiętnienia rezolucji nr 181 Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych z dnia 29 listopada 1947 roku, projektującej podział brytyjskiego terytorium mandatowego Palestyny na dwie części żydowską i arabską. Miały one stać się zalążkami dwóch skonfederowanych ze sobą państw – Izraela i Palestyny.
Jak wiadomo, w następnym roku proklamowano państwo Izrael, które konsekwentnie umacniało i nadal umacnia swoją państwowość. Jeżeli zaś chodzi o Palestynę, to o niepodległym państwie wciąż mówić nie można. Wprawdzie Strefa Gazy i Zachodni Brzeg tworzą terytorium tzw. Autonomii Palestyńskiej ale mieszkający tam Palestyńczycy są zależni od Izraela.
Abstrahując tu od wszystkich racji społeczno – politycznych, wiem z Pisma Świętego, że Bóg jest jednakowo życzliwy dla wszystkich ludzi. Albowiem u Boga nie ma względu na osobę [Rz 2,11]. Nawet narody objęte swego czasu sądem i przekleństwem Bożym mogą liczyć na łaskawość Bożą. Lecz potem odmienię los Ammonitów - mówi Pan [Jr 49,6]. Lecz w dniach ostatecznych odmienię los Elamu - mówi Pan [Jr 49,39].
A co z Palestyńczykami? Czy jest dla nich miejsce na ziemi? Czy Bóg ma z tym narodem jakieś plany na przyszłość, czy raczej na wieki odrzucił ich jako wrogów Izraela?
Z pewnością los Palestyńczyków jest w jakimś stopniu determinowany ich stosunkiem do Żydów. I będę błogosławił błogosławiącym tobie, a przeklinających cię przeklinać będę; i będą w tobie błogosławione wszystkie plemiona ziemi [1Mo 12,3] - powiedział Bóg do Abrahama, protoplasty Hebrajczyków.
Gdybym więc w Dniu Solidarności z Narodem Palestyńskim mógł stanąć przed nimi i gdybym cokolwiek mógł im powiedzieć, to wyrażając solidarność z tym narodem, przede wszystkim zaapelowałbym do nich, aby przestali nienawidzić Izraelitów.
Wszyscy powinniśmy wiedzieć, że nienawiść do kogokolwiek, choćby nie wiem jak uzasadniona, jest też zawsze strzałem do własnej bramki.
Autorze, czy wiesz, dlaczego oni nienawidzą Izraelitów? Bo dla Żyda ortodoksyjnego zabicie goja nie jest grzechem. A oni to właśnie czynią.
OdpowiedzUsuń