Razem o zwycięstwo – taka motywacja ma przyświecać zmaganiom polskich piłkarzy podczas EURO2012. Hasło umieszczone na wewnętrznej stronie oficjalnych koszulek naszej reprezentacji wskazuje na związek zwycięstwa z jednością drużyny. Nie będzie żadnego zwycięstwa, jeżeli poszczególni zawodnicy będą próbowali sięgać po nie w pojedynkę. Nie będzie zwycięstwa, jeżeli ktoś wyłączy się i przestanie na to zwycięstwo pracować z innymi.
Tak jest. Należy się zespolić. Połączyć umiejętności i wysiłki. Trzeba być razem! Razem można zawalczyć o zwycięstwo, nawet jeżeli na tzw. zdrowy rozsądek wydaje się ono mało prawdopodobne. Ważne, by nikt nie musiał wysilać się w osamotnieniu. Trzeba, aby wszyscy zechcieli się o nie wspólnie postarać. Razem o zwycięstwo!
Podoba mi się to hasło. Zawiera w sobie przesłanie ważne również w środowisku wspólnoty chrześcijańskiej.
Swego czasu, gdy Izraelici byli w trakcie obejmowania Ziemi Obiecanej, część z nich obrała sobie tereny po wschodniej stronie Jordanu. Odechciało się im iść na drugą stronę rzeki. Nie chcieli narażać się na niebezpieczeństwo i dalsze straty. Powiedzieli więc do Mojżesza: Jeśli znaleźliśmy łaskę w oczach twoich, to niech ta ziemia zostanie nadana na własność twoim sługom. Nie każ nam więc przeprawiać się przez Jordan [4Mo 32,5].
Jednak Mojżesz przemawiając w imię Boże, nie wyraził na to zgody: Jakże to! To bracia wasi mają pójść na wojnę, a wy chcecie tu pozostać? Dlaczego odwodzicie serca synów izraelskich od przeprawienia się do ziemi, którą Pan im dał? [4Mo 32,6–7].
Ostatecznie zrozumieli swoją powinność wobec pozostałych Izraelitów. Wtedy oni przystąpili do niego i rzekli: Zbudujemy tutaj tylko zagrody dla naszych stad i miasta dla naszych dzieci, my zaś zbrojnie pociągniemy przed synami izraelskimi, aż zaprowadzimy ich do ich siedzib, dzieci zaś nasze pozostaną w warownych miastach z powodu mieszkańców tej ziemi. Nie powrócimy do naszych domów, dopóki synowie izraelscy nie obejmą każdy swego dziedzictwa. Nie weźmiemy też działu razem z nimi po tamtej stronie Jordanu i dalej, jeżeli otrzymamy nasze dziedzictwo z tej strony Jordanu po stronie wschodniej [4Mo 32,16–19]. Trzeba im było razem z innymi zawalczyć o zdobycie wyznaczonych przez Boga celów, nawet jeśli im samym wydawały się one być niepotrzebne.
I rzekł do nich Mojżesz: Jeżeli tak postąpicie, jeżeli pociągniecie zbrojnie przed Panem na wojnę i każdy zbrojny z was przekroczy Jordan przed Panem, aż wypędzi On swoich wrogów przed sobą i ziemia ta zostanie podbita w obliczu Pana, i dopiero potem wrócicie, to będziecie niewinni wobec Pana i wobec Izraela, a ta ziemia stanie się waszą posiadłością przed Panem. Lecz jeżeli tak nie postąpicie, wtedy zgrzeszycie przed Panem, a wiedzcie, że kara za wasz grzech was spotka [4Mo 32,20–24].
Rozdźwięk w zborze może zaszkodzić najlepszej nawet sprawie i doprowadzić do jej zaprzepaszczenia. Potrzebna jest nam świadomość współodpowiedzialności przed Bogiem za wypełnienie woli Bożej. Konieczne jest zachowanie jedności i współdziałania, aż tę wolę Bożą wykonamy. A proszę was, bracia, w imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, abyście wszyscy byli jednomyślni i aby nie było między wami rozłamów, lecz abyście byli zespoleni jednością myśli i jednością zdania [1Ko 1,10].
Każdy zbór, każda wspólnota chrześcijańska ma o co walczyć. Gdy jedni chętnie biorą udział w słusznej sprawie, a drudzy się z tym ociągają, wówczas walka niepotrzebnie się przedłuża, a jej cele zaczynają się rozmywać. Gdy nie ma komu walczyć o zwycięstwo, zbór może rozminąć się z wolą Bożą. Co wtedy z konsekwencjami nieposłuszeństwa Bogu? Kogo spotkają?
Polscy piłkarze mają na swoich strojach poniekąd sekretne hasło: Razem o zwycięstwo! Niech jego przesłanie pobudzi nas do myślenia i zmotywuje do wspólnego, zwycięskiego wysiłku na rzecz Królestwa Bożego!