Od paru lat noszę w sercu zamiar poświęcenia większej uwagi
osobom starszym. Tym bardziej cieszy mnie, że za sprawą rezolucji ONZ z ubiegłego roku, 15. dzień czerwca został
ogłoszony Światowym Dniem Świadomości
Złego Traktowania Osób Starszych (ang.
World Elder Abuse Awareness Day). Mamy więc w roku przynajmniej jeden dzień oficjalnego
sprzeciwu wobec nadużyć i cierpień spotykających codziennie wielu
przedstawicieli najstarszego pokolenia.
Mało kto już tego nie zauważa, że ostatnie dekady owocują
wyraźnym starzeniem się społeczeństwa. Światowa populacja osób w wieku 60 lat i
starszych wzrośnie ponad dwukrotnie, z 542 milionów w 1995 roku do około 1,2 mld
w 2025 roku. Zatrważa przy tym fakt,
że 4-6% z ogólnej liczby seniorów ze
strony swoich domowników doświadcza złego traktowania. Prognozy
są takie, że w krajach, gdzie proces starzenia się społeczeństwa postępuje
szybciej, przemoc wobec osób starszych będzie się zwiększać.
Znęcanie się nad staruszkami dość często skutkuje
obrażeniami ich ciała ale najdotkliwsze i najpoważniejsze są tu długoterminowe
skutki psychologiczne. Złe traktowanie ze strony własnych dzieci i wnuków boli
podwójnie, a ponieważ dotyczy to wielu milionów osób na całym świecie, trzeba
nam bić na alarm i nagłaśniać ten problem w swoim otoczeniu.
Czy Biblia porusza problem złego traktowania osób
starszych? Słuchaj swojego ojca, bo on
cię zrodził, i nie gardź swoją matką, dlatego że jest staruszką [Prz 23,22]. Stare Przymierze jest pod tym względem bardzo
rygorystyczne: Ktokolwiek złorzeczy swemu ojcu i swojej matce, poniesie śmierć.
Złorzeczył swojemu ojcu i swojej matce, przeto krew jego spadnie na niego [3Mo
20,9]. Jedynym sposobem uniknięcia gniewu Bożego za złe traktowanie swoich
rodziców, jest szczera pokuta i usprawiedliwienie przez wiarę w Jezusa
Chrystusa. Inaczej sąd Boży nie ominie człowieka, który źle się odzywał do swojego ojca lub matki.
Również nauka apostolska mocno obstaje przy serdecznym, pełnym
szacunku traktowaniu osób starszych. Czcij ojca swego i matkę, to jest pierwsze
przykazanie z obietnicą: Aby ci się dobrze działo i abyś długo żył na ziemi [Ef
6,2-3]. Jeżeli zaś która wdowa ma dzieci
lub wnuki, to niech się one najpierw nauczą żyć zbożnie z własnym domem i
oddawać rodzicom, co im się należy; to bowiem podoba się Bogu [1Tm 5,4]. W chrześcijańskiej rodzinie żaden staruszek nie ma prawa być źle traktowany. Dlaczego więc takie sygnały dochodzą nas nawet zza murów niektórych chrześcijańskich domów i ośrodków opieki?
Narastające we mnie wewnętrzne przynaglenie do bliższego zajęcia
się losem osób starszych będzie w kolejnych latach – z Bożą pomocą –
owocować konkretnymi przedsięwzięciami. Będę nie tylko na ten temat nauczać Słowa
Bożego, docierać do takich domów i troszczyć się o jednostkowe problemy. Noszę
w sercu marzenie, by dla osób, których losu nie da się poprawić w ramach ich własnej
rodziny, zorganizować stacjonarny Dom Pogodnej Starości.
Proszę o wsparcie w
modlitwie, a korzystając z dzisiejszej okazji uczulam cię na powszechny w świecie problem złego traktowania osób starszych. Bądź uważny i nie przymykaj oczu, gdy coś takiego zauważysz w swoim otoczeniu.
Amen! Smuci mnie, gdy ludzie nie są wdzięczni swoim rodzicom/ dziadkom za wychowanie i trud włożony w zapewnianie im bytu. Słowa nie są w stanie opisać mojej wdzięczności wobec moich własnych rodziców. Niech Bóg dalej wlewa w Brata pragnienie służenia ludziom starszym
OdpowiedzUsuń