23 kwietnia, 2021

Alchemia uległości

foto: Marta Frej/mat. prasowe
Przeciwieństwem uległości jest bunt. Dotykając dziś tego zagadnienia od razu zaznaczam, że będę daleki od potocznego podejścia do buntu. Historia ludzkości jest go pełna. Jakkolwiek bunt miewa swoje racje społeczno-polityczne na tym świecie, to jednak w życiu chrześcijanina w ogóle nie powinno być dla niego miejsca. Z Biblii wiadomo, że pierwszym buntownikiem był Lucyfer. O, jakże spadłeś z nieba, ty, blasku, synu jutrzenki! Ścięty ległeś na ziemi, ty, pogromco narodów! A mawiałeś w swym sercu: Wstąpię na niebiosa, wzniosę swój tron ponad gwiazdy Boga i zasiądę na górze narad, na krańcach północy! Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym! [Iz 14,12-14].

Tak oto jedna z najznamienitszych istot stworzenia Bożego stała się szatanem - przeciwnikiem Bożym. Domeną diabła jest buntowanie innych. Udało mu się zbuntować sporą cześć aniołów, a od Edenu poczynając, buntuje ludzi. Pycha zakorzeniła się w ludzkich sercach na całego. Dlaczego zbuntowały się narody, a ludy radzą daremnie? Powstają ziemscy królowie i wspólnie spiskują książęta przeciwko PANU i Jego Pomazańcowi: Zerwijmy ich więzy! Zrzućmy z siebie ich pęta! Pan widzi z nieba ich śmieszność, patrzy na nich z politowaniem! W końcu przemówi do nich w swoim gniewie, a Jego uniesienie ich przerazi [Ps 2,1-5].

 Bunt jest grzechem. Kto postępuje grzesznie, pochodzi od diabła, gdyż diabeł grzeszy od początku. Syn Boży właśnie po to się pojawił, by położyć kres jego dziełom [1Jn 3,8]. Boży plan zbawienia ma na celu zmianę ludzkich serc. Dam wam serce nowe, nowego ducha włożę w wasze wnętrza. Usunę z was serce kamienne, a dam wam serce mięsiste [Ez 36,26]. Pycha, niezależność, bunt, nieposłuszeństwo muszą ustąpić miejsca pokorze i uległości. Czytając Biblię widzimy, jak trudny jest to proces. Bóg jednak konsekwentnie go realizuje.

Środowiskiem i ośrodkiem tworzenia ludu Bożego na zasadach Nowego Przymierza jest Chrystus. Kościół jako Ciało Chrystusowe charakteryzuje się duchem całkowitej uległości wobec Boga. Duch ten widoczny jest w kościele na każdym kroku, oddziałując także na relacje wzajemne. Bądźcie posłuszni przewodnikom waszym i bądźcie im ulegli [Hbr 13,17]. Podobnie młodsi, bądźcie ulegli starszym; wszyscy zaś przyobleczcie się w szatę pokory względem siebie [1Pt 5,5]. Kobieta niech się uczy w cichości i w pełnej uległości [1Tm 2,11]. Słudzy niech będą ulegli swoim panom we wszystkim, niech będą chętni, nie przeciwstawiają się [Tt 2,9]. 

Ulegając jedni drugim w bojaźni Chrystusowej [Ef 5,21], tę cnotę przejawiamy również na zewnątrz; wobec władz sprawujących rządy, wobec pracodawców itd. Prawdziwi chrześcijanie nie wojują z ludźmi. Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich [Ef 6,12]. Przeciwstawianie się diabłu polega między innymi na tym, że nie działamy już w charakterystycznym dla niego duchu buntu i nieposłuszeństwa. Z dnia na dzień coraz bardziej upodabniamy się do Syna Bożego, który wyrzekł się siebie, przyjął rolę sługi i był jak inni ludzie. A gdy już stał sie człowiekiem, uniżył się tak dalece, że był posłuszny nawet w obliczu śmierci, i to śmierci na krzyżu [Flp 2,7-8].

Przeciwieństwem buntu jest uległość. Bunt jest domeną diabła. Naśladowców Jezusa Chrystusa cechuje uległość. Standardem Nowego Przymierza jest to, że Kościół ulega Chrystusowi (...) we wszystkim [Ef 5,24]. Niestety, nie w każdym chrześcijaninie ten proces "od buntu do uległości" przebiega jednakowo i prawidłowo. Każdego dnia Internet przynosi nowe dowody, że łagodności Chrystusowej brakuje nawet pastorom i kaznodziejom. Jeżeli pragniemy naprawdę znaleźć upodobanie w oczach Bożych, to trzeba nam będzie nad sobą jeszcze sporo popracować.

2 komentarze:

  1. Bracie Marianie,należy zauważyć ,że w relacjach międzyludzkich pomiędzy postawami uległości i buntu(agresji) jest jeszcze ASERTYWNOŚĆ.W pracy nie warto obawiać się wyrażania własnych potrzeb, nawet w stosunku do przełożonego.CYTAT : "Moim problemem są nadgodziny. Jak powinno się rozmawiać z przełożonym, aby ich nie mieć? Ja nie potrafiłam się im przeciwstawić, a później wpadłam w pętlę, z której nie dało się wrócić. Chciałabym umieć rozmawiać z przełożony w sposób asertywny. Tak, by jasno przedstawić swoje zasady i ustalić pewne granice. Nie wiem jednak, jak się za to zabrać" . Jest na to prosta rada- mówienie prawdy zawsze i wszędzie.
    "Dlatego odrzuciwszy kłamstwo: niech każdy z was mówi prawdę do bliźniego, bo jesteście nawzajem dla siebie członkami."Ef.4,25
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń